Droga Pani Krystyno!
Ktoś mi dzisiaj napisał: "...to, co było może i nie wróci, ale to, co będzie może być przecież też ciekawe, dobre, choć o trochę innym smaku, inne, może mniej euforyczne, takie trochę szczęśliwe inaczej...."
Ściskam Panią mocno jak cholera, no!
Małgorzata Matuszak z Warszawy