HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 14.02.2008 11:45

hihihi dorbaldie wiedziałam.
Zagadka. Ile razy można odkręcić KOTA i czyj KOT musi być na wierzchu? Łatwe, co ne?

Ps - taaaa HobbitU się pytajO w jakim sosie KOT jest najlepszy? Może z pinda kaas?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 14.02.2008 12:30

Takashi Murakami, Red Flower Ball. Z tej samej aukcji, co mój emblemat.
Wybaczcie, T. nie ma od 3 dni w domu i lekko mi odbija.

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Cz, 14.02.2008 12:35

lekko...dobre sowie...wkleić gołębnik...? ;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teresa Cz, 14.02.2008 12:42

Ptaszeczki
Pieseczki
Koteczki

a na rewanż

ćwir,
hau,
miał,
buhałhał!!!!!!!!!!!!!!!!!

pozdrawiam!
Avatar użytkownika
teresa
 
Posty: 1578
Dołączył(a): So, 05.01.2008 22:51
Lokalizacja: z krainy marzeń

Postprzez M.C. Cz, 14.02.2008 18:17

Dzien dobry Walentyny! PS I Walenciaki tez!

Maszmunu, hihi, dzieci sie przestraszyly bo moze bylo za duzo blasku? Maszmunu stawal si sloncem? Moze trzeba bylo sowie jakas chmurke zorganizowac? Ale popatrz Maszmunu, Sowusia stala na strazy!

"I przyleciala sowa
na swoich skrzydlach miekkich.
przykryla je listkami,
spiewala im piosenki."
PS Sowus co Ty im wlasciwie spiewalas?
PS Sowus Plaski Stasiek wystawil pelnogabrytowO piers i mowi, ze on ma na drugie Valentine! Bierzesz Staska?

Bronia, hihi, no nie moze byc! Jeszcze wczoraj, dale slowo (!), byl w Twoim emblemacie napoj z dwoma slomkami, hihi, moze nawet milkshake, hihi! To jest jeden zaczarowany emblemat!

Uffff....Scianu! Zielony nawias. Znaczi si Druhna jeszcze nie poszla z siekierO na terrorystow? Druhna zostawi siekiere w piekarniku!
PS Druhny Scianu i Maszmunu zdecydujO, ktora stala sie SLONCEM, a ktora KOTEM, oki? Podwojnych nominacji oskarowych wierszenka nie przewiduji!

A teraz chcialam z powagO zwrocic sie do Maszmuna. Malgosiu, wiec tak. Zanim pojdziesz obejrzec tegorocznych braci Coen to walnij sowie sete! I nie zapomnij zabrac tej kolorowej, haftowanej rozami, chusty, zeby zakryc nia oczodoly w kluczowych momentach. Zdecydowanie unikaj poznego seansu. I od wypadku wez z soba latarke oraz ostre narzedzie, ze juz o T. nie wspomne. Hihi, good night and good luck!
PS Hihi, pan Hirst w bardzo dotepnej cenie 1.5 miliona dolarow. Go Maszmunu, go!
PS Skoro Druhna nie wkleila kartki z obuwiem to ja sowie pozwole wkleic pare artIstycznych bucikow, hihi.
Obrazek
Tworca Damien Hirst, na wystawie w Newman Marcus w SF, ale zdjecie nie moje.


I ta, no...



Figowe liście

Figowe schną liście, liście schną
W niebie majstrów od liści bunt
Figi schną, cud się zdarzył
Diabły mrą na majstrów klną

Figowe schną liście, liście schną
Drży w posadach niebieski strop
Figi schną, diabeł diabła
Trzasnał w pysk, więc grzmot i błysk

A człeczyna, ot, pył z bezdroży dróg bożych
Z grzmotów wróżył, czy się ma ku burzy
Czy parasol warto brać
Prawdę kmiotek chciał znać, więc zadarł łeb w górę
Ujrzał chmury, rzekł: Rzecz prosta z niebem,
Zaraz będzie padał deszcz.

Nie gasi nikt słońca na noc już
W niebie majstrów od światła bunt
Figi schną, dał grzesznikom
Czyśćca stróż garść rajskich róż

Figowe schną liście, liście schną
Niebem wstrząsa obniżka płac
Figi schną, szlag niech figi...
Nadszedł czas, wszechkońca znak

A człeczyna, ot, pył z bezdroży dróg bożych
Z grzmotów wróżył, czy się ma ku burzy
Czy parasol warto brać
Prawdę kmiotek chciał znać, więc zadarł łeb w górę
Ujrzał chmury, rzekł: Rzecz prosta z niebem,
Zaraz będzie padał deszcz.
Prawdę kmiotek chciał znać, więc zadarł łeb w górę
Ujrzał chmury, rzekł: Rzecz prosta z niebem,
Zaraz będzie padał deszcz.

Słowa: Zbigniew Książek
Muzyka: Jan Kanty Pawluśkiewicz

Figowe liście (czili wiosna przyszla. Liscie si puszczajo!)

Figowe schną liście, liście schną(troszku za szybko si puscily i powysychaly....KTO mial na grafiku podlewanie fig? Winowajca proszony na czarny dywanik! PSsssst....czarny dywanik to jest konspiracyjna nazwa czarnej listy na ktorO Druhna Sciana postawila szlaban. PHI! Szlabany to MY a nie NAM!)

W niebie majstrów od liści bunt(Albercia pyta jak si majo majstrowie do lisci)

Figi schną, cud się zdarzył(powiedzial nawiedzony kaznodzieja z czarnego dywanu, tfu, partacz od podlewania lisci figowych. Innymi slowy, klasycznie odwrocil KOTA ogonem)

Diabły mrą na majstrów klną(sucho fige im majstrowie pokazali? Czy diably to Hobbitu, a jezeli tak to czy Hobbitu to Foodie? Ojjjj, od tych pytan to peka glowa!)

Figowe schną liście, liście schną(ale tak na srednio sucho czy na CALKIEM SUCHO? Bo jak na calkiem sucho to nam zostal tylko zielnik do zrobienia. Scianu, projekt zielnik, czek?)

Drży w posadach niebieski strop(trzesienie nieba! Jak popeka to janioly powypadajO.)

Figi schną, diabeł diabła(teeeee....Diably! Nie zaczynac sie z Hobbitami! Bo pojdziecie za kare kleczec na organicznym grochu!)

Trzasnał w pysk, więc grzmot i błysk(jeden do jednego, drugi do drugiego kata MARSZ! Ale juz! Kara i pokuta!)

A człeczyna, ot, pył z bezdroży dróg bożych(ten co to szedl i szedl ale nie doszedl. Bezdomny wedrowcze witamy na wigilii, tfu, chcialam powiedziec, przy walentynkowym stole.)

Z grzmotów wróżył, czy się ma ku burzy(tylko, ze to byly grzmoty smiechu i KKK troszku byla zdezorientowana czy ze smiechu moze sie stac prawdziwa burza)

Czy parasol warto brać(jak Czarny Parasol, to UWAGA!)

Prawdę kmiotek chciał znać, więc zadarł łeb w górę(prawie zahaczyl nosem o gwiazdy. O! Udawal silacza.)

Ujrzał chmury, rzekł: Rzecz prosta z niebem,(moze prosta ale za to niepospolita! Niebo jest zdecydowanie elYtarne! PS Co ja mam z ta elita ostatnio? Hihi, musi byc jakas czwarta podswiadomosc sie wlacza....)

Zaraz będzie padał deszcz.(i do tego zapada chlodny zmierzch)

Nie gasi nikt słońca na noc już (trzeba cwiczyc mocne charaktery! BUM! JednO noc sie czleki pobojO, potesknio za ciemnosciO i torczami, a w drugo juz bez krepacji pojdO w jasnoci na calosc.)

W niebie majstrów od światła bunt(chleba i igrzysk! Krzyczo Hobbitu.)

Figi schną, dał grzesznikom (dawno, dawno temu Adamka, w rajskim ogrodzie to bylo, rzucila sie na jablka, a figi jak wisialy na swietych drzewach tak wiszo. Podeschniete. Anticzne.)

Czyśćca stróż garść rajskich róż(taaaa, stroz chcial przysiegac milosc a mial jeno kapote stracha na wroble, phi, prospekty na co zrobic z tO miloscio raczej marne)

Figowe schną liście, liście schną(no, zmokly od tego deszczu to teraz schnO. Bo te figi, znaczi si liscie, to albo moknO albo schnO, albo si puszczajo, albo opadajO....Ruch w lisciach musi byc, ze juz o korzeniach nie wspone, hihi!)

Niebem wstrząsa obniżka płac(oj, to jak zaplaciMY za dziela szuki na aukcji w NYC?)

Figi schną, szlag niech figi...(pamietajmy, ze ZAWSZE mozna liczyc na kalesony zenskie szt1!)

Nadszedł czas, wszechkońca znak(THE END. Zara, zara, przeciez to jeszcze nie koniec seansu wierszenkowego! Do swoich szuflad rozchodzimy sie dopiero PO puencie! NO! Jak porzadek w wierszenkach to porzadek!)

A człeczyna, ot, pył z bezdroży dróg bożych(wloczykij! Nasz czlowiek!)

Z grzmotów wróżył, czy się ma ku burzy(babka go uczyla zeby wrozyl na dwoje)

Czy parasol warto brać(nie warto! Jedno co warto to upic si warto! BUM!)

Prawdę kmiotek chciał znać, więc zadarł łeb w górę(oj glupi byl! Prawda byla na dole!)

Ujrzał chmury, rzekł: Rzecz prosta z niebem,(pan Fizyk zakonczyl wszystkie pomiary nieba. Hobbitu wnoszO podium i mownice. Pan Fizyk bedzie przemawial, przeklinal, oraz prezentowal. 3XP!!!)

Zaraz będzie padał deszcz.(przynies sowie z domu parasol i przestan marudzic! Od deszczu kmiotki duze rosnO.)

Prawdę kmiotek chciał znać, więc zadarł łeb w górę(Albercia wystawila nos spod parasola i pyta co to jest prawda)

Ujrzał chmury, rzekł: Rzecz prosta z niebem,(pan Fizyk si powtarza, Hobbity przeszkadzajo w przemowieniu. Wniosek. Nalezy nakarmic Hobbitu oprzed prelekcjO!)

Zaraz będzie padał deszcz.(czy mozna juz zasnac? No to dobranoc.)

Słowa: Zbigniew Książek
Muzyka: Jan Kanty Pawluśkiewicz + (Emcia, ot taka tam wierszenka na walentynki)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ita. Pt, 15.02.2008 10:36

Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi Pt, 15.02.2008 10:43

a u mnie za oknem śnieżyca jak jasna cholerkunia a ja muszę iść do pracy - i gdzie ta wiosna?
Emcia nie bądź skąpiradło - podziel się wiosną
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Pt, 15.02.2008 16:02

Przed chwilą u nas sypało ...
Koniec tygodnia. Nareszcie.
Acha, wczoraj chyba się na mnie obraził jeden szef kuchni (to w temacie foodie), bo T. bardzo późno wrócił i musiałam pójść do restauracji sama, gdzie czekał na nas stolik i zamówić wszystko na wynos. Za pośrednictwem kelnerki otrzymałam wiadomość, że szef kuchni W TAKIEJ SYTUACJI niczego nie gwarantuje. Ale i tak było dobre. A co ja, nie umiem podgrzać?
Trzymajcie się. Zasypiam nad klawiaturą.
PS Emciu buty cudne.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pt, 15.02.2008 17:58

No nie wiem, nie wiem, ale chyba jest taka prawidlowosc, ze niektore dania traca przy podgrzewaniu. Alberta pyta czy zrobnic liste takich dan. Abercia chyba pomylila dania i DANIA....
Maszmunu..., bylismy w Rzymie w takiej milej knajpce, wszystko sie pieknie zapowiadalo, a tu nagle dzieci zrobily wielkiego focha, zmeczone byly, jet lag i te sprawy...No wiec Emcia dzielnie, choc ze skreconym z glodu zoladkiem, zabrala je do hotelu, usnely w jednej sekundzie...Pozniej P. przyniosl mi takie pyszne gnocchi, nawet bez podgrzewania byly dobre...

Jakby to Druhnom powiedziec....hihi, ktos musi czekac na wiosne, zeby ktos inny mogl ja miec? Hihi. Jak mi sie uda gdzies ruszyc to ja przytagam dla Druhen do HalYnki!

Dobrego! Wiosennego!

PS Ita..., nie mam slow. Trudno uwierzyc, epidemia jakas czy co?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pt, 15.02.2008 18:04

W KKK widzę Trzynastkę z opowieścią o muzyku country. Oj będzie w-czapa za dyskrecję, ale co mi tam.
Trzynasiu czekamy!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana So, 16.02.2008 03:22

Dzien Dobry HalYnko,

no to, zeby DruhnOM zatkalo kakaO, otwieram dziennik i lece ScianOM.

Maszmunu - czy Trzynasia oprocz tej opowiesci o muzyku wklei rowniez obiecane (jakies sto milionow lat temu, wrrr, wrrr) zdjecia BLUE? Auc.
PS A czy szef kuchni mial tatuazi? A czy to byl TEN szcz....., auc, Ratatouille?

Emciu - popieram! Sa dania i DANIA. DAN zdecydowanie nie mozna podgrzewac. Taki pierwszy z brzegu creme brulee, hi hi.

Teremi - melduje Druhnie, ze celnicy puscili i nic (chyba?) nie zezarli. Druhna to umie zatkac kakao, dziekuje pieknie. Reszta bedzie TAM.

Ita - tak, moi znajomi dzwonili wczoraj do znajomych, ktorzy studiuja na tym Uniwersytecie. Toz mowie: szlaban na bron. Druhny pamietaja taki film pana Moore'a "Bowling for Columbine"? Taaa...

Emciu - jak to nie poszlam z siekierOM na terrorystow? A Druhny mysli, ze co ja niby robie na robocie? Aaaa....jest weekend, mam szlaban na opowiesci o robocie.
PS Emciu, jak sie Druhnie podoba polskie tlumaczenie: "To nie jest kraj dla starych ludzi"?

Maszmunu - a dlaczego Ty jestes "z aukcji"? Hobbitu pytajO czy mogO Druhne kupic na wlasnosc, zamiast KOTA w sosie wlasnym, bez podgrzewania, hi hi.
PS Druhna nie zapomni odkrecic KOTA, oki?

Bronka - Druhna nie zapomni podlewac kwiatow, tfu, jazni. Moze byc slomkOM.
PS Druhna nie zasnie w noc oskarowOM, dobra? No bo oni to zawsze tak dluuuuugooooo idO i idO po tym czerwonym dywanie, hi hi.

Maszmunu - a Druhna moze wkleic dla Emigracji ten wywiad z J.Kaminskim?

Emciu - czy Druhna mi cos sugeruje z tym fryzjerem? Co? Druhnie sie moj artIstyczny nielad w kolcach nie podoba?

Sowus - jestes tam? Dawaj migusiem jakis felietonik, co? Aaaa....zapomnialam, ze mialam Cie nie szarpac, auc!

uffff........robie przerwe w dzienniku, bo mi tynk drzy z radosci na widok wierszenki, Druhny wybaczOM.

PS Albercia mowi, ze zbyt czesto wplatuje slowo "Druhna", toz mowie, siedziec cicho, pisac wierszenki, a nie udawac, ze umiem pisac troczki, phi!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka So, 16.02.2008 04:52

Czesc Drogie Swierszczenki!

Wiecie jak to trudno wrocic do pisania, kiedy sie go odpuscilo na dlugo? Wszystko wydaje sie malo istotne.

Scianulka, nie warcz na mnie:)
Maszmun wyrazil pisemna TROSKE, to nawet list wyskrobalam; dluuugi.
Historia muzyczna troche musi poczekac. Dzis nie dam rady.
BLUE na sposoby rozne; prosisz, masz:
Obrazek

Typowo
Obrazek

Zblizamy sie do swietego miejsca (znanego Scianie)
Obrazek

Blue nieco wzburzone
Obrazek

Trzeba sie kurczowo trzymac zycia:)
Obrazek

Z obiadem w Kona musimy poczekac az Marysia z R. przyplyna
Obrazek

Niebo sie zupelnie dzis zapalilo
Obrazek

Poki co tekst Friends in Low Places; Garth Brooks oczywiscie wraz z niecenzuralna trzecia zwrotka.
Samo sluchanie tego nie oddaje; trzeba widziec dziesiatki tysiecy ludzi spiewajacych to razem z nim.
Wszyscy studenci znaja te piosenke.
Probowalam znalezc kawalek koncertu na Youtube,
ale skrzetnie tam pilnuja praw autorskich Brooksa
i co ktos to przemyci, zaraz jest nakaz usuniecia.

FRIENDS IN LOW PLACES

Blame it all on my roots
I showed up in boots
And ruined your black tie affair
The last one to know
The last one to show
I was the last one
You thought you'd see there
And I saw the surprise
And the fear in his eyes
When I took his glass of champagne
And I toasted you
Said, honey, we may be through
But you'll never hear me complain

'Cause I've got friends in low places
Where the whiskey drowns
And the beer chases my blues away
And I'll be okay
I'm not big on social graces
Think I'll slip on down to the oasis
Oh, I've got friends in low places

Well, I guess I was wrong
I just don't belong
But then, I've been there before
Everything's all right
I'll just say goodnight
And I'll show myself to the door
Hey, I didn't mean
To cause a big scene
Just give me an hour and then
Well, I'll be as high
As that ivory tower
That you're livin' in

'Cause I've got friends in low places
Where the whiskey drowns
And the beer chases my blues away
And I'll be okay
I'm not big on social graces
Think I'll slip on down to the oasis
Oh, I've got friends in low places

3rd Verse:
I guess I was wrong
I just don't belong
But then, I've been there before
And everything is alright
I'll just say goodnight
And I'll show myself to the door
I didn't mean to cause a big scene
Just wait 'til I finish this glass
Then sweet little lady
I'll head back to the bar
And you can kiss my ass

Przyznacie, ze po tej ostatniej linijce czule zegnanie sie w pasie jest, khm, khm, no takie...
Niech tam.. sciskam wszystkie w pasie:) Super weekendu zycze!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa So, 16.02.2008 11:06

Dzień dobry! Szarpiesz - masz, hi hi. Felietonik z rana jak śmietana!

Jakiś czas temu zauważyłam, że na "moim" przystanku tramwajowym na Ochocie instaluje się jakaś nowoczesność. Nie wiem, czy i gdzie indziej w Warszawie też, ale bez tej wiedzy chyba jest nawet milej, bo można sowie wyobrazić, że Ochota poprowadzi caluśką Warszawę do Europy. Można nawet powiedzieć, że Warszawkę do Brukselki, hihi. I to toramY tramwajowyMY, a co!!! ToraMY to można sowie nawet iść po pijaku, a kto zabroni? Wszystko przez Pana Łazukę! No, nieważne... Strasznie długo się instalowała ta nowoczesność, że już powoli wątpiłam, czy dożyję takiej szczęśliwej chwili, kiedy dane mi będzie z tej nowoczesnośći skorzystać. Ale zawsze jest pocieszenie, że jak nie ja, to wnuki, hihi... Cuda się działy z rozkopywaniem chodnika aż. W końcu stanął słup, taki tramwajowy. Ale to nie zwykły słup, tylko europejski, elektroniczny, z bajeraMY. Wysoki, że ho ho, głowę trzeba zadzierać!!! Na górze ma dwustronną tablicę elektroniczną. Myślałam, że będą się na niej wyświetlać numery tramwajów i czasy odjazdu. Proste, ne? Ale do dzisiaj nic się nie wyświetla. Czasem jakieś dziwne robale świecą, może na wianki się szykujO, to może być, no, w każdym razie nie wiem o co chodzi. Na Ochocie mieszka sporo Azjatów...ale te robale jakoś do niczego mi nie pasujO, a przecież człowiek zwany sową już się troszkę otrzaskał w HalYnce w językach obcych azjatyckich, ne? No! To ja Wam mówię, ze to nie jest po azjatycku. Do dzisiaj zresztą nic się na tej tablicy nie wyświetla. Ale ponieważ przestało się wokół niej dziać, to pomyślałam, że instalacja skończona. Instrukcji żadnej jak to działa niet. Jak to jednak dobrze, że człowiek ma w sowie taką wrodzoną ciekawość świata i ciąg do nowinek. Raz, jak stałam i czekałam na tramwaj, to tylko tak sowie obeszłam dookoła ten słup, z miną taką, że "phi", wielkie halo, słup jak słup. No, ja wiedziałam, że to nie jest zwykły słup, ale udawałam, że zwykły i że wogle mnie on za bardzo nie interesuje, normalka, nie takie słupy się widziało! Ale co sowie kątem oka postrzelałam, to moje. No, i tak kilka razy. Któregoś dnia myślę sowie - kurna, najwyższy czas wypróbować tę nowoczesność. Akurat byłam sama na przystanku. Luuuudzieeee, jak ja się cieszyłam. Mogłam sowie patrzeć ile dusza zapragnie, nie żadnym kątem, tylko dorbaldie pełnoobrotowym oczodołem! Mogłam sowie podotykać i wogle. No i jak sie zbliżyłam, żeby podotykać trochę, to patrzę - a tam przycisk. No, i od razu mnie oświeciło. Na cholerę instrukcja, jak jest tylko jeden przycisk. No, to co jeszcze można zrobić? Toż pewno, że tylko przycisnąć. Naciskam. I co się dzieje? Kobita jakaś mnie informuje jaki tramwaj, jadący dokąd, np. do wesołego miasteczka, hi hi, to za ile minut będzie. Ale fajnie!!! Czad! Od razu wiadomo, czy warto się rozgaszczać na ławce, czy lepiej już się zacząć ustawiać do wejścia. A ta cholera to Kasandra była, bo tramwaj przyjechał, jak ta przewidziała. Mogłaby się na tym wyświetlaczu pokazać, raźniej by mi było... Kilka dni później szliśmy z Miśkiem obok tego przystanku, późnym wieczorem, i zastanawialiśmy się, rozglądając dookoła, kto tak nadaje o tej porze, bo wokół było prawie pusto. Okazało się, że Kasandra się zacięła i nadawała non-stop, a tuż przy przystanku jest dom mieszkalny z oknami na ulicę. Jedno się nawet otworzyło i jakiś facet zaczął Kasandrze tramwajowej ubliżać od stiuardess i tym podobnych. Wcale mu się nie dziwię. U nas akurat nic nie było słychać. Ale Kasandra nie rozumie, że ludzie w nocy chcO spać i dawaj przepowiednie tramwajowe...zwariować można...echo niosło po całej ulYcy!! Wczoraj już się zamknęła, to znaczy przepowiadała tylko wtedy, jak się nacisnęło na guzik. Ogólnie to fajna sprawa, bo wieczorem raczej nic się nie da przeczytać na rozkładzie jazdy z powodu ciemności. Ale z drugiej strony, to jak ktoś ma taką Kasandrę pod oknem, to współczuć. Wersja dla niesłyszących, czyli jak domniemywam ten tajemniczy wyświetlacz, jeszcze nie działa. Ale on już dość długo nie działa, więc może to koniec atrakcji. Jeśli tak, to raczej nas ten przystanek do Europy nie zbliżył.

Jakby co i my by się pogubili, to trzymajmy się torów, Druhny! Wszystkie tory prowadzO do HalYnki! Proste!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi So, 16.02.2008 11:58

Sowa - pożyczysz mi Kasandrę tramwajową? bo ja mam takie pisane rozkłady i jak jest ciemno to nic nie widać - mam do przystanku kawalek i szczelne okna, to mi tam nie będzie przeszkadzało.
Ja tak mam z remontem mojej klatki schodowej a nie mieszkam w wieżowcu a w takim budynku co ma piętro (jedno) i poddasze. Remont jak wspominałam zaczął się 2 stycznia tego roku - po 2 tygodniach załozono domofon, który nie działał, a wczoraj okazało się... że są uszkodzone przewody w ścianie, która juz pieknie została wymalowana, no to trzeba było kuc i poprawiać - czy domofon działa nie wiem, dzisiaj twórczo podyskutowałam z malarzem (NIE artystą) - było miło
...a za oknem zima, słońce (w nocy zawieja jak cholerkunia, jak tajfun prawie, no i zaskoczyła drogowców (Ściana poczta też mnie zaskoczyła, ze taka szybka)

Trzynastko dobrze, że pokazałas się

Emcia&Maszmun - wczoraj w TVN swoją częściową koekcję butów pokazala Monika Olejnik oj było na co patrzeć, oj było a ma pokazać jeszcze kolekcję torebek i kapeluszy

...no to zimowo pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez iwna So, 16.02.2008 13:43

to pewnie ten przystanek......

Obrazek
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez kinia0406 So, 16.02.2008 13:46

.
Ostatnio edytowano Pt, 12.06.2009 02:46 przez kinia0406, łącznie edytowano 1 raz
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez iwna So, 16.02.2008 13:58

jak ja lubie te Kinii dołecki śmiechowe ! :D :D :D
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez kinia0406 So, 16.02.2008 13:59

.
Ostatnio edytowano Pt, 12.06.2009 02:46 przez kinia0406, łącznie edytowano 1 raz
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez iwna So, 16.02.2008 14:01

ps
SZANOWANKO DLA DRUHEN ZA 300 STRON !!!!
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez Ściana So, 16.02.2008 15:33

Emcia, jak nic, wejdzie z Linczem, kuzynem Alberty, po przeczytaniu tego, co zaraz napisze....ech....no dobra: przyznaje sie DruhnOM bez bicia, ze film "No country for old men", nie mylic z polskim tlumaczeniem tytulu tego filmu, jest miSZCZoski.

PS Emciu, jakie chusty i zamykanie oczodolow? Druhna chce, zebym wkleila kilka siekierowych opowiesci "z zycia wzietych"?

PS #9 Jak nic - zara wejdO Druhny i bedO naprawiac radio, hi hi.

Przepraszam Druhny, ale dla mnie Bracia Coen to milosc prenatalna, zeby nie powiedziec nirwanowa, phi!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron