przez kol-ka1 Śr, 25.10.2006 18:03
Dziekuje za te wszystkie trzymane kciuki tutaj na forum i poza nim.
No więc tak:
7 lat temu po wizycie u dentysty, zrobiła mi sie jakaś paskuda w kacie zuchwy. Bolał mnie ten ząb wiec myslałam, że to węzeł. I sobie pozwoliłam zwlekać z tym. Za każdym razem kiedy byłam u dentysty - ciotki, ona mnie namawiała, zeby cos z tym zrobić.
Nie przeszkadzalo, wiec nie miałam motywacji....
W końcu w te wakacje ciotka powiedziała, że to nie węzeł, bo przeswietlenie pokazało, że nie. Chirurg szczękowy potwierdził, skłaniajac sie w stronę slinianki.
Więc USG. Wykazało, ze ani węzeł, ani slinianka.
Więc biopsja, która miałam dzisiaj, której bałam sie potwornie mimo zapewnien dobrych ludzi, ze nie boli itd, itp.
Wynik wstępny - gęsta torbiel ze znakiem zapytania.
Wynik za 10 dni.
Chociaz mniej, to jednak nadal sie boję. Ale bez histerii. Na pewno to nic takiego, a nawet jesli, to przeciez moge tu liczyc na wsparcie. No nie?
Pozdrówki.
Ps. Nessi, poniuchaj se balsamu.....he, he, he.