HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 25.06.2007 19:06

No cze, wpadam z wierszenka.

No i slowo sie rzeklo - czili wierszenka, zwana poradenka. {dopiszę się, normalnie przeznaczenie}(walczyc z tym przeznaczeniem czy nie?)

Porzućmy konwenanse (hihi, caly Kredens bierze przyklad z Maszmuna!) /tylko niech Druhny nie wklejaja brudnopisowych ptakow,
bo usuna nas z Internetu. Phi! Jakby co, to Bronka bedzie nam grala na gitarze....za kratami..../ {i co ze mnie wyrosło? A wszyscy z podstawówki mnie pamiętają jako wzór, no luuudzie!} (z malego prymusa wyrosl DUZY PRYMUS, hihi)

Niejeden wzywa głos (Bronia czekamu na te jedynie sluszna werje mono-...mono-hi, zaraz sprawdze, zeby nie bylo ze znowu walnelam literowke NIECHCACY(!)-...-DYCZNA) /Bronka, ilez mozna szczekac!!!/ {a pamiętacie jak Izanna rzuciła przyjaciółce, że ma szczekać pod bramą? Gdzie jest Izanna?}(uwazam, ze zeby wywolac Izanne nalezy wywolac Magnolie, bo one ostatnio chodzily parami)

Zasady i niuanse (biore rzymskie detale) /sa detale i DETALE, skrzyp skrzyp/ {Emciu wysłać Ci większe tfu więcej detali gołębiem hihihi?}(a co Druhna tak zwleka...,seksszop robi w wierszence czy jak?)

Stanowczo tego dość (pan Fizyk ma dosyc Alberty) /dobre! A to sie oswiecil!/ {nasza Pani od Fizyki w podstawówce to kurna była ... normalnie Alberta wypisz wymaluj!}(a teraz? Alberta chce wiedziec co ja czeka.)

Zawróćmy ewolucję (to ja sie zamieniam w wazke, phi. ADAPTACJA=Przezycie) /to ja sie zamieniam w deszcz, pierwsza!/ {a ja w wiatr, czujecie już mój powiew? No, ja myślę!}(byle nie deszcz kwasny, a wiatr z zoltym pylem to jakos sie poleci wazka, phi)

bo w głowie się przelewa (zakrecic ten Swiety Kurek!) /ja Ci zakrece! Sowa, czy mozna przyspieszyc Swiety Kurek?!/ {Sowa Tobie się jeszcze nie kręci w głowie od tych instrukcji?}(co sie ma Sowie krecic, przeciez pije ziolka, ne?)

I dalej, panowie (im dalej w las tym wiecej...ekhm, ekhm...) /im dalej w las, tym mniej drzew, bo zostaly wyciete.....unik, unik, ewakuacja do nastepnego wersu/ {Emciu pięknych widoków, co ne? Dla Ściany głask głask... Druhna zapomni co?}(acha, chyba pora odswiezyc pana Lesmiana...Sciana..., przeciez my tu swoi, hihi, to nie temat o przeznaczeniu, hihi, co si eDruhna tak zestrachala?)

I szybciej, panowie (przepraszam? Tu nie pociag pospieszny, phi) /to kuszetka, skrzyp, skrzyp/ {pośpiech to jest wskazany w zdecydowanie innych sprawach!}(czek! Maszmunie nie spoznij sie na pociag do Krakowa!)

Na drzewa, na drzewa, na drzewa! (na brzozy, deby, osiki, leszczyny, bedziemy sie hustac na lianach!) /Bronka! I Ty to widzisz i nie grzmisz? Znowu szargaja swiete imie brzozy/ {Bronka zamienia się w burzę!}(gdzies mi mignelo takie STRASZNO-NIEZWYKLE zdjecie Ity przed burza...)

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (Alberta prosi o podanie namiaru na gdzieniegdzie) /Alberta wlazla do dzipiesu i pooooszlooooooo....Zagubila sie totalnie/ no i teraz to Pan Fizyk zatęskni, jak mu ...ekhm...ekhm... miodu zabraknie!}(przeciez dopiero byl szczegol z pszolkami/?/)

Ostatnie resztki puszcz (pod ochrona! Albercie wstep wzbroniony!) /Ludziom wstep wzbroniony! Rece precz od Matki Natury/ {ale wylegiwać się na łące można?}(byle Swietej Trawy za bardzo nie wymietosic)

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie (ale czy chca zawrocic?) /Trzy razy NIE! Nie wchodzi sie dwa razy to tej samej fontanny zwanej wodospadem - taka "madrosc zyciowa", czili poradnik nieudacznika/ {i nie odwracać się! to z Biblii, poradnika nad poradnikami!} (a my mamy nowego ksiedza, lae chyba tylko na wakacje...czy jak ksiadz ma tatuaze to juz jest grzech? Hihi.)

Jutro za późno już(eee tam, jutro dopiero sie zacznie!) /Teremi wklei wierszenke? Teeeeeereeeeeemi!!!!! Niech Druhna wyjdzie!/ {na 116!} (a ja dzisiaj rano Druhne Teremi widzialam przelotem.)

Zostawmy samochody (no przeciez mowie na targ, na rowerach!) /Emciu, a wkleisz organiczne towary na targu?/ {i jeszcze więcej przystojnych muzyków hihihi mogą być z detalami!}(hihi, za detale na targu to sie tu idzie za kraty, to nie Campo De Fiori, hihi)

Telewizory też (tez juz mowilam ze w lecie malo ogladam...) /poprosze o liste rzeczy, ktore Emcia robi w lecie. Konkurs!/ {projekty wakacyjne z J. i W. plus gotowanie wymyślnych dań}(hihi, to co podac, kwiaty cukini zasmazane w ciescie de vino, czy salatke z organicznych burakow ze skarmelizowanymi orzechami i feta? Orzechy sie przypalily, cholerkunia, a buraki za dlugo sie piekly i obiad sie opoznil...)

Rozrywki oraz mody (phi, mozna sowie zrobic wlasna mode. Sowa jak sie spotkamy to wloz te spodniczke vintage, co?) /A Druhny to sie spotykaja w Paryzu na pokazie mody, czy jak?/ {a jaką rozrywkę sobie można samemu zrobić, co ne?}(hihi, byle Maszmun udostepnil podloge)

Powody szczęść i łez (zawsze kurnaola te same!!! Wrrrrr....) /Emciu! Przeciez to sa lzy szczescia, nie wyskakuj z wrrrrr, dobra?/ {eeee tam zakładam czarne okulary i przeskakuję do następnego wersu}(eeee tam byle do nowego szczescia we lazch, phi)

Rozbierzmy się do goła (hihi, rozbierzmy sie do gola? Tak przy wierszence? Kiedy ja nie wiem czy wypada...) /Maszmun mowi, ze wypada. Co to ja Maszmuna nie znam?/ {będzie żeński DETAL, a co!}(rzymska Lolita!)

I pomalujmy w paski (o to juz lepiej. J.! Przynies troche zoltej tempery!) /hi hi....Sciana, a pamiętasz, jak cię malowali z Dżo na żółto? Jak się pobili pędzlami? Jak się całowali? Jak się potem kąpali? W jednej wannie? I myśleli, że to jest taka perwersja @ SV/ {Ściana czy Ty mnie podglądasz? Hihihi}(to ja tez zerkne perwersyjnie w to zaparowane lustro)

I dalej, panowie (i tu mamy Bronki ulubiona POWTORKE!) /powtorke w przedpokoju?/ {o Bronka jest! zaraz przeczytam!}(powtorka z przeziebieia, za kratami! Bronka wstydz sie!)

I prędzej, panowie (a ilu mamy panow?) /panowie dadza glos!/ {jaki piękny bas! ma się wyobraźnię!}(hihi, prosze rowniez wyciagnac reke z tatuazem)

Do jaskiń, do jaskiń, do jaskiń! (miedzy nami jaskiniowcami!) /Wilmaaaaaaaaaaaaa!!!!!!/ {no i tak naprawdę to ten wers mnie zwabił do wierszenki. W szkole podstawowej na mojego brata mówiono Wilmaaaa (dlaczego nie wiem). Jeden kolega w mojej klasie
(T. (też)) ciągle mi dokuczał i na mnie tak mówił. W sobotę myślę sobie... oj czekaj ja się zemszczę po latach. No więc na spotkaniu podchodzę do niego i mówię ... o... T. to Ty z NAMI do klasy chodziłeś? Naprawdę? No coś Ty? W ogóle nie pamiętam (krowa jedna, ne?@SV) ... patrzę... on jakąś ma minę niewyraźną i nagle mówi, ja wiem, że Ci wtedy w szkole dokuczałam, ale ja myślałem, że Ty wiesz dlaczego? Przecież tak naprawdę... to ... itd...itd.... Druhny się nie mszczą po latach dobra?} (Maszmunie, vel Wilma, hihi, a to sie Druhna nie rozeznala w uczuciach kolegi bo wtedy jeszcze pan Goleman nie opublikowal swojej Emotional Inteligence. A mnie dwa lata temu kolezanka powtarzala chyba z dziewec razy, "Ale ty to sie zmienilas..."Do dzisiaj sie zastanawiam czy sie zmienilam na gorzej, lepiej, czy tak bardziej neutralnie po prostu sie zmienilam...?)

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (no to smigamy! Bo z natura to wiadomo, zmienia sie klimat itp....) /nie "zmienia sie" klimat, tylko my ludzie zabijaMY Matke Nature!/ {bum bum}(no....chodzilo mi raczej o instynky i te sprawy....PS Moj W. pyta sie czy seksu to sie mozna nauczyc, hihi. Druhny rzuca jakims poradnikiem Pliiiis!)

Ostatnie resztki puszcz (mowilam nie wycinac drzew! Maszmunie czy Ty dalej jestes moim podsekretarzem? Czy moze opuscilas stanowisko?) /udaje, ze nie widze manipulacji Emci, czili poradnik "jak zwabic Maszmuna do wierszenki", hi hi/ {no a co niby? Przecież żadnego drzewa nie wycięłam! PHI! Ile z naszą klasą drzew w Puszczy posadziliśmy, to by Druhnom oczodoły zbielały!}(...te drzewa to byly pociagniete biala farba czy jak?)

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie(ale dokad wracaMY?) /wszystkie drogi prowadza do.....RZYMU!/ {AVE!}(MARIA!)

Jutro za późno już (zyj dniem dzisiejszym! AVE! Niedziela!) /Poniedzialek, weekend. AVE!/ {Wtorek – Kraków. AVE!}(poniedzialek, a weekendu niet....)

Zagrajmy w Robinsona (PIERWSZA!) /zagrajmy na nerwach pannie NIKT!/ {ale czy w tej grze chodzi o rozbieranie? hihihi}(tak, Robinson sie rozbiera przeciez,....tylko spoko,....bez nerwow....uhmmmm, uhmmmmm.....DETALE!)

Odjaskiniowy styl (wyspowy raczej. Sciana-baby, Druhna sowie wyobrazi Borneo przy tym laptusiu na urlopusiui po placzu, no!) /mowisz-masz, niech zyje Swieta Wyobraznia!/ {i pewnie! Ja tę wierszenkę piszę na Zatybrzu, phi!}(oj, hihi, cos mi wyobraznia przy poniedzialku nie chce dzialac...)

I każdy się przekona (ze tu same --pi--? SraMY na to?) /niech zyja --pi--, bardzo przepraszam, ale moim zdaniem --pi-- + wierszenki = --pi--, hi hi PS Jak nic, wyleciMY z Internetu/ {a w podstawówce to się wylatywało z klasy za włosy na cukier, spodnie rybaczki, żucie gumy itd itd}(...wlosy na cukier mnie intryguja....)

Że starczy nam dwa dni (dziewiec dni minimum na urlop). Dwa wystarczy na dojazd ewentualnie.) /Przybijam pieczatke na podaniu! BUM!/ {poświadczam za zgodność z oryginałem! BUM!}(BIORE! Zaraz nim machne szefowi!)

I zaraz po weekendzie (w morde! Tak! Nie bede tu z gracja w-czap rzucac, jak mi ktos weekendzik skraca! Sowa nastepnym razem
sprawdz literowki, co?) /aocochodzi?/ {????}(teeeee, niekumate, przeciez byla niedziela a w tekscie PO weekendzie, NO!)

Spędzonym po kryjomu (Druhna Sciana wyjdzie z ukrycia! Ile mozna czekac na jakis tekst?????) /mowisz-masz/ {i jeszcze z głosem w dyskusji! Pięknie!}(a w nagrode rzymskie madaliony i organiczne warzywa!)

Prędziutko, panowie (zblizamy sie to puenty) /prosze nie mylic puenty z w-czapa/ {powoli odczuwam zadyszkę, zdecydowanie wyszłam z wprawy}(jak to mowia hamerykanie ..."don't use it lose it"...., hihi, nic sie nie boj Maszmunie Tobie to nie grozi! Wiem co mowie!)

Szybciutko, panowie (to trzeba zwijac ten stragan z wierszenka) /prosiMY o czesc kwiatowa/ {a Campo de Fiori to pies?}(a ten bar to na Campo? Ten slynny bar z winem?)

Do biura, do szkoły, do domu!!!(Hobbity obiad! PS Psssss....tak na prawde to mialam napisac, ze ta wierszenka to jasnowidzi urlopik Druhny Sciany....bidnej takiej, ale sie zmilowalam...) /byle tylko wlaczyc budzik, zeby nie przespac urlopu/ {byle tylko wyłączyć budzik, niech się urlop dalej śni}(hihi, pierwsza zasada udanego urlpu. Budziki spuscic w kibel!)

Autor slow pan Wolski + (Emcia, przy niedzieli) + /Sciana, kap kap/ + {Maszmun, zwabiony} (Emcia, a co sowie bede zalowac, ne?)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 19:26

No, i git, bo ja już lecę z kolejną wierszenką...Która Druhna wywołała wannę z Kredensu? Voila! A co!

Urągając wszelkim standarTom
choć ją dawno z emalii odarto
stała w kącie dzika jak sowa
Smutna wanna trzyosobowa
Smutna, smutna wanna trzyosobowa.

Hucznych uciech przeżytek i relikt
W którym nasze praojce szaleli
A la votre, monsieur, a la votre, madame
I J'aime bien champagne oraz chateaubriand
I confetti, i wety, krynoliny, dziewczyny
Trudno stwierdzić, niestety
W którym Wanno Domini
Wyższe sfery, ordery
Etykieta wzorowa

Smutna wanna trzyosobowa
Smutna, smutna wanna trzyosobowa

Tam prawujek i ciotka
Zamiast grać w totolotka
Przepijali folwarki bez słowa
Kwitły skat i belotka
Tak jak kwitnie stokrotka

Smutna wanna trzyosobowa
Smutna, smutna wanna trzyosobowa

Tak kłębiły się w sposób totalny
Czystość ciał razem z brudem moralnym
Fin de siecle pełnią wszedł
Goły tyłek wkrąg lśnił
I belotka, i praojce co sił
Z nieba prysznic jak manna
Mżył na karki prawujków
Uginała się wanna
od zepsucia burżujów
Wyższe sfery, ordery
Etykieta wzorowa

Smutna wanna trzyosobowa
Smutna, smutna wanna trzyosobowa

Czy to było bezpieczne
Taki zbytek i przestrzeń
Pora westchnąć nad przodków niedolą
Więc wzdychajmy bez krzyku
My, gospodarze brodzików
W których ledwo mieścimy się solo
Ledwo, ledwo mieścimy się solo.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trzynastka Pn, 25.06.2007 21:32

Czesc Swierszczenki!

Maszmunku, dzieki za podroz do Rzymu na gape i przypomnienie anatomii (lepsza, niz podreczniki Bochenka).
Lada moment sie odwdziecze turkusowym blue.
Kolezanki wrzuca cos do tego saganka ponizej, bo w srode zamieniamy bilon na grubsze.
Od kilku lat mamy sposob na to, zeby drobne sie nie poniewieraly na podlodze.
Wrzucamy do tego zelezniaka (na fotce nie widac prawdziwych rozmiarow);
w ciagu calego roku zartujemy, kto moze jeszcze zasilic konto wakacyjne.
W ostatnim tygodniu przed wakacjami idziemy do banku i zamieniamy to na „prawdziwy pieniadz”.
Zawsze wybieramy super knajpe z jakims widokiem na zachod slonca;
zawsze smakuje nam tego wieczoru wyjatkowo taki obiad na wakacjach,
bo ciagle sa gadki, ze to wypad do knajpy za pieniadze „z podlogi”.
No, wrzuca kulizanki jaka klodre, czy nie?
Obrazek
Wczoraj urzadzalismy imieniny mojej mamie, Alicji;
tym razem zostala zaproszona do mojego starszego brata.
Nie moge tesknic na emigracji, bo mam tu na miejscu wszystkich moich najblizszych.
Wczoraj Apollo Mlodszy dwoil sie i troil, zeby sprostac obowiazkom;
maly D. ciagle chcial byc trzymany za raczke, dodatkowo mialy byc lapane swietliki,
a w tym samym czasie psina byla zazdrosna o te skoczne zabawy i chciala miec A. Mlodszego dla siebie.
Obrazek

W lesie na trasie rowerowej wczoraj najpiew dwoch mnichow ubranych w pomaranczowe szaty;
jeden o niezwykle usmiechnietych oczach, drugi przerazliwie smutnych; potem hinduska grupa kobiet w swoich kolorowych sukienkach;
kobieta z twarza zaslonieta zupelnie uszyta z materialu rozowa maska;
dziadeczki swietujace czyjes urodziny przy stanowisku z modelami samolotow radoche mialy glosna jak przedszkolaki, itd., itp.
A u mnie w ogrodzie namietnie caluja sie lilie.
Obrazek

Bywajcie!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. Pn, 25.06.2007 21:44

Kangurzyco, no u nas w domu to jednak ja jestem na pierwszym miejscu jezeli chodzi o zaburzebia uwagi, pozniej W., dobrze wiedziec, ze unikatowe geny nie gina, co nie? Chociaz P. tez mozna by przypiac latke, tyle tylko ze on NIE ma wpadek, bo ma mniejsza odpowiedzialnosc za szczegoly, (nie mylic w zadnym wypadku z DETALAMI!). A w. to w ubieglym roku szkolnym bardzo czesto, ZA czesto zapominal przyniesc zeszyt z zadanym zadaniem....Ale jakos zbiorowa akcja, czyt., telefony do kolegow, rodzicow, a raz nawet wielce nielegalne wlamanie do klasy (SIC!) udalo nam przeciwdzialac jego roztrzepaniu. No i Druhny sie dziwia dlaczego ja tak sie ciesze z wakacji?! Czy dziecko mozna nauczyc odpowiedzialnosci? Czy to moze przychodzi z wiekiem? Pytam sama siebie troche skonfundowana, bo ja to raczej zawsze mialam rozeznanie w sprawach szkolnych, no ale te geny....P...
PS Opowieci odslaniajace prawdziwe oblicze Kangura mile widziane!
PS Bezwzledna milosc Oli, tez mi sie podoba!
PS Gre odnotowuje na chlodne wieczory, w rumbikuba gramy teraz, J. przewaznie wygrywa, szachraji ile wlezie!
PS Nie wiem czy Druhny slyszaly ale byla znowu WIELKA awaria kibelka w samolocie linii Atlantic Continental z Amsterdamu do NJ. I to takie calkiem serio! Przymusowe ladowanie w Irlandii bo sie przelewalo. Ale to i tak nie pomoglo, bo powtorka awarii nad Atlantykiem....Podobno sciek plynal srodkiem samolotu...Stewardessy wdzialy nawet ochronne czepki i maski...PO wyladowaniu okazalo sie ze to przez latexowa rekawiczke ktora jakis pasazer wrzucil byl do kibelka...Chyba nikt sie nie przyznal byl...Latexowa rekawiczka to dopiero moze zmienic zycie, phi!


Maszmunie, jakos nie moge sie zebrac zeby, sprzedawcom chleba zrobic zdjecie....Znamy sie troche z widzenia, hihi, jeszcze by sowie cos pomysleli....

A temat o przeznaczeniu owszem czytalam z zainteresowaniem, nawet mialam cos jeszcze wtracic, ale jak to ja, nie moglam sie zdecydowac, a pozniej juz to co chcialam napisac nie bylo wazne, eeeee, tam. Aaaaaa, moj P. to kiedys, bardzo krotko, robil za psychologa. Ale sie wkurzyl, bo mu sie problemy jego klientow wydaly bardzo mizerne no i na szczescie zmienil zawod, hihi. Teraz cwiczy na mnie, hihi. BUM! I zaden problem nie jest ZA maly!

Malgos zyczenia do groszkow? Prosze bardzo! Zebys byla zdrowa jak ta Pyza, dzielna jak Lolek i Bolek, a kolorow zebys miala w sobie tyle ile zaczarowany olowek. No i zebys zawsze miala w sobie tyle ciepla co Mamusia Muminka. Moga byc?

Maszmunie, ja pewnie zadam glupie pytanie, ale te medaliony to sa lustrzane czy malowane?

Sciana, a ja od razu wiedzialm, ze to jest koncert archiwalny, phi! Co Druhnie tylko rok Swini na mysli? Hihihi. A na widowni to nawet siedzial pan Romek, phi, i pani Szpilmanowa.
PS Hihi, a czy bedzie ciag dalszy kotow i bumerangow w temacie poradnikow? No co? Lato jest chce sie czlowiek troche rozerwac, ne?

Sowa, dzieki za nowy tekst. Wanienkowy, hihi. A Druhny Teremi jak nie bylo tak nie ma....No co?! Tylko stwierdzam FAKTY....luuuudzie....

Bronka, Druhna sie zdrowo trzyma! A dla mnie to chyba (chyba bo przeciez nie widzialam) by bylo ciekawe ze takie wlasnie nieprzewidziane numery na Lamencie sie zdarzaja...., zeby grali w sierpniu, zeby grali w sierpniu....

Dobrego Druhny. U nas dzisiaj znowu GORACO!

Trzynastko, czesc!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 23:15

Dzien dobry. Jak dobrze wstaaac skoro swit. I nie zaspaaac. Znacie taka piosenke? Piotrek odwieziony na przystanek, Ola jeszcze spi. Jejku, jaka ja jestem zorganizowana. Z podziwu wyjsc nie moge. Wczoraj ze strachu, ze budzik znowu moglby zaskoczyc mnie swoja nieodpowiedzialnoscia, spadlam do lozka przed 2, przez co nie zdazylam napisac do Sciany:
Sciana! Napisalam ‘p r o f e s j o n a l n a’, bo wczesniej bylo o rozmowie z zyczliwa osoba, wierszenkach i pajacach w HP. Taki wyroznik. Jejku, kiedy Ty sie przestaniesz czepiac... I Ty narzekasz na „cytowanie w nieskonczonosc, odkrecanie, docinki, pstryczki.” Odkrecajac Twoje koty, to dopiero mozna dostac kota!
Piszesz: „Byle byla nadzieja, wolnosc slowa i szacunek do innosci/odmiennosci.” A to ja juz nie moge napisac o „zarzutach z sufitu”, ktore sprowadzaja rozmowe na wertepy? Moze po prostu zalozyc, ze nikt tu nie ma zlej woli, i nie doszukiwac sie drugiego dna. Moim zdaniem jest lepiej niz bylo, mowie o ogolnej atmosferze do pogadania. Caly czas sie uczymy (siebie tez).
Ide budzic Ole.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 23:22

Marysiu, jest zdecydowanie lepiej, a poznaję to po tym, że jakoś nikt się już od dłuższego czasu nie żegnał z forum, nieprawdaż?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 23:34

Grejs, wiecej tego bledu nie popelnie. Przenigdy. Odejde na krotko, dlugo, zawsze... na palcach.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 23:39

Nie do Ciebie piłam, Marysiu...szczerze mówiąc, to już dawno o tym zapomniałam ;-) Cieszę się, że jesteś i tyle!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Barbara Kath Wt, 26.06.2007 00:02

Baby!!!!! ,brawo!!!!! :D :D :D ,tak trzymac !!!!!!
Avatar użytkownika
Barbara Kath
 
Posty: 3888
Dołączył(a): Wt, 15.08.2006 19:11
Lokalizacja: HH

Postprzez MarysiaB Wt, 26.06.2007 00:05

A u Grejs, jak zwykle, wszystko sprowadza sie do picia. Jejku, ani przez chwile tak nie pomyslalam. Wtedy bylo mi strasznie, potwornie glupio z powodu zamieszania, jakie tu wywolalam. Po prostu w zyciu bym sie tego nie spodziewala. Do dzisiaj nie wiem, dlaczego pan Darek szybko i sprawnie nie wyrzucil mnie stad. A moze czasami z takiej burzy tez jakies korzysci...
Wiesz co, Grejs? Tez chcialam napisac 'zdecydowanie lepiej', ale przestraszylam sie swojego optymizmu.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Wt, 26.06.2007 00:18

Mojego też? ;-)

Dobrego dnia, Marysiu! Witaj, Basiu!

Ja już powoli odpływam...i zapewniam Was, że nie ma to nic wspólnego z piciem ;-)

Pa!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Wt, 26.06.2007 00:27

Bronka, Druhna pożyczyła KJ samochód....?

Dobraaaaaaaanoooooooooooc................

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Wt, 26.06.2007 01:14

Dzien dobry. To znowu ja - WUS. Nie dam sie namowic na zadna tasiemke, takie mam mocne postanowienie poprawy. Pozdrawiam Wszystkie Druhny. Cieplo i od serca.

No i wierszenka, bowiem najlepiej czuje sie w wierszence. I to jest wlasnie ta slynna (hi hi, no co? Troche sowie podkoloruje, phi) wolnosc slowa na Forum, nie mylic z waleniem w-czape albo odkrecaniem kota.
Moja Ulubiona Kangurzyco, a moze ja TYLKO chcialam Cie zwabic do HP? Tylko tyle, albo AZ TYLE, albo A Z T Y L E.
Chcesz mnie poglaskac po glowie? No to nastawiam tynk.... Pstryk, i juz mnie nie ma.

PS Miala byc wierszenka, ale mi siadla we(l)na. Lece do zycia w brudnopisie. Sprawy. Komorka juz dawno w kiblu.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Wt, 26.06.2007 01:51

Sciana, przypominam, ze sobota jest dniem dobroci dla Sciany. OK, cztery glaski.
Sciana: "Miala byc wierszenka, ale mi siadla we(l)na." Ojojoj, co to bedzie...
Ale ze Ty, Sciana, nie zaliczasz wierszenki do bardzo, super, hiper profesjonalnej pomocy... No, no...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez GrejSowa Wt, 26.06.2007 07:22

Oj, dziewczyny, dziewczyny...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Wt, 26.06.2007 07:43

Wczoraj, w drodze z pracy do domu...nudziłam się czekając długo na autobus...Takie audiotele - gdzie to jest? Łatwe, co...? No, to phi...

Obrazek

P.S. Cholera, zajrzałam do onetu i zwiałam...Co by Druhny powiedziały na polowanie na kaczki?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaB Wt, 26.06.2007 07:51

Ja tam codziennie trenuje. Prosze bardzo:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... wxy3s.html
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez ness Wt, 26.06.2007 07:52

Dla wszystkich Druhen z pozdrowieniami i podziękowaniami za ciepłe myśli!
ahoj, przygodo!
Ness z Paprochami w Molle (nad o mają być kropeczki) w Szwecji.


Obrazek
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez MarysiaB Wt, 26.06.2007 07:57

Ness, dziekuje! Chcialam Ci napisac, ze Twoj reportaz z podrozy byl super ciekawy. No to pisze: b. mi sie podobal. Wszystkiego dobrego, buziaki dla Paprochow!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Bromba Wt, 26.06.2007 09:42


Hej, mam wierszenkę. Emcia mnie trochę zaskoczyła, ale już nie będę kleić dwie w jedną, dobra?

No i slowo sie rzeklo - czili wierszenka, zwana poradenka. {dopiszę się, normalnie przeznaczenie} #To teraz się mówi „przeznaczenie”? Hi hi#

Porzućmy konwenanse (hihi, caly Kredens bierze przyklad z Maszmuna!) /tylko niech Druhny nie wklejaja brudnopisowych ptakow, bo usuna nas z Internetu. Phi! Jakby co, to Bronka bedzie nam grala na gitarze....za kratami..../ {i co ze mnie wyrosło? A wszyscy z podstawówki mnie pamiętają jako wzór, no luuudzie!} #Ale wzór czego, aha!#

Niejeden wzywa głos (Bronia czekamu na te jedynie sluszna werje mono-...mono-hi, zaraz sprawdze, zeby nie bylo ze znowu walnelam literowke NIECHCACY(!)-...-DYCZNA) /Bronka, ilez mozna szczekac!!!/ {a pamiętacie jak Izanna rzuciła przyjaciółce, że ma szczekać pod bramą? Gdzie jest Izanna?} #Monodycznie znaczy się jednogłosowo, no co, popisać się nie można; to przyjaciółka Izanny wymyśliła Bronkę, czek#

Zasady i niuanse (biore rzymskie detale) /sa detale i DETALE, skrzyp skrzyp/ {Emciu wysłać Ci większe tfu więcej detali gołębiem hihihi?} #Tylko Emci? Buuu#

Stanowczo tego dość (pan Fizyk ma dosyc Alberty) /dobre! A to sie oswiecil!/ {nasza Pani od Fizyki w podstawówce to kurna była ... normalnie Alberta wypisz wymaluj!} #i wycałuj, i wyściskaj? Upewnia się Alberta#

Zawróćmy ewolucję (to ja sie zamieniam w wazke, phi. ADAPTACJA=Przezycie) /to ja sie zamieniam w deszcz, pierwsza!/ {a ja w wiatr, czujecie już mój powiew? No, ja myślę!} #tu burza, tfu, brzoza, ale wieje!#

bo w głowie się przelewa (zakrecic ten Swiety Kurek!) /ja Ci zakrece! Sowa, czy mozna przyspieszyc Swiety Kurek?!/ {Sowa Tobie się jeszcze nie kręci w głowie od tych instrukcji?} #A od tych ziół?#

I dalej, panowie (im dalej w las tym wiecej...ekhm, ekhm...) /im dalej w las, tym mniej drzew, bo zostaly wyciete.....unik, unik, ewakuacja do nastepnego wersu/ {Emciu pięknych widoków, co ne? Dla Ściany głask głask... Druhna zapomni co?} #albo pamięta o tych świeżo zasadzonych, co?#

I szybciej, panowie (przepraszam? Tu nie pociag pospieszny, phi) /to kuszetka, skrzyp, skrzyp/ {pośpiech to jest wskazany w zdecydowanie innych sprawach!} #ten Maszmun to jest, no!#

Na drzewa, na drzewa, na drzewa! (na brzozy, deby, osiki, leszczyny, bedziemy sie hustac na lianach!) /Bronka! I Ty to widzisz i nie grzmisz? Znowu szargaja swiete imie brzozy/ {Bronka zamienia się w burzę!} #hi hi, jak Emci się śni, że jest ptakiem, to co ja mogę?#

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (Alberta prosi o podanie namiaru na gdzieniegdzie) /Alberta wlazla do dzipiesu i pooooszlooooooo....Zagubila sie totalnie/ no i teraz to Pan Fizyk zatęskni, jak mu ...ekhm...ekhm... miodu zabraknie!} #mały Hobbity połknął dzipiesa, mmmm, miodzio, hi hi#

Ostatnie resztki puszcz (pod ochrona! Albercie wstep wzbroniony!) /Ludziom wstep wzbroniony! Rece precz od Matki Natury/ {ale wylegiwać się na łące można?} #jeszcze może z nagim biustem? Grzywna jak nic, BUM!#

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie (ale czy chca zawrocic?) /Trzy razy NIE! Nie wchodzi sie dwa razy to tej samej fontanny zwanej wodospadem - taka "madrosc zyciowa", czili poradnik nieudacznika/ {i nie odwracać się! to z Biblii, poradnika nad poradnikami!} #...i nie oto idzie, żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz żeby była równość; też Biblia#

Jutro za późno już (eee tam, jutro dopiero sie zacznie!) /Teremi wklei wierszenke? Teeeeeereeeeeemi!!!!! Niech Druhna wyjdzie!/ {na 116!} #lepiej późno niż później#

Zostawmy samochody (no przeciez mowie na targ, na rowerach!) /Emciu, a wkleisz organiczne towary na targu?/ {i jeszcze więcej przystojnych muzyków hihihi mogą być z detalami!} #chłopak z gitarą, tra la la#

Telewizory też (tez juz mowilam ze w lecie malo ogladam...) /poprosze o liste rzeczy, ktore Emcia robi w lecie. Konkurs!/ {projekty wakacyjne z J. i W. plus gotowanie wymyślnych dań} #plus planowanie urlopiku i sam urlopik#

Rozrywki oraz mody (phi, mozna sowie zrobic wlasna mode. Sowa jak sie spotkamy to wloz te spodniczke vintage, co?) /A Druhny to sie spotykaja w Paryzu na pokazie mody, czy jak?/ {a jaką rozrywkę sobie można samemu zrobić, co ne?} #Sowa, a kiedy ostatnio założyłaś spódnicę?#

Powody szczęść i łez (zawsze kurnaola te same!!! Wrrrrr....) /Emciu! Przeciez to sa lzy szczescia, nie wyskakuj z wrrrrr, dobra?/ {eeee tam zakładam czarne okulary i przeskakuję do następnego wersu} #widzę ciemność, przesadziłam z czernią okulara#

Rozbierzmy się do goła (hihi, rozbierzmy sie do gola? Tak przy wierszence? Kiedy ja nie wiem czy wypada...) /Maszmun mowi, ze wypada. Co to ja Maszmuna nie znam?/ {będzie żeński DETAL, a co!} #nawet detalE#

I pomalujmy w paski (o to juz lepiej. J.! Przynies troche zoltej tempery!) /hi hi....Sciana, a pamiętasz, jak cię malowali z Dżo na żółto? Jak się pobili pędzlami? Jak się całowali? Jak się potem kąpali? W jednej wannie? I myśleli, że to jest taka perwersja @ SV/ {Ściana czy Ty mnie podglądasz? Hihihi} #a propos SV – czy już pytałam, co to jest „taramsalt”? "I będziemy się tam tarzać w słońcu! W piasku! W taramsalcie! Zresztą, w czym tylko będziemy chcieli."#

I dalej, panowie (i tu mamy Bronki ulubiona POWTORKE!) /powtorke w przedpokoju?/ {o Bronka jest! zaraz przeczytam!} #o, Mądra Mucha, kryć się!#

I prędzej, panowie (a ilu mamy panow?) /panowie dadza glos!/ {jaki piękny bas! ma się wyobraźnię!} #a jaki obciachowy krawat#

Do jaskiń, do jaskiń, do jaskiń! (miedzy nami jaskiniowcami!) /Wilmaaaaaaaaaaaaa!!!!!!/ {no i tak naprawdę to ten wers mnie zwabił do wierszenki. W szkole podstawowej na mojego brata mówiono Wilmaaaa (dlaczego nie wiem). Jeden kolega w mojej klasie (T. (też)) ciągle mi dokuczał i na mnie tak mówił. W sobotę myślę sobie... oj czekaj ja się zemszczę po latach. No więc na spotkaniu podchodzę do niego i mówię ... o... T. to Ty z NAMI do klasy chodziłeś? Naprawdę? No coś Ty? W ogóle nie pamiętam (krowa jedna, ne?@SV) ... patrzę... on jakąś ma minę niewyraźną i nagle mówi, ja wiem, że Ci wtedy w szkole dokuczałam, ale ja myślałem, że Ty wiesz dlaczego? Przecież tak naprawdę... to ... itd...itd.... Druhny się nie mszczą po latach dobra?} #Wilma! Bogumił! Taaa, ten co mnie uderzył otwartą ręką w ciemię, to się przyznał po latach, że to z sympatii, ale co do tego, co mało mi nie złamał nogi w kostce, zrzucając na mnie ławkę, to nie wiem…#

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (no to smigamy! Bo z natura to wiadomo, zmienia sie klimat itp....) /nie "zmienia sie" klimat, tylko my ludzie zabijaMY Matke Nature!/ {bum bum} #BUM BUM BUM#

Ostatnie resztki puszcz (mowilam nie wycinac drzew! Maszmunie czy Ty dalej jestes moim podsekretarzem? Czy moze opuscilas stanowisko?) /udaje, ze nie widze manipulacji Emci, czili poradnik "jak zwabic Maszmuna do wierszenki", hi hi/ {no a co niby? Przecież żadnego drzewa nie wycięłam! PHI! Ile z naszą klasą drzew w Puszczy posadziliśmy, to by Druhnom oczodoły zbielały!} #czili poczytała poradniki i opuściła stanowisko, żeby posadzić trochę drzew#

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie (ale dokad wracaMY?) /wszystkie drogi prowadza do.....RZYMU!/ {AVE!} #ave, Cesar, morituri te salutant!#

Jutro za późno już (zyj dniem dzisiejszym! AVE! Niedziela!) /Poniedzialek, weekend. AVE!/ {Wtorek – Kraków. AVE!} #wtorek, już widzę podwójnie#

Zagrajmy w Robinsona (PIERWSZA!) /zagrajmy na nerwach pannie NIKT!/ {ale czy w tej grze chodzi o rozbieranie? hihihi} #czy może o pytania o wszystko, booo#

Odjaskiniowy styl (wyspowy raczej. Sciana-baby, Druhna sowie wyobrazi Borneo przy tym laptusiu na urlopusiu i po placzu, no!) /mowisz-masz, niech zyje Swieta Wyobraznia!/ {i pewnie! Ja tę wierszenkę piszę na Zatybrzu, phi!} #no, Ściana, do niczego taki urlop, głask głask#

I każdy się przekona (ze tu same --pi--? SraMY na to?) /niech zyja --pi--, bardzo przepraszam, ale moim zdaniem --pi-- + wierszenki = --pi--, hi hi PS Jak nic, wyleciMY z Internetu/ {a w podstawówce to się wylatywało z klasy za włosy na cukier, spodnie rybaczki, żucie gumy itd itd} #więc tak, Wysoki Sądzie, wszystkiemu winna kreseczka, to są pierdoŁenki. A Sąd co myślał?! Różnica mniej więcej taka, jak sad i sąd, hi hi#

Że starczy nam dwa dni (dziewiec dni minimum na urlop). Dwa wystarczy na dojazd ewentualnie.) /Przybijam pieczatke na podaniu! BUM!/ {poświadczam za zgodność z oryginałem! BUM!} #zgłaszam się na gońca, aby podanie bezpiecznie przenieść do kadr#

I zaraz po weekendzie (w morde! Tak! Nie bede tu z gracja w-czap rzucac, jak mi ktos weekendzik skraca! Sowa nastepnym razem sprawdz literowki, co?) /aocochodzi?/ {????} #i zaraz znów weekend, phi#

Spędzonym po kryjomu (Druhna Sciana wyjdzie z ukrycia! Ile mozna czekac na jakis tekst?????) /mowisz-masz/ {i jeszcze z głosem w dyskusji! Pięknie!} #zaraz, a o czym jest ta wierszenka?#

Prędziutko, panowie (zblizamy sie to puenty) /prosze nie mylic puenty z w-czapa/ {powoli odczuwam zadyszkę, zdecydowanie wyszłam z wprawy} #to za dużo maryśki, a nie wierszenka za długa!#

Szybciutko, panowie (to trzeba zwijac ten stragan z wierszenka) /prosiMY o czesc kwiatowa/ {a Campo de Fiori to pies?} #o, jaki ładny piesek, Fiora, do nogi!#

Do biura, do szkoły, do domu!!! (Hobbity obiad! PS Psssss....tak na prawde to mialam napisac, ze ta wierszenka to jasnowidzi urlopik Druhny Sciany....bidnej takiej, ale sie zmilowalam...) /byle tylko wlaczyc budzik, zeby nie przespac urlopu/ {byle tylko wyłączyć budzik, niech się urlop dalej śni} #do rowu z budzikiem, stawiam na kosiarkę w sobotni ranek#

Autor slow pan Wolski + (Emcia, przy niedzieli) + /Sciana, kap kap/ + {Maszmun, zwabiony} + #Bronka, Emciu, przy nadziei? Hi hi#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron