HYDE PARK

Postprzez teremi Pt, 11.07.2008 21:42

no to jak w odwrotnym, to cel - jazz - ten sam tylko góry zamiast morza
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ściana So, 12.07.2008 02:48

Dzien dobry, HalYnko!

"Jak wędrowne ptaki" || Druhny przypinaja sowie skrzydla i zamieniaja się w wedrowne ptaki|| #oprócz Sowusi, bo na cholerkunię jej dwa komplety. Sowusia, żyjesz?# /Sowus, znaczi si, ze to jest wierszenka o Tobie! PS PrawdziwOM wierszenke poznac po tym jak sie zaczyna, a nie jak konczy, BUM!/

Jak wędrowne ptaki ||leca, zwiedzaja, fotografuja, a potem do HalYnki wstawiaja|| #o jakie ruchliwe, ADHD, czek# /Druhno Teremi! To ile jeszcze bedzie powtorek tego wersu? Druhna w tym szale podlewania paprotki zapomniala o ciachaniu nozycami? Hi hi/

Swój rzucamy brzeg, rodzinny brzeg ||niektóre dawno już rzucily || #niektóre dopiero rzucO, a Albercia zostanie filozofem# /przejdziem Wisle, przejdziem Warte, bedziem polakaMY (male „p”, czek, toz o sobie mowie, a nie o Panstwu w Kraju-Raju, phi!). Dobre, Sciana, dobre!/

Wśród opuszczonych gniazd poranna wstaje mgła || SWIETA MGLA || #polskie kury, kryć się!# /gdzie jest bledzik Kangurzycy? Niech Biedrona wyjdzie!!!!/

I tylko żegna nas zachodni wiatr. ||czasem zegna WSCHODNI, zwlaszcza gdy się leci na ZACHOD|| #a czasem wiatr się zmienia i Marry Poppins musi odejść# /Bronia! Niech Cie reka Alberci broni! BierzeMY Marry Poppins do wierszenek. Druhny pozwolOM, Marry Poppins, Alter Ego Alberci, no dobra, niech Wam bedzie: Marry Poppins, kuzynka Alberci/

Jak wędrowne ptaki || zawsze maja walizke pod reka || #ptaki z walizkami? To muszą być chyba sójki? Sowuś?# /Sowus, tylko mi nie mow, ze bierzesz walizeczke, chcesz w-czape? PLE-CAK, tylko PLE-CAK/

Znów ruszamy w rejs, daleki rejs || najczesciej jest to rejs stakiem powietrznym, ale rejs statkiem spacerowym po Wisle lub rowerem wodnym po jez.Krzywym ma tez swój urok || #a w Zakopanem nawet jakiś jazz grają i teatr letni jest, pierwsza z brzegu sztuka PIĘKNA LOLA WRACA NA KRUPÓWKI, hi hi!# /to Albercia uciekla Emci i pojechala na Krupowki? Sama? Na wlasnOM reke? Nie wierze! Co to ja Alberci-przyczepionej-jak-rzep-do-psiego-ogona nie znam? Pies FiorA mowi: rece precz od ogona!!!/

Gdzieś znad przybrzeżnych skał i opuszczonych wydm || ile już tych wydm, skal przybrzeznych, plaz, moerz i gor HalYnka widziala...a ciagle nam malo i prosimy o jeszcze !|| #dopiero co dyskutowałam, że jeżdżenie kilka lat w to samo miejsce też ma sens – a co, resztę można obejrzeć w HalYnce, ha! Aaaa, Ściana, ukłony za picturenkę! Halo, tu Brzoza, słyszysz mnie?# /SlyszU, slyszU! Skoro Emcia jest na urlopikU i moze moze (hi hi) nie przeczyta tego wersu, to przyznam sie DruhnOM, ze najbardziej lubie w HalYnce pikczurenki, bo te no....wierszenki....to wiadomo....nuda...... PS Dziekuje DruhnOM za wszystkie zdjecia. Maciejko – te Twoje to otworzyly moja szuflade pt WSPOMNIENIA. Gocha – dzisiaj w planach film „In Bruges”. Jak widac HalYnka nie tylko bawi, ale i uczy, BUM!/

Dobiega wiatru szum i ptaków krzyk ||moza szum, ptakow krzyk, pusta plaza posrod drzew ... skades to znaMY ? || #a Druhny wiedzą, co to jest emo-dres? Słuchać Fela, hi hi. O, przepraszam, Druhny pozwolą, kuzynka Alberci, panna Emo. Czy jest na sali jakiś socjolog od pokolenia emo? (Jak Druhny nic nie rozumieją z tego wersu, to dobrze!)# /Broniu, gorzej, wszystko zakumalam. W dodatku te trampki, ktore wkleila Emcia tez mi wygladajOM na emo, hi hi/

Jak wędrowne ptaki, jak wędrowne ptaki ||zakladamy plecaki i w droge...|| #właśnie się, kurna, pakuję, przydałby się mały TIR, ostatecznie walec. I kieszonkowy podejmowacz decyzji# /a nad czym sie TU zastanawiac? Wdech-wydech i poszlooooo/

Znów wracamy tu, wracamy tu. || TU czy TAM ? || #nie wracamy, BUM!# /ja Ci nie wroce!!! Wszystkie drogi prowadzOM do HalYnki, BUM!/

Wśród deszczu i pod wiatr wracamy do swych gniazd, || czasem maMY pod wiatr, a do deszczu to nawet teskniMY ...|| #a czasem nam pogoda wisi# /Bronia, bo jeszcze jeden depresyjny wers w Twoim wykonaniu i uwierze, ze jestes z pokolenia emo, hi hi/

Choć nikt nie woła: wróć, nie woła: wróć || a ja wolam : WRACAJCIE do HalYnki i skladajcie relacje z podrozy, zdjecia wklejcie. dzielcie sie wrazeniami z tymi, co DALEKO ruszyc się nie mogą || #to chyba da się zrobić# /no to mam zaplanowane kolejne 4 urlopiki. Polecam DruhnOM terapie pt myslenie o kolejnym urlopiku. Wszystko wtedy zwisa i powiewa/

Jak wędrowne ptaki || leccie bez przeszkod i niech Wam sprzyja POGODA, zawsze i wszedzie|| #amen# /i to jest puenta! PrawdziwOM wierszenke poznac rowniez po tym, jak sie konczy/


(autorstwa: K.Klenczon, S.Krajewski - K.Dzikowski) + ||Ita, ktorej trudno wyleciec, ale dzieki HalYnce, może doleciec wszedzie, nie ruszajac się z domu|| + #Bronka wędrowna przed podróżą# + /Sciana z ADHD, trudno usiedziec w jeDNYm miejscu jak swiat wola: „ku mnie, ku mnie”/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez kmaciej So, 12.07.2008 04:27

Witam
tylko pokolorowalam , tresc bez zmian.


"Jak wędrowne ptaki" || Druhny przypinaja sowie skrzydla i zamieniaja się w wedrowne ptaki|| #oprócz Sowusi, bo na cholerkunię jej dwa komplety. Sowusia, żyjesz?# /Sowus, znaczi si, ze to jest wierszenka o Tobie! PS PrawdziwOM wierszenke poznac po tym jak sie zaczyna, a nie jak konczy, BUM!/

Jak wędrowne ptaki ||leca, zwiedzaja, fotografuja, a potem do HalYnki wstawiaja|| #o jakie ruchliwe, ADHD, czek# /Druhno Teremi! To ile jeszcze bedzie powtorek tego wersu? Druhna w tym szale podlewania paprotki zapomniala o ciachaniu nozycami? Hi hi/

Swój rzucamy brzeg, rodzinny brzeg ||niektóre dawno już rzucily || #niektóre dopiero rzucO, a Albercia zostanie filozofem# /przejdziem Wisle, przejdziem Warte, bedziem polakaMY (male „p”, czek, toz o sobie mowie, a nie o Panstwu w Kraju-Raju, phi!). Dobre, Sciana, dobre!/

Wśród opuszczonych gniazd poranna wstaje mgła || SWIETA MGLA || #polskie kury, kryć się!# /gdzie jest bledzik Kangurzycy? Niech Biedrona wyjdzie!!!!/

I tylko żegna nas zachodni wiatr. ||czasem zegna WSCHODNI, zwlaszcza gdy się leci na ZACHOD|| #a czasem wiatr się zmienia i Marry Poppins musi odejść# /Bronia! Niech Cie reka Alberci broni! BierzeMY Marry Poppins do wierszenek. Druhny pozwolOM, Marry Poppins, Alter Ego Alberci, no dobra, niech Wam bedzie: Marry Poppins, kuzynka Alberci/

Jak wędrowne ptaki || zawsze maja walizke pod reka || #ptaki z walizkami? To muszą być chyba sójki? Sowuś?# /Sowus, tylko mi nie mow, ze bierzesz walizeczke, chcesz w-czape? PLE-CAK, tylko PLE-CAK/

Znów ruszamy w rejs, daleki rejs || najczesciej jest to rejs stakiem powietrznym, ale rejs statkiem spacerowym po Wisle lub rowerem wodnym po jez.Krzywym ma tez swój urok || #a w Zakopanem nawet jakiś jazz grają i teatr letni jest, pierwsza z brzegu sztuka PIĘKNA LOLA WRACA NA KRUPÓWKI, hi hi!# /to Albercia uciekla Emci i pojechala na Krupowki? Sama? Na wlasnOM reke? Nie wierze! Co to ja Alberci-przyczepionej-jak-rzep-do-psiego-ogona nie znam? Pies FiorA mowi: rece precz od ogona!!!/

Gdzieś znad przybrzeżnych skał i opuszczonych wydm || ile już tych wydm, skal przybrzeznych, plaz, moerz i gor HalYnka widziala...a ciagle nam malo i prosimy o jeszcze !|| #dopiero co dyskutowałam, że jeżdżenie kilka lat w to samo miejsce też ma sens – a co, resztę można obejrzeć w HalYnce, ha! Aaaa, Ściana, ukłony za picturenkę! Halo, tu Brzoza, słyszysz mnie?# /SlyszU, slyszU! Skoro Emcia jest na urlopikU i moze moze (hi hi) nie przeczyta tego wersu, to przyznam sie DruhnOM, ze najbardziej lubie w HalYnce pikczurenki, bo te no....wierszenki....to wiadomo....nuda...... PS Dziekuje DruhnOM za wszystkie zdjecia. Maciejko – te Twoje to otworzyly moja szuflade pt WSPOMNIENIA. Gocha – dzisiaj w planach film „In Bruges”. Jak widac HalYnka nie tylko bawi, ale i uczy, BUM!/

Dobiega wiatru szum i ptaków krzyk ||moza szum, ptakow krzyk, pusta plaza posrod drzew ... skades to znaMY ? || #a Druhny wiedzą, co to jest emo-dres? Słuchać Fela, hi hi. O, przepraszam, Druhny pozwolą, kuzynka Alberci, panna Emo. Czy jest na sali jakiś socjolog od pokolenia emo? (Jak Druhny nic nie rozumieją z tego wersu, to dobrze!)# /Broniu, gorzej, wszystko zakumalam. W dodatku te trampki, ktore wkleila Emcia tez mi wygladajOM na emo, hi hi/

Jak wędrowne ptaki, jak wędrowne ptaki ||zakladamy plecaki i w droge...|| #właśnie się, kurna, pakuję, przydałby się mały TIR, ostatecznie walec. I kieszonkowy podejmowacz decyzji# /a nad czym sie TU zastanawiac? Wdech-wydech i poszlooooo/

Znów wracamy tu, wracamy tu. || TU czy TAM ? || #nie wracamy, BUM!# /ja Ci nie wroce!!! Wszystkie drogi prowadzOM do HalYnki, BUM!/

Wśród deszczu i pod wiatr wracamy do swych gniazd, || czasem maMY pod wiatr, a do deszczu to nawet teskniMY ...|| #a czasem nam pogoda wisi# /Bronia, bo jeszcze jeden depresyjny wers w Twoim wykonaniu i uwierze, ze jestes z pokolenia emo, hi hi/

Choć nikt nie woła: wróć, nie woła: wróć || a ja wolam : WRACAJCIE do HalYnki i skladajcie relacje z podrozy, zdjecia wklejcie. dzielcie sie wrazeniami z tymi, co DALEKO ruszyc się nie mogą || #to chyba da się zrobić# /no to mam zaplanowane kolejne 4 urlopiki. Polecam DruhnOM terapie pt myslenie o kolejnym urlopiku. Wszystko wtedy zwisa i powiewa/

Jak wędrowne ptaki || leccie bez przeszkod i niech Wam sprzyja POGODA, zawsze i wszedzie|| #amen# /i to jest puenta! PrawdziwOM wierszenke poznac rowniez po tym, jak sie konczy/


(autorstwa: K.Klenczon, S.Krajewski - K.Dzikowski) + ||Ita, ktorej trudno wyleciec, ale dzieki HalYnce, może doleciec wszedzie, nie ruszajac się z domu|| + #Bronka wędrowna przed podróżą# + /Sciana z ADHD, trudno usiedziec w jeDNYm miejscu jak swiat wola: „ku mnie, ku mnie”/


PS. Sciana zapisuje sie na polecana terapie pt myslenie o kolejnym urlopiku ; moze nawet w wersji intensywnej - rezerwacje ktore odwolam jak plany nie zmieszcza sie w realiach ;
Otwieram szuflade z marzeniami na zdjecia z miejsc ktore chcialabym zobaczyc ...
MarysiuB pozdrawiam , kontynuujc lekture ksiazki Brysona In a sunburned country mysle nieraz o Tobie.
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez teremi So, 12.07.2008 13:31

ooo jak się kolorowo zrobiło!
Ściana nożyczki przygotowane - na przyszłość

zauważyłam Sowę - macham skrzydłem
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa So, 12.07.2008 13:34

Cze Druhny, jestem, tak tylko macham piórem, bo jestem zalatana na maksa. 19 dni do wylotu, a ja w lesie, co ja mówię - w buszu!!! Ale powiem Wam, że takie tam sprawy różne, zakupy, pakowanie to jest dorbaldie pikuś nad pikusiami w porównaniu z wielomiesięcznymi przygotowaniami psychicznymi, a w tej materii to najgorsze mam już za sową, tak czuję i reszta mnie już nie przeraża. Nawet to, że mam bilet w jednOM stronę, hihi...

Rodzina na działce, ja w centrum dowodzenia, więc będę Was podglądać jednym oczodołem...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 12.07.2008 13:35

Machu, machu, Teremi!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kmaciej So, 12.07.2008 13:45

Teremi a jakim skrzydlem Ty machasz jesli mozna spytac.
Anielskim ??????
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez teremi So, 12.07.2008 14:04

KMaciejko - masz wątpliwości? toz ja chodząca anielska cierpliwość, to i skrzydła anielskie, choć lekko zużyte

Sowa rozumiem Twoje dylematy i zakręcenie - tak serio, ale chyba najgorzej to jednak jest podjąć decyzję a że bilet w jedna stronę? na szczęście to juz inna epoka - zawsze, ale to zawsze mozna kupic powrotny a i na gape uda się Sowe przemycić
a że jestes w lesie-buszu? toz to Twoje naturalne środowisko
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa So, 12.07.2008 15:36

Teremi, wszystko się zgadza z jednym wyjątkiem, bo ja rozróżniam bilety powracające (l.mn.) oraz bilet powrotny (l.poj.). A to naturalne środowisko to mnie trochę czyni sójkOM, hihi, jak już zauważyła Bronia...no, ale to sOM właśnie te dylematy...

P.S. A na gapę to jak...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi So, 12.07.2008 16:24

Taka drobna Sówka zmieści się na skrzydłach wielkiego ptaka - tak sobie pomyślałam, bo ja mam wprawę w podróżowaniu bez wiz i paszportu (wtedy i tam gdzie obowiązywały) i stąd wiem, że wszystko jest mozliwe

KMaciejko a na marginesie kolorów to mam pytanie - dlaczego nie dopisałaś się do wierszenki?
...bo za karę nie będzie nowej na koniec tygodnia...tylko na początek

czy wiecie co głupiego można robić w upalny weekend - moze jakiś ranking głupich (czyt. niepotrzebnych) działań?
ja w ten upał zrobiłam katalog filmów - alfabetyczny, myslałam też o książkach ale szybko ten pomysł odrzuciłam, jeszcze przed rozważaniem uwarunkowań technicznych
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez kmaciej So, 12.07.2008 20:16

Zeby uniknac kary, ,dedykuje druhnom dyzurnym ponizszy tekst.


Anioł I Diabeł - Agnieszka Osiecka

Idzie diabeł ścieżką krzywą, pełen myśli złych
Nie pożyczył mu na piwo, nie pożyczył nikt
Słońce pali go od rana, wiatr gorący dmucha
Diabeł się z pragnienia słania, w ten piekielny upał

Ref.
Piwa, nalejcie piwa, nalejcie piwa
z tej starej beczki od barmana
Bo od piwa głowa się kiwa, nalejcie piwa
z tej starej beczki od barmana.

Idzie anioł wśród zieleni, dobrze mu się wiedzie
Pełno drobnych ma w kieszeni, i przyjaciół wszędzie
Nagle przystanęli obaj na drodze
pod śliwką
Zobaczyli, że im browar wyszedł naprzeciwko

Ref.

Nie ma szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości
Anioł pije piwo trzecie, diabeł mu zazdrości
Mówi diabeł: "postaw kufel, Bóg ci wynagrodzi"
My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie

Ref.

Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem
I powiada: "dam ci dychę w zamian za twą duszę"
Musiał diabeł aniołowi duszę swoją sprzedać
I stworzyli razem piekło z odrobiną nieba

Ref.

Nie ma szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości
Anioł z diabłem piją piwo, cały raj zazdrości
Nie ma szczęścia na tym świecie, ni sprawiedliwości
Anioł z diabłem piwo piją, piekło im zazdrości


Ps. Teremi moze zamiast szukania glupich (niepotrzebnych ) dzialan
zadebiutujesz wierszenka . Powiedz szczerze nigdy o tym nie myslalas.
Sowa witaj na posterunku .
U mnie tez upal ktory chyba wykorzystam na porzadkowanie przepisow lub zdjec. Jeszcze sie nie zdecydowalam i bardzo prosze mi nie mowic ze to glupie zajecie .
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez teremi So, 12.07.2008 20:40

KMaciejko o tej porze porządki? nie głupie samo w sobie tylko pora raczej do degustacji nadająca się
oczywiście, że myslałam o wierszenkowym debiucie, ale wtedy padł(by) ostatni bastion tasiemkowych - sama rozumiesz i wtedy w Kredensie nie byłoby nic trwałego
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez kmaciej So, 12.07.2008 21:16

Teremi jak juz zdegustujesz reszte dnia ,chcialam powiedziec uporzadkujesz ( z sensem lub bez ,niewazne) moze jednak...zamienisz mysl w czyn popelniajac pierwsza wierszenke. Boisz sie ze to uzaleznia i jak jedna napiszesz to juz w zyciu tasiemka nie wyjdzie spod klawiatury?
Wiesz ryzyko jest zawsze ,ale jesli nie masz pokusy zeby zmienic emblemat to element tradycji i stabilnosci zostanie zachowany. Pozdrawiam zostawiajac Asnyka.

DAREMNE ŻALE

Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.

Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu -
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.

Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.

1 kwiecień 1877
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez kmaciej So, 12.07.2008 21:21

Kangurzyco czy jestes tam ,znaczy w dziupli ?

http://www.dziuplamelbourne.com/
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez teremi So, 12.07.2008 22:12

KMaciejko trochę, ale tylko trochę, Twoje argumenty mnie przekonały. Ja jestem generalnie bardzo podatna na uzależnienia a uzależnienie od wierszenek jest raczej nieuleczalne, to tak jak z alkoholizmem (przepraszam za porównanie) - alkoholikiem jest się zawsze nawet jak się nie pije a wierszenkowcem nie da się nie być, bo potem człowiek to nawet wierszem mówi i wciąż tylko dygresje a przy uzależnieniu i będąc w tzw. wierszenkowym zwidzie można pomylić nawiasy i stać się inną osobą (i będzie tzw. rozdwojenie lub roztrojenie wierszenkowe jaźni) - no sama widzisz.
Masz rację z emblematem ale ponieważ jest to projekt autorski Ściany to nic nie mogę, jak to w projekcie autorskim, zmienić. Pomijam juz fakt że podoba mi się no i jak słusznie zauważyłaś jest moim stalym wyznacznikiem w Kredensie - własnie na marginesie emblematu - idę trochę poczytać przed snem, tym bardziej że zainspirowałas mnie zdjęciowo - mam poukładane ale może zeskanuję kilka?

pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa N, 13.07.2008 08:27

Dzień duszny, noc też. Już prawie 25 stopni, niebo zachmurzone i zaparowane...

Jeśli chodzi o gUpie czynności, to np. w upalnOM noc można malować jezdnię. Niby czynność potrzebna, ale o 2 w nocy słuchać powtarzającego się BUM, to można oszaleć. Aaa, prawda, to było w tygodniu, no ale się nie wyspałam do pracy. Dzwoniłam w nocy na polYcję zgłaszając zakłócanie ciszy nocnej, ale mnie odesłano do Urzędu Miasta. Dyżurny oficer powiedział tylko, że mogą podjechać i wylegitymować kierownika. Podjechali, wylegitymowali, po czym oczywiście dalej słuchałam BUM w odstępach kilkusekundowych.
Ja natomiast siedzę w papierach, wczoraj przerabiałam temat ubezpieczenia zdrowotnego w naszym konkretnym przypadku. Dlaczego jak ja się za coś biorę, to opisane są zawsze wszystkie możliwe przypadki, tylko nie mój? Misiek ma to samo, widać to jest dziedziczne. Nie wiem, wybrykiem natury jesteśmy, czy jak? No, w każdym razie łeb mi pęka. Jutro zadzwonię do ZUS i NFZ i pewnie okaże się zupełnie co innego, a w praktyce jeszcze co innego. No, i jak tu nie pić, Teremi? Aaaa, jeśli dobrze zrozumiałam Druhny definicję, to alkoholikiem jest każdy, tak...? Hi hi...Albercia i Pan Fizyk też...? Pewnie razem obciągajO, hihi...

Czas na śniadanie, Druhny. To na pewno nie jest gUpie.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 13.07.2008 09:19

Maciejko, zapomniałam zapytać - czy Kangurzyca będzie od teraz dzielić dziuplę razem ze mnOM? Bo zabrzmiało jak Prawda Oczywista...hihi...

Oj, będzie się działo...jak nic pUjdę z torbaMY...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 13.07.2008 10:53

Wklejam DruhnOM, a nieee, Druhnom, fotki od Maszmuna. Widoku z okna hotelu nie wklejam, gdyż był nieszczególny@SV, hihi...za to ten poniżej bardzo szczególny...

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 13.07.2008 11:45

Teremi, pracuję, ale jestem, dyżuruję jednym oczodołem, coby Druhna weekendu nie straciła była... Jak Druhna nie wyjdzie, to za karę będzie Druhna musiała dopisać się do wierszenki i to na kolorowo!!!

Dziękuję za uwagę...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 13.07.2008 12:37

Zostawiam Druhnom "Stop-klatkę", którą wczoraj obejrzałam i wysłuchałam w wykonaniu bezkonkurencyjnej Stanisławy Celińskiej:

Jedyna z klatek
Dla wolnych ludzi
Która nie więzi ale budzi
Przygważdża tylko czas i fakt
Stop!
Widzisz strzępy prawd

Spada migawka
Jak gilotyna
I oto wieczność się zaczyna
Grymas obiektyw miał za świadka
Stop klatka!

Spójrzcie
Spójrzcie współcześni
Jesteśmy po prostu śmieszni
Gdy nas kamera przyszpili
W najmniej odpowiedniej chwili
Gdy dostojnika wymaca
Prywatnie: boso i w gaciach
Gdy siada na nosie mucha
Kiedy dzieweczka nie słucha
Świat jest o wiele bogatszy
Gdy nam się zdaje
Że nikt nie patrzy

Tego nie wiemy
Nigdy o sobie
Jak nas zobaczył obcy człowiek
Niech nas przekona do ostatka
Stop klatka!

Czas odważony
W miligramach
W tej mikroskali makrodramat
Każdy przechodzień - to zagadka
Stop klatka!

Lustro co sprawdza
Twe oblicze
Nie mówi prawdy ci o niczym
A prawda - to satyry matka
Stop klatka!

Życie chwytane
Na gorąco
Nieraz sparzyło chwytających
Lecz chwycić moment wielka gratka
Stop klatka!

Spójrzcie
Wielcy maluczcy
Jesteśmy po prostu ludzcy
Coś każdy wie na swój temat
Na całość - sposobu nie ma!
Przy naszych najlepszych chęciach
Możemy źle wyjść na zdjęciach
Gdy twarz nam kamera przyszpili
Powiemy: fotograf zawinił
Staniemy dostojni i schludni
I tylko nudni
Koszmarnie nudni!
Tacy dostojni i schludni
I tylko nudni
Koszmarnie nudni!

Świat jest o wiele bogatszy
Gdy nam się zdaje
Że nikt nie patrzy
Świat jest o wiele bogatszy
Gdy nam się zdaje
Że nikt...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne