www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
HYDE PARK
przez uciecha Wt, 29.01.2008 18:36
Emciu! Moze znajoma dobrze Ci zyczy i chciala Cie wyslac na wczesniejsza E.? Wiesz, moze tak dobrze wygladasz jak ten (tfu tfu) Rentier! (Moze byc kolega Alberci..)
Ja ogladam Oskary!!! Nawet w ABC!!! ( I czy dobrze zrozumialam, ze Druhna nie lubi Grzeska??)
Ja ogladam Oskary!!! Nawet w ABC!!! ( I czy dobrze zrozumialam, ze Druhna nie lubi Grzeska??)
-
uciecha - Posty: 365
- Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
- Lokalizacja: San Fran
przez Bromba Wt, 29.01.2008 18:46
Kciuki raz, głasków pięć! I na odwrót, a co.
Emciu, ty pytania tej pani WOGLE nie bierz do siebie! Ona patrzyła na Ciebie swoimi oczami, więc się nie skupiła i ciagle myślała o sobie. Może też dobrze jej i chciałaby tak dla wszystkic. Jak się jest na przykład połamanym, to też się wszędzie widzi kaleki, a jak szczęśliwym, to cały świat w skowronkach, co ne?
Emciu, ty pytania tej pani WOGLE nie bierz do siebie! Ona patrzyła na Ciebie swoimi oczami, więc się nie skupiła i ciagle myślała o sobie. Może też dobrze jej i chciałaby tak dla wszystkic. Jak się jest na przykład połamanym, to też się wszędzie widzi kaleki, a jak szczęśliwym, to cały świat w skowronkach, co ne?
-
Bromba - Posty: 1124
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
- Lokalizacja: z rowu
przez Małgosia Sz Wt, 29.01.2008 18:48
Będziemy trzymać Uciecho!!!
A ja już mam zaproszenie na oglądanie Oscarów w Canal +!!! PHI! Tra la la la ... u mojego szefa... razem sobie bierzeMY urlopik! Grunt to fajny szef z telewizorem!
Emciu... ja Cię pocieszę taką historyjką... otóż jak wykańczaliśmy mieszkanie to bywała w nim często nasza architekt, Magda. Magda jest malutka, drobniutka, nosi okularki, aparat na zębach i jest w moim wieku. No i kiedyś przyjeżdżamy do mieszkania, a pan z ochrony mówi: już tam przed drzwiami czeka na Państwa córka. Zdębiałam i pytam: czyja córka? A o na to: no jak to czyja? Państwa córka. Jak wiadomo T. i ja nie mamy dzieci (ani wspólnych ani nie-wspólnych, jeżeli chodzi o T. to składam to oświadczenie wedle mojej najlepszej wiedzy oczywiście), więc na miękkich nogach weszliśmy na pierwsze piętro. A tam Magda, siedzi sobie,ogląda jakieś plany i na nas czeka.
Podwójna warstwa Nivea mówisz?
A ja już mam zaproszenie na oglądanie Oscarów w Canal +!!! PHI! Tra la la la ... u mojego szefa... razem sobie bierzeMY urlopik! Grunt to fajny szef z telewizorem!
Emciu... ja Cię pocieszę taką historyjką... otóż jak wykańczaliśmy mieszkanie to bywała w nim często nasza architekt, Magda. Magda jest malutka, drobniutka, nosi okularki, aparat na zębach i jest w moim wieku. No i kiedyś przyjeżdżamy do mieszkania, a pan z ochrony mówi: już tam przed drzwiami czeka na Państwa córka. Zdębiałam i pytam: czyja córka? A o na to: no jak to czyja? Państwa córka. Jak wiadomo T. i ja nie mamy dzieci (ani wspólnych ani nie-wspólnych, jeżeli chodzi o T. to składam to oświadczenie wedle mojej najlepszej wiedzy oczywiście), więc na miękkich nogach weszliśmy na pierwsze piętro. A tam Magda, siedzi sobie,ogląda jakieś plany i na nas czeka.
Podwójna warstwa Nivea mówisz?
- Małgosia Sz
- Posty: 7336
- Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07
przez teremi Wt, 29.01.2008 19:06
ślę kosz głasków (Ściana nie bądź taka niecierpliwa - na robocie byłam), kciuki trzymam (częściowo, bo aktualnie piszę)
Kanał Elbląski mam ale Canalu Plus nie mam - muszę poszperać jakie stacje będą nadawać.
kremu Nivea mogę podesłać jak zabraknie...ale po co
...a jak opowieści, to uprzejmie proszę - bylo to dawno, dawno temu czyli ja w klasie maturalnej i moja ukochana siostrzenica lat 4 - miejsce akcji kawiarnia, na stoliku lody a przy stoliku obok moja wychowawczyni (nie zauważyłam) - mała (nie mylić z Małą) do mnie powiedziała "mamo" no i moja mama szybko została wezwana do szkoły. Było to o tyle podejrzane, że w klasie przedmaturalnej chodziłam do szkoły tylko we wrześniu i maju a były to mało tolerancyjne czasy.
Uciecho mam nadzieję, ze wieści będą pomyslne.
Sowa dzięki że wyszłaś z dziupli - mio widzieć Sowy w dzień, a szefa wiesz co ... ja tam mam w sobie taką radość dziwną jak naszym się coś udaje, gdzieś wygrywają, coś osiągają, zdobywają
a nie wiecie jakie jeszcze stacje będą transmitować wręczanie Oskarów?
no pozdrawiam aaa jeszcze jedno ja tam Emciu nie miałam żadnych ale to żadnych wątpliwosci o jaką gumkę chodziło
no dobrze znikam kiedyś napiszę o moich dzisiejszych bojach z dostawcą internetu
pozdrawiam
Kanał Elbląski mam ale Canalu Plus nie mam - muszę poszperać jakie stacje będą nadawać.
kremu Nivea mogę podesłać jak zabraknie...ale po co
...a jak opowieści, to uprzejmie proszę - bylo to dawno, dawno temu czyli ja w klasie maturalnej i moja ukochana siostrzenica lat 4 - miejsce akcji kawiarnia, na stoliku lody a przy stoliku obok moja wychowawczyni (nie zauważyłam) - mała (nie mylić z Małą) do mnie powiedziała "mamo" no i moja mama szybko została wezwana do szkoły. Było to o tyle podejrzane, że w klasie przedmaturalnej chodziłam do szkoły tylko we wrześniu i maju a były to mało tolerancyjne czasy.
Uciecho mam nadzieję, ze wieści będą pomyslne.
Sowa dzięki że wyszłaś z dziupli - mio widzieć Sowy w dzień, a szefa wiesz co ... ja tam mam w sobie taką radość dziwną jak naszym się coś udaje, gdzieś wygrywają, coś osiągają, zdobywają
a nie wiecie jakie jeszcze stacje będą transmitować wręczanie Oskarów?
no pozdrawiam aaa jeszcze jedno ja tam Emciu nie miałam żadnych ale to żadnych wątpliwosci o jaką gumkę chodziło
no dobrze znikam kiedyś napiszę o moich dzisiejszych bojach z dostawcą internetu
pozdrawiam
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez An-dora Wt, 29.01.2008 21:20
Oj cos slabo Druhny trzymaly te kciuki, slabiuchno… Moze Tobie Uciecho sie lepiej poszczesci z Druhen kciukami...
Malenstwo juz po operacji, byla dzis o 10 rano naszego czasu, mimo, ze nie bylo w kolanie nic zlamane ale jakos sie doplatalo zapalenie chyba torebki stawowej czy czegos tam, wiec lekarze zdecydowali, ze jednak ciecie. Serce mi sie obkruszylo z bolesci, jak Monika dzwonila dzis w nocy przed ta op, a ja tylko milczec moglam bo dobre madre slowa na taka odleglosc jakos glucho brzmia i pusto. Ale za to po poludniu poszlam na calosc i zadzwonilam do Japonii... Dostalam numer do szpitala i obietnice, ze tam zaraz beda wiedzieli o kogo chodzi. A kuku! Nie wiem ile cudzoziemek o pieknym imieniu Monika tam akurat choruje, ale szukali jej dlugo... W koncu znalezli, dali mi numer tel do jej pokoju, a ona jak mnie uslyszala (juz przysypiala – u niej byla 23.00) to malo co nie spadla z lozka... „Matka! A co ty tu robisz???” Hi hi, nie dowierzala wlasnym uszom, juz dawno nie udalo mi sie jej tak zaskoczyc... Nie przyszlo jej w ogole do glowy, ze sie odwaze tak po Azji telefonowac... Ech, mialam jej tlumaczyc jak to z Matkami-Kurami bywa?... Jeszcze slaba troche, niepewna, ale jak to moje Malenstwo, pogodne spojrzenie w przyszlosc, e, tam bedzie dobrze mama!
Najgorsze ze moj countdown szlak trafil. A zostalo tylko 118 godzin, czili 4 dni z hakiem. A przygoda Malenstwa w Japanii ma jak na razie koniec otwarty. Tydzien w spitalu, jesli dobrze pojdzie, to po nastepnym tygodniu w domu moze myslec o 11 godzinnym locie. To tyle jesli dobrze pojdzie. A jesli zle?
Ale tej opcji WOGLE nie bierzemy pod uwage!
PS1.
Przed chwila przyszlo mi do glowy, ze bardzo polyglotyczny dzien dzis mialam, oprocz polskiego i niemieckiego mialam okazje jeszcze uzywac angielskiego, kurczowo wsluchiwac sie w japonski (nawet oprocz dzien dobry powiedzialam im arigato – dziekuje i oyasumi – dobranoc!), a wieczorem po feriach i dwoch tygodniach nieobecnosci z powodu zaraza, wybralam sie na wloski i nawet co nieco sie udzielalam!
PS99.
A tak serio, to czy ja juz moge wysiasc? Ta podroz mnie naprawde przestaje bawic.
Malenstwo przed kilkunastoma dniami - wycieczka do Kyoto:
Ide sowie potesknic chlip
Malenstwo juz po operacji, byla dzis o 10 rano naszego czasu, mimo, ze nie bylo w kolanie nic zlamane ale jakos sie doplatalo zapalenie chyba torebki stawowej czy czegos tam, wiec lekarze zdecydowali, ze jednak ciecie. Serce mi sie obkruszylo z bolesci, jak Monika dzwonila dzis w nocy przed ta op, a ja tylko milczec moglam bo dobre madre slowa na taka odleglosc jakos glucho brzmia i pusto. Ale za to po poludniu poszlam na calosc i zadzwonilam do Japonii... Dostalam numer do szpitala i obietnice, ze tam zaraz beda wiedzieli o kogo chodzi. A kuku! Nie wiem ile cudzoziemek o pieknym imieniu Monika tam akurat choruje, ale szukali jej dlugo... W koncu znalezli, dali mi numer tel do jej pokoju, a ona jak mnie uslyszala (juz przysypiala – u niej byla 23.00) to malo co nie spadla z lozka... „Matka! A co ty tu robisz???” Hi hi, nie dowierzala wlasnym uszom, juz dawno nie udalo mi sie jej tak zaskoczyc... Nie przyszlo jej w ogole do glowy, ze sie odwaze tak po Azji telefonowac... Ech, mialam jej tlumaczyc jak to z Matkami-Kurami bywa?... Jeszcze slaba troche, niepewna, ale jak to moje Malenstwo, pogodne spojrzenie w przyszlosc, e, tam bedzie dobrze mama!
Najgorsze ze moj countdown szlak trafil. A zostalo tylko 118 godzin, czili 4 dni z hakiem. A przygoda Malenstwa w Japanii ma jak na razie koniec otwarty. Tydzien w spitalu, jesli dobrze pojdzie, to po nastepnym tygodniu w domu moze myslec o 11 godzinnym locie. To tyle jesli dobrze pojdzie. A jesli zle?
Ale tej opcji WOGLE nie bierzemy pod uwage!
PS1.
Przed chwila przyszlo mi do glowy, ze bardzo polyglotyczny dzien dzis mialam, oprocz polskiego i niemieckiego mialam okazje jeszcze uzywac angielskiego, kurczowo wsluchiwac sie w japonski (nawet oprocz dzien dobry powiedzialam im arigato – dziekuje i oyasumi – dobranoc!), a wieczorem po feriach i dwoch tygodniach nieobecnosci z powodu zaraza, wybralam sie na wloski i nawet co nieco sie udzielalam!
PS99.
A tak serio, to czy ja juz moge wysiasc? Ta podroz mnie naprawde przestaje bawic.
Malenstwo przed kilkunastoma dniami - wycieczka do Kyoto:
Ide sowie potesknic chlip
-
An-dora - Posty: 318
- Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57
przez teremi Wt, 29.01.2008 21:37
An dora istnieje tylko opcja jest i będzie dobrze i patrz na to tylko z perspektywy dłuzszego pobytu a japońscy lekarze są zapewne dokladni, skrupulatni zwłaszcza jeszcze jak widza takie mlode kolano
pochlipac możesz ale weź się za dodatkowa naukę japońskiego - moze kiedys, razem tam się wybierzecie?
Ita - nadziei i wiosny tak więc to dobry bardzo kolor
pochlipac możesz ale weź się za dodatkowa naukę japońskiego - moze kiedys, razem tam się wybierzecie?
Ita - nadziei i wiosny tak więc to dobry bardzo kolor
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez M.C. Wt, 29.01.2008 21:49
Andorcia! Dzielna jestes, jak jeszcze po tym wszystkim na wloski poszlas to Malenstwo nie bedzie sie Ciebie wstydzic! Przyjmij medal za odwage w czasie kleski!!! Co za wysiadki?! Wysiadek w takich razach ani Krysztalowa Kula, ani, zwykle zycie nie przewiduje! BUM! Usciski dla malenstwa, gitowo wyglada w tym Kyoto! Albercia pyta czy moze pozyczyc sukienko-spodnie?
No nic. Kciuki trzymam pomimo wszystko nadal. Spadam po dzem truskawkowy. Organiczny. PA.
Macham DruhnOM!
No nic. Kciuki trzymam pomimo wszystko nadal. Spadam po dzem truskawkowy. Organiczny. PA.
Macham DruhnOM!
-
M.C. - Posty: 3816
- Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
- Lokalizacja: Redwood City, CA
przez Bromba Wt, 29.01.2008 21:56
Moja kryształowa kula małym druczkiem pozwala bohaterkom na chwilową wysiadkę, na taką tycią wysiadeczkę.
Ja skupiam się na tym, że kolano nie złamane. Młode Maleństwo jest, do wesela się zagoi!
Macham i ja!
Ja skupiam się na tym, że kolano nie złamane. Młode Maleństwo jest, do wesela się zagoi!
Macham i ja!
-
Bromba - Posty: 1124
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
- Lokalizacja: z rowu
przez An-dora Wt, 29.01.2008 21:58
A co niby mialam w domu robic? Jak i tak nikogo nie bylo?
Chlipac sowie tak?
To wolalam sie wyniesc.
I tak siedzialam i nic nie rozumialam. No dobra, troche tak. Taka polyglota jak ja, hehe...
Pozdrawiam Towarzystwo!!!
Chlipac sowie tak?
To wolalam sie wyniesc.
I tak siedzialam i nic nie rozumialam. No dobra, troche tak. Taka polyglota jak ja, hehe...
Pozdrawiam Towarzystwo!!!
-
An-dora - Posty: 318
- Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57
przez GrejSowa Wt, 29.01.2008 22:03
Druhny tylko nie przesadzajO z tO głaskowO zbiorowO histeriO i nie przereklamujO głasków, dobra? No! Sowa czuwa! Chciałam delYkatnie zauważyć, że ja TEŻ wróciłam z roboty, i że ja TEŻ za chwyleczkę ZNOWU idę na robotę...i to aż na 3 etaty, phi! Ale czy JA się z tego powodu domagam aż głasków???!!! No! Luuuudzieeeeee, jakieś proporcje, co ne...? Chyba, że mnie wypierniczOM z roboty i zostanę bezrobotnOM sowOM na zasiłku, ale jak znam swoje szczęście, to raczej BEZ, to tak...a tfu, tfu...na psa Fiora urok!!! A feministkOM na cbolerkunię robota, żeby mogły sowie same SAME zapłacić za urlopiku w tropiku (aha, co to WOGLE jest "urlopiku"...?) i być niezależne od pana i władcy! Ścianuś, czy ja Ci nie mówiłam, żebyś nie wywoływała Sowy z dziupli i nie potrząsała świętOM gałęziOM? Czy ja Ci nie mówiłam?! Idź Ty, CIURKO, na robotę i nie grzesz więcej. AmenT. Hi hi...Jak Ty mi będziesz dawała w-czapę, to ja już będę chrapać...o tak: chrrrrrr chrrrrrrr chrrrrrrrr 
A pocałuj Ty mnie w moje gupie pióra, wiesz?! Tra la la la laaaaaaaa............
Emciu - czy mi wysłać na kurek...? Dorbaldie aż się pobuczałam ze wzruszenia...a co, nie można? Jak kto KTO będzie oglądał Oskary w HalYnce...???! A JA, KURNAAAA!!!!!
Phi, od razu wiedziałam, że chodzi o gumkę MYSZKĘ!!!
W kwestii miniopowieści...Emciu, moim skromnym zdaniem, to po Druhnie przede wszystkim widać wysoki stopień rozumienia życia i z tego też powodu ja bym raczej uważała z tOM NiveOM. Dziękuję za uwagę. Ale z tym "kilkadziesiąt" to Druhna pojechała, hi hi...Będę strzelać: osiemdziesiąt...???!!! Co wygrałam???!!!
Aaaaa, ja też mam podobnOM historię...kilka tygodni temu spotykam w moim supermarkecie koleżankę z budy, hi hi..i ona mnie pita jak ja przechodzę klYmakterium, bo ona ciężko... Luuuudzieeee, a ja na to: "aocochodzi...?". I koniec rozmowy. Przynajmniej na razie
P.S. Emciu, dlaczego ja mam się trzymać zdrowo z powodu szalejącej u Druhny grypy, to już nie rozumiem...PA.
Uciecho - NO I COOOOO??????!!!!!!!!!!!!!
Maszmun - a ja mam w biurze plazmę i Canal Plus!!! I co, zatkało kakao???!!! Aaaaa, i jeszcze mam BAREK, wkleić? Hi hi... No, historia z Magdą cudna...Muszę i ja wypróbować pana ochroniarza...ekhm, ekhm...
P.S. Myślisz, że podwójna warstwa Nivea mi wystarczy...?! Ale szczerze...?!
A pocałuj Ty mnie w moje gupie pióra, wiesz?! Tra la la la laaaaaaaa............
Emciu - czy mi wysłać na kurek...? Dorbaldie aż się pobuczałam ze wzruszenia...a co, nie można? Jak kto KTO będzie oglądał Oskary w HalYnce...???! A JA, KURNAAAA!!!!!
Phi, od razu wiedziałam, że chodzi o gumkę MYSZKĘ!!!
W kwestii miniopowieści...Emciu, moim skromnym zdaniem, to po Druhnie przede wszystkim widać wysoki stopień rozumienia życia i z tego też powodu ja bym raczej uważała z tOM NiveOM. Dziękuję za uwagę. Ale z tym "kilkadziesiąt" to Druhna pojechała, hi hi...Będę strzelać: osiemdziesiąt...???!!! Co wygrałam???!!!
Aaaaa, ja też mam podobnOM historię...kilka tygodni temu spotykam w moim supermarkecie koleżankę z budy, hi hi..i ona mnie pita jak ja przechodzę klYmakterium, bo ona ciężko... Luuuudzieeee, a ja na to: "aocochodzi...?". I koniec rozmowy. Przynajmniej na razie
P.S. Emciu, dlaczego ja mam się trzymać zdrowo z powodu szalejącej u Druhny grypy, to już nie rozumiem...PA.
Uciecho - NO I COOOOO??????!!!!!!!!!!!!!
Maszmun - a ja mam w biurze plazmę i Canal Plus!!! I co, zatkało kakao???!!! Aaaaa, i jeszcze mam BAREK, wkleić? Hi hi... No, historia z Magdą cudna...Muszę i ja wypróbować pana ochroniarza...ekhm, ekhm...
P.S. Myślisz, że podwójna warstwa Nivea mi wystarczy...?! Ale szczerze...?!
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa