www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
HYDE PARK
przez teremi N, 25.02.2007 12:41
na cześć, witam na dyżurze niedzielnym i przyznaję, że za sprawą Duski i Jej zdjęć poczułam wiosnę (cieplutki piec też się do tego przyczynił), a za sprawą zdjęć ¦ciany to juz prawie pełnię lata - szkoda tylko, że za oknem z -5 stopni.
Marysiu ja w sprawie korepetycji z włoskiego - czy u Maszmuna będziesz korzystać z Jej podłogi czy z Jej znajomości języka? - polecam raczej podłogę z lektorem z tatuażami, pomimo "5" z testu.
Jak tam rekonwalescent?
¦ciana nie czepiaj się szczegółów, ja wierzyłam, że Ty na taką wyprawę pojechałaś odpowiednio przygotowana i stosowny strój miałaś w plecaczku a potem myk i już odpowiednio ubrana. Podobają mi się te zdjęcia a świat przez różowe okulery jest na 100% piękniejszy, zwłaszcza z takimi widokami.
Trzynastko czy mogę prosić o dorzucenie do samochodu kierowcy z tatuażami?
Ten czarny samochodzik to też i do każdej "małej" będzie pasował.
Danuśka dzięki za opowieść o zwycięstwie miłości nad powołaniem i talentem. Dzisiaj w jednej z książek przeczytałam coś co mnie bardzo zaskoczyło. Były to słowa emerytowanego księdzą, który w swych wspomnieniach pisze o byłym już księdzu, który nie umiał odrzucić świata i jego przyjemności i po kilkunastu latach rozstał się z kapłaństwem. Zaskoczył mnie sposób w jaki ten fakt został opisany - nie jako cos złego ale jako pproblem, który ten człowiek musiał we własnym sumieniu rozwiązać. Takie podejście wśród starszego pokolenia księży wciąż jednak zaskakuje.
Sowa niestety wybacz ale nie będę się Ciebie słuchała i trochę Cie potarmoszę, bo... eee sama wiesz dlaczego. Skoro panuje w kredensie wolność, to mam prawo się z Tobą nie zgodzić w kwestii "być albo nie być" i "kiedy być"
Emcia czy (hi hi) napisałam mało czytelnie? Wiesz to było wysyłane tak "przez lewe ucho", bo nie chciałam przepisywać, ale spróbuję raz jeszcze żeby nie nadwerężać Twojej odporności na czytanie.
Pieknie wyglądasz na koniu i nie tłumacz się, że to nie TY - kto w to uwierzy...a brudnopisy też możesz wkleić.
No dobrze chyba pora iść spać co by w nocy zobaczyć "oskarową galę" - pozdrawiam i znikam
Marysiu ja w sprawie korepetycji z włoskiego - czy u Maszmuna będziesz korzystać z Jej podłogi czy z Jej znajomości języka? - polecam raczej podłogę z lektorem z tatuażami, pomimo "5" z testu.
Jak tam rekonwalescent?
¦ciana nie czepiaj się szczegółów, ja wierzyłam, że Ty na taką wyprawę pojechałaś odpowiednio przygotowana i stosowny strój miałaś w plecaczku a potem myk i już odpowiednio ubrana. Podobają mi się te zdjęcia a świat przez różowe okulery jest na 100% piękniejszy, zwłaszcza z takimi widokami.
Trzynastko czy mogę prosić o dorzucenie do samochodu kierowcy z tatuażami?
Ten czarny samochodzik to też i do każdej "małej" będzie pasował.
Danuśka dzięki za opowieść o zwycięstwie miłości nad powołaniem i talentem. Dzisiaj w jednej z książek przeczytałam coś co mnie bardzo zaskoczyło. Były to słowa emerytowanego księdzą, który w swych wspomnieniach pisze o byłym już księdzu, który nie umiał odrzucić świata i jego przyjemności i po kilkunastu latach rozstał się z kapłaństwem. Zaskoczył mnie sposób w jaki ten fakt został opisany - nie jako cos złego ale jako pproblem, który ten człowiek musiał we własnym sumieniu rozwiązać. Takie podejście wśród starszego pokolenia księży wciąż jednak zaskakuje.
Sowa niestety wybacz ale nie będę się Ciebie słuchała i trochę Cie potarmoszę, bo... eee sama wiesz dlaczego. Skoro panuje w kredensie wolność, to mam prawo się z Tobą nie zgodzić w kwestii "być albo nie być" i "kiedy być"
Emcia czy (hi hi) napisałam mało czytelnie? Wiesz to było wysyłane tak "przez lewe ucho", bo nie chciałam przepisywać, ale spróbuję raz jeszcze żeby nie nadwerężać Twojej odporności na czytanie.
Pieknie wyglądasz na koniu i nie tłumacz się, że to nie TY - kto w to uwierzy...a brudnopisy też możesz wkleić.
No dobrze chyba pora iść spać co by w nocy zobaczyć "oskarową galę" - pozdrawiam i znikam
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez danuta green N, 25.02.2007 15:57
kredenSOWKA - No to gdzie jest ten klej ja sie pytam? Jak mozna tak zostawic green z opadnieta szczeka?
- danuta green
- Posty: 99
- Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33
przez M.C. N, 25.02.2007 17:07
Czolem, Druhny.
Kilka refleksji po filmu Letters from Iwo Jima. Jak ktos zamierza ogladac to moze prosze nie czytac. Film wojenny, jak dla mnie bardzo trudny do obejrzenia, chyba 30% filmu w ogole nie widzialam...Nie dalo sie. Chcialam ten film bardzo zobaczyc bo wydawalo mi sie, ze jest troche inny, ale tak naprawde nie wiem czy jest inny czy nie bo filmow wojennych ogladam bardzo malo. Nie widzialam nawet "Flags of our Fathers" ktory maja byc zgodnie z intencja Estwooda opowiescia o walkach na Pacyfiku w czasie IIWS z perspektyway amerykanskiej a "Letters from Iwo Jima" z punktu widzenia Japonczykow. Ciekawy pomysl oparcia filmu na autentycznych, niedawno odkrytych, listach zolnierzy. Podobal mi sie jezyk filmu-japonski, kilka bardzo dobrych rol filmowych, stronniczo oczywiscie, Ken Watanabe jako general Tadamichi Kuribayashi, dla mnie bardzo, bardzo wiarygodny, az do spoconych oczu, ale ja mam z nim takie rozne osobiste skojarzenia.... Jezeli mozna jednak laika zainteresowac taktyka wojenna filmu, to on tego w moim wypadku dokonal. Cudowny, usmiechniety, refleksyjny Kazunari Ninomiya gral mlodego Saigo. Takumi Bando jako kapitan Tanida, bardzo stereotypowo, japonski. Wspaniale oddany klimat, nastroj wyspy, ten wulkaniczny piasek, goraco, izolacja. Moja glowna mysl po tym filmie, jaka wojna jest bezmyslan i okrutna i niepotrzebna. The End.
Kilka refleksji po filmu Letters from Iwo Jima. Jak ktos zamierza ogladac to moze prosze nie czytac. Film wojenny, jak dla mnie bardzo trudny do obejrzenia, chyba 30% filmu w ogole nie widzialam...Nie dalo sie. Chcialam ten film bardzo zobaczyc bo wydawalo mi sie, ze jest troche inny, ale tak naprawde nie wiem czy jest inny czy nie bo filmow wojennych ogladam bardzo malo. Nie widzialam nawet "Flags of our Fathers" ktory maja byc zgodnie z intencja Estwooda opowiescia o walkach na Pacyfiku w czasie IIWS z perspektyway amerykanskiej a "Letters from Iwo Jima" z punktu widzenia Japonczykow. Ciekawy pomysl oparcia filmu na autentycznych, niedawno odkrytych, listach zolnierzy. Podobal mi sie jezyk filmu-japonski, kilka bardzo dobrych rol filmowych, stronniczo oczywiscie, Ken Watanabe jako general Tadamichi Kuribayashi, dla mnie bardzo, bardzo wiarygodny, az do spoconych oczu, ale ja mam z nim takie rozne osobiste skojarzenia.... Jezeli mozna jednak laika zainteresowac taktyka wojenna filmu, to on tego w moim wypadku dokonal. Cudowny, usmiechniety, refleksyjny Kazunari Ninomiya gral mlodego Saigo. Takumi Bando jako kapitan Tanida, bardzo stereotypowo, japonski. Wspaniale oddany klimat, nastroj wyspy, ten wulkaniczny piasek, goraco, izolacja. Moja glowna mysl po tym filmie, jaka wojna jest bezmyslan i okrutna i niepotrzebna. The End.
- Załączniki
-
letters.jpg- General Kuribayashi, Ken Watanabe.
- (25.81 KiB) Pobrane 201 razy
-
M.C. - Posty: 3816
- Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
- Lokalizacja: Redwood City, CA
przez Ita Pn, 26.02.2007 00:49
Zglaszam sie na dyzur w HP, w te OSKAROWA NOC !
Czy inne Druhny, tez sie juz szykuja ?
Podobnie, jak Teremi "ucielam sobie" dzisiaj dodatkowa drzemke,
zeby moc wieczor i noc spedzic przed telewizorem.
TVP1 dzis stanela na wysoksci zadania, nadajac tego wieczoru "oskarowe" filmy...
Juz obejrzalam "Lot nad kukulczym gniazdem" z Jackiem Nicholsonem,
a teraz ogladam kolorowana "Casablanke" z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman.
Wlasnie zaparzylam sobie kolejna kawe...czy ktos ja tu ze mna wypije ?
Czy inne Druhny, tez sie juz szykuja ?
Podobnie, jak Teremi "ucielam sobie" dzisiaj dodatkowa drzemke,
zeby moc wieczor i noc spedzic przed telewizorem.
TVP1 dzis stanela na wysoksci zadania, nadajac tego wieczoru "oskarowe" filmy...
Juz obejrzalam "Lot nad kukulczym gniazdem" z Jackiem Nicholsonem,
a teraz ogladam kolorowana "Casablanke" z Humphreyem Bogartem i Ingrid Bergman.
Wlasnie zaparzylam sobie kolejna kawe...czy ktos ja tu ze mna wypije ?
- Załączniki
-
-
Ita - Posty: 1302
- Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
- Lokalizacja: Poznan
przez Ita Pn, 26.02.2007 02:22
Witaj Sciano,
wlasnie sie skonczyla "Casblanca"...Humphrey Bogart znika w swietej MGLE...
ale zaraz rozpoczyna sie transmisja wreczenia tegorocznych Oscarow...juz widze czerwony dywan...
a ja pije kawe cappucino ...z pianka, hihi !
Czy Tobie tez podac taka, Sciano ?
wlasnie sie skonczyla "Casblanca"...Humphrey Bogart znika w swietej MGLE...
ale zaraz rozpoczyna sie transmisja wreczenia tegorocznych Oscarow...juz widze czerwony dywan...
a ja pije kawe cappucino ...z pianka, hihi !
Czy Tobie tez podac taka, Sciano ?
-
Ita - Posty: 1302
- Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
- Lokalizacja: Poznan
przez Ściana Pn, 26.02.2007 02:57
Emciu! Hooooooraaaaay!!!! A nie mowilysMY?!!!!!
PS Wyslac Ci wino? Leci nad Japonia, hi hi.
Druhny niech trzymaja reke na pulsie, tfu, Oskarze. Ja zaraz lece na robote.
Z ostatniej chwili: Makeup - Pan's Labyrinth!!!! SAM-BA!!!!
PS Wyslac Ci wino? Leci nad Japonia, hi hi.
Druhny niech trzymaja reke na pulsie, tfu, Oskarze. Ja zaraz lece na robote.
Z ostatniej chwili: Makeup - Pan's Labyrinth!!!! SAM-BA!!!!
-
Ściana - Posty: 2652
- Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
- Lokalizacja: KREDENS
przez M.C. Pn, 26.02.2007 03:30
O luuudzie Alan Arkin, Best Supporting Actor. Little Miss Sunshine.......Chyba nie potrzebuje juz wina...... Witaj Kiniu.
Sciana-baby, jak ty wysiedzisz w pracyc bez wiadomosci z Oskarow????
Sciana-baby, jak ty wysiedzisz w pracyc bez wiadomosci z Oskarow????
-
M.C. - Posty: 3816
- Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
- Lokalizacja: Redwood City, CA