Ręce mi się... tego....
MILCZENIE ROSLIN /milczenie w Kredensie, czili moja ulubiona pora nocy: CISZA, Korea spi/(zieono mi...sluchalam wczoraj piosenek AO) {cisza ... Katalonia spi, maszmun sie dorwal do internetu hi hi hi}(troche mam liteowek w tej wierszence, ale na jaka ona w ogole jest melodie?) /normalnie, na znana melodie. Takt na CZTERY!/ #to co, śpiewamy! Jak ¦ciana altem, to ja sopranem, a Druhny jak?#
Jednostronna znajomosc miedzy mna a wami /taka zwyczajna, kredensowa z duzym poczuciem PH/(PH musi byc obustronne!) {a moze sie tylko wydaje ze jednostronna?}(taaaa, to przeciez wiadomo ze WSZYSTKO nam sie wydaje, czyta sie troche o ufoludkach to sie wie!) /Emcia - zabraniam Ci ogladac film The Forgotten z Julianne Moore. Wlasnie skonczylam ogladac. Normalnie Matka Kura!!!/ #czy Renata jest na sali?#
rozwija sie nie najgorzej. /moze byc na sprzedaz, moze byc zamknieta w szufladzie. Wolnosc w Kredensie/(troche kontrowersji dla smaku?) {tylko czy wszystkim smakuje?, nastepny bedzie Herbert, co Teremi?}(albo Queen, hi hi) /show must go on, hi hi/ #I want it all; Maszmun, oddychaj#
Wiem co listek, co platek, klos, szyszka, lodyga, /wiem, ze sa rozne rodzaje ryzu. Z roslinami - to tak jak z ludzmi/(brawo Sciana, nauka Alberty nie idzie w ryz!) {dawaj zdjecia tego ryzu, moze byc od pasa w góre ... mam ambicje, zeby mój tekst nie byl l-k, tak sobie wymyslilam, sie tyle o wolnosci w szufladzie naczytalam}(od pasa w gore to bedzie LODYGA!) /troche przyzwoitosci Druhny! Ubrac te lodyge w jakies liscie/ #ale po co – AKT ŁODYGI to brzmi dumnie#
i co sie z wami dzieje w kwietniu, a co w grudniu. /strefy czasowe, rozne pory roku, phi - gapie sie na mape swiata codziennie. Kazdy dzien zaczynam od lustracji. Przygladam sie mapie swiata/(nie chodzi o to zeby sie przygladac, lecz o to zeby COS dostrzec!) {sciana czy chcesz przez to powiedziec, ze hp to mapa swiata?}(oooo, Maszmun wysyla metafory ze swiata, hi hi) /dobre co nie, Emcia? Wyslac Mashmuna do Hiszpanii i zaraz zaczyna gadac jak SWOJA/ #jak Sowa?#
Chociaz moja ciekawosc jest bez wzajemnosci, /bo nie chodzi o wzajemnosc, chodzi o zgode z sama soba. Nie mozna pokochac swiata, innych ludzi, jesli nie wyjmie sie tej belki z wlasnego oka/(ja tam wole zeby moim okiem zajal sie specjaista-okulista albo ewentualnie instruktor od tenisa) {przed chwila wyjelam sobie szkla kontaktowe ... kurde sama... w poblizu ... okulistów 0 – i dobrze ...nie lubie z powodu przezyc osobistych ... instruktor pojawil sie jeden od golfa, a mial byc nauczycielem hiszpanskiego, fajnie jest w Barcelonie!}(przezycia osobiste, nauczyciel od golfa...., i to wszystko w jednym dniu???!!!)
/zdecydowanie nauczycielom mowie NIE, no chiba ze chodzi o tego osobistego dachowca, ekhm..ekhm/ #niektórym nauczycielom mówiMY zdecydowanie TAK!#
nad niektórymi schylam sie specjalnie, /czili odnosze sie ze zrozumieniem, jesli mi zycie w realu na to pozwoli/(tasiemka czy zycie, zycie czy tasiemka, ot i rozterka!) {co ja mówilam Teremi? ... cos o Herbercie... a po co? Emcia zaczela rymowac i to jak!}(no wlasnie tak!) /eeee taaaam....co to za rym?! Dno dna! Tra la la (fajny rym, co nie?)/ #fajny ¦ciany rym to nie, wolimy tasiemkę o dnie#
a ku niektórym z was zadzieram glowe. /szacuneczek Druhny!/(youuu Scianaaaa! Widzisz mnie? Jestrem na alpejskim szczycie! Wjechalam pociagiem we wnetrzu gory!) {ja nie widze, na ale przeciez dopiero co szkla wyjelam, a to jednodniowe, drugi raz nie wloze ...Emciu poprosze na dno ... tfu... na dól}(dobra, uwaga, odsunac sie zjeeeeezdzaaaaamyyyyyyy.....) /jakie MY?! Postoje sobie na szczycie. Luuuuudzie!!!!! Przez Was mam znowu skojarzenia! Dac Mashmunowi i Emci podtekst. Ekhm....ekhm../ #to Druhna sobie postoi, a ja też zjeżdżam, fruuuuuuuuuu, prawie jak latanie#
Macie u mnie imiona: /kazda z Was ma swoja "teczke" w archiwum. Archiwum znajduje sie obok kozetki dr Frojd. A co? Zatkalo kakao?/(Nasza Droga Amnezjo, toz to widomo od Kredensowych czasow antycznych!) {a ile tomów ma teczka sciany? Nie musisz odpowiadac hi hi hi}(Nie musze ale chce! Zaczynam liczyc MOZE do nirwany skoncze.) /Good luck, Emcia...and Good night...zasypiam na teczkach/ #u mnie teczka ¦ciany ma kolor niebieski, zatkało?#
klon, lopian, przylaszczka, /dzisiaj doszlam do wniosku, ze bardzo kocham MOJA AZJE (czek dwa razy cztery litery), wiec skupie sie na ryzu/(Dzisiaj? 26 lipiec, rok 2006, czili Dzien Ryzu!) {nie moja tylko mojego! No i zebys sie na pal nie nadziala przez przypadek!}(albo na rure, to by dopiero bylo co pamietac!) /to byly czasy, co nie? A teraz to tylko wierszenki zostaly, dno/ #właśnie czytam jak Sowa była w Kredensie i nauczyła się po koreańsku pytać o drogę: ŁERSY KREDENS-Y?, hi hi#
wrzos, jalowiec, jemiola, niezapominajka, /o....do tego oczy mi sie spocily na wspomnienie o kraju kwitnacych wisni/(szkoda bedzie jak pan Junichiro Koizumi przestanie byc premierem...., ach te wlosy....) {juz wiadomo na co Emcia zwraca uwage u facetów hi hi hi}(wszystko byle nie ala Krzysiek Lambert, hi hi hi) /dobre! Mashmun co sie czepiasz Emci? Oglaszam konkurs: "na co Mashmun zwraca uwage u facetow?". Nawet ekhm ekhm nie moze mi przejsc przez gardlo. Hi hi/ #a to niech się Maszmun tłumaczy...#
a ja u was zadnego. /jak to "zadnego"? A "gupia sciana", to co?/(a to tylko jedno z wielu imion...) {moze konkurs? Kto pamieta wszystkie imiona sciany?}(MUS, WUS, NUS,...eeee nie wystarczy miejsca w nawiasie) /Emcia! nie chodzi o rozmiar nawiasu, tylko o czulosc przy wypowiadaniu tych imion/ #ho ho ho, czułości się zachciało, a pamiętacie takie ¦cienne zdanie, że im bardziej jest szorstka dla Druhen, tym bardziej je lubi?#
Podróz nasza jest wspólna. /tylko prosze w CISZY podziwiac piekno swiata. Lubie sie skupic. Egoistka Kapuscinska jestem/(..................mmmmmm.......juz mozna cos powiedziec?) {sciana a moze takie sluchawki na uszy jak ma obsluga na lotnisku? Albo zatyczki?}(Zatyczki to najlepiej wyprobowac pierwsze na koncercie Coldplay! Bo wiadomo ze zatyczka zatyczce nie rowna!) /mozna tez pojechac gdzies w swiat samej, na wlasna reke, tfu, tynk....a Druhny zatrzasnac w szufladzie, niech sobie siedza w sluchawkach vel zatyczkach/ #własnym oczom nie wierzę, zatrzasnąć?#
W czasie wspólnych podrózy rozmawia sie przeciez, /tak polgebkiem, zeby kazdy mogl sobie wszystko poukladac w glowie. Freewolnosc/(To gdzie jedziemy?! Aaaaa, prawda przeciez ja nie mam urlopu...not fair!!!) {not fair! Dawaj e-mail Twojego szefa, Maszmun napisze konkretnego i konstruktywnego maila hi hi hi}(pospiesz sie Maszmunie, bo juz nie daje rady!
szef@praca.com) /jak znam mojego szefa, to dorwie Was nawet na urlopie. Dzisiaj mnie zapytal "jak pachna roze w deszczu?", a skad mam to wiedziec? Moj laptop nie pachnie mokrymi rozami/ #a mokrą różą nie chciał dostać?#
wymienia sie uwagi chocby o pogodzie, /u mnie deszcz, hi hi....no co ja moge, ze u mnie monsoon season? Kap kap...plyna lzy....ze szczescia tez mozna plakac, a co? Druhny nie wiedzialy?/(hi... hi.... hi...., a u mnie dzisiaj jest mgla, phi. Z Toba Sciana to jak z pogoda, Druhny znaja sie na pogodzie!) {w Katalonii klimatyzacja w autobusach dziala, sprawdzilam dzisiaj, szybki klimatyzowany autobus, 40 km za 2.85 euro, w 30 minut. A jak jednemu panu wialo, to kierowca zjechal na bok, podszedl do miejsca gdzie siedzial ten pan i cos tam mu pokrecil... przypomnial mi sie klimatyzowany autobus u nas}(ale macie sie czym chwalic, jeeeeej, a ja zaraz sobie zrobie chlodny prysznic pozniej wloze rozowy szlafroczek, zaczelam czytac HP od poczatku) /rozowy szlaforczek...... to taka umowna nazwa na zwykla szara burke!/ #proszę o dowód zdjęciowy, przyjrzymy się wspólnie#
albo o stacjach mijanych w rozpedzie. /pojechalam dzisiaj do miasta. Po drodze widzialam pola ryzowe. Co ja dzisiaj tak o tym ryzu?/(A co sie stalo z winnicami? Czy moge prosic o kawalek pola ryzowego ala Maszmun, zrobie sobie zielnik z wszystkich stron swiata!) {a ja po drodze widzialam morze...piekne...}(OCZYWISCIE ZROBILAS ROWNIE PIEKNE ZDJECIA?!) /oczywiscie, ze TAK, Mashmun tak nas tylko zwodzi, ze nie wziela aparatu. Kity to MY, a nie nam. Emcia - te Twoje scienne dziurawce, to normalnie terapia dziura. Thank you!/ #może terapia dziuplą?#
Nie brakloby tematów, bo laczy nas wiele. /laczy nas wiele - czek, ale i dzieli nas wiele - czek. Chodzi tylko o to, zeby znalezc BALANCE/(kojarzy mi sie to z mozaika, nic nie poradze, taki mam projekt...w mozaice najwazniejszy jest dobry klej!) {Emciu tylko sie nie nawachaj zbyt wiele... bo dopiero wiersz napiszesz! Hi hi hi}(wIERSZENKA O BUTAPRENIE) /Emcia! My w Korea to maMY taki fajny klej. Mozaiki z tego wychodza GIT. Moj O. przykleil sie do stolu. Taka mozaika oceaniczna z zycia wzieta. Bez brudnopisu/ #trzema słowami - łączy nas mozaika#
Ta sama gwiazda trzyma nas w zasiegu. /no tu sie nie zgodze, bo mi moj O. opowiedzial o tym, co widzi Kangurzyca ze swojego okna, phi!/(no ale ksiezyc i slonce chyba to samo, co?) {czyli kazda piosenka jest o Maszmunie hi hi hi}(a jak Maszmun pisze z Katalonii, phi, to nawet jest do smiechu) /Rozgladam sie wokol. Alberta ma kamienna twarz. Mathilda wyszla do lazienki, zaraz wyjdzie w rozowym szlafroczku. Pan Tomek (luuuudzie!!!!! Tesknie za panem Tomkiem) nic nie kuma, za duzo wczoraj wypil. Hobbity zalozyly kalosze i taplaja sie w kaluzach. Nikt sie nie smieje/ #Albercie rzeźbimy kąciki ust do góry, Mathilda zabiera się za robienie mozaiki i wąchanie kleju, pan Tomek nie kuma, ale zaczyna śpiewać, Hobbitom dajemy słomki do puszczania baniek mydlanych i wodę mydlaną – widzę poprawę#
Rzucamy cienie na tych samych prawach. /prawo jest jedno: cien pada na sciane, i z tego wersu robiMY nasze slynne na caly swiat i nirwane haslo: kazda piosenka jest o ...../(....cieniach?) {o prawach? Czyli tez o Maszmunie! Hi hi hi}(luuudzie czy moge dostac chociaz jeden wlasny wers w tej piosence????!!!!!Podpisano, nie cien, nie ksiezyc i nie sciana tylko czlowiek zwany Emcia, phi) /kazda piosenka jest o PHI!/ #i niech mi żadna piosenka nie będzie o Bronce, phi!#
Próbujemy cos wiedziec, kazde na swój sposób, /i co nam ta wiedza da? Chodzi o to, zeby w tym wlasnym punkcie widzenia zostawic otwarte drzwi. Lubie wiatr, a Wy?/(wiatr moze byc ale jak tymi drzwiami wkradnie sie np szop pracz?) {spodnie juz dzisiaj ubrudzilam czekolada, dawaj tego pracza do mnie, drzwi otwarte zostawie}(a jaka to byla czekolada?)
/nie mowi sie czekolada, tylko koczelada, co to WY slangu nie znacie? Do gazet sie pchaja, a zaleglosci maja! Dno!/ #koczeladowe dno, ale się rozmarzyłam#
a to, czego nie wiemy, to tez podobienstwo. /podobienstwo jest metafora innosci/(plusy i minusy i ta cala matematyka?) {ha! Gocha - ta piosenka tez jest o Tobie!}(uhm, juz wczesniej wspominalam Alpy!) /Gocha - a czy Ty tez IQ Druhen mozesz mi obliczyc? Przyda sie do archiwum/ #Gocha, najpierw nam podaj IQ ¦ciany, ok?#
Objasnie jak potrafie, tylko zapytajcie: /pitania maja to do siebie, ze najlepsze sa te pozostawione bez odpowiedzi/(na przyklad?) {oj sciana sciana ... na które masz Amnezja? Wiecej nie napisze, zeby odpowiedzi nie bylo hi hi hi}(na czwarte przeciez to prawda oczywista!) /przeciez mowilam, ze zostawie bez odpowiedzi. Druhna Mashmun i Druhna Emcia dostaja nagane w dzieniczkach za brak zrozumienia/ #uffff, mój dzienniczek już pęka w szwach#
co to takiego ogladac oczami, /oczami duszy? To pyta Alberta. Normalnie nie mam sil do tej kobity/(Sciana, Ty lepiej nie zadzieraj z Alberta! Alberta jest dobra na kazda piosenke!) {dusza to ... pisze o jazzie... prosze sie od niego odczepic! Teremi co to za koncert? Jakies szczególy poprosze ... moga byc w Rozmowach}(moga byc i tu i tam) /Alberta chrapie, nie lubi koncertow/ #a niech sowie nie lubi i tu, i tam, freewola#
po co serce mi bije /bo jak przestanie bic, idiotko, to jest KONIEC zycia/(a moze poczatek innego zycia?) {zdecydowanie poczatek!}(tagline z "Down by Law": It's not where you start - It's where you start again") /a o przeszczepach serca Druhny oczywiscie nie slyszaly?/ #co mówiłaś, ¦ciana?#
i czemu moje cialo nie zakorzenione. /bo na tym polega WOLNOSC WYBORU. Luuuuuudzieeeeeee! Troche jestem zmeczona tlumaczeniem z polskiego na nasze/(phi a chcialas byc tlumaczka w UN...) {a moze na katalonski by sie udalo?}(no Sciana, jak bedzie "korzen" po katalonsku?) /a jak bedzie "odczep sie Emcia od Sciany" po katalonsku? - to pitanie jest do Mashmuna, niech sprawdzi, skoro jest na miejscu/ #Maszmun, może od razu sprawdź – „u NAS w Korea”#
Ale jak odpowiadac na niestawiane pytania, /po prostu nie odpowiadac/(ale jak okielznac intuicje i jezyk?) {oj to jest sztuka! Sciana a co Ty tak na latwizne poszlas?}(oj porawilam sobie tutaj byka, wiem ze nikt nie pytal, ale normami w Kredensie nie ma latwo...) /to sobie popraw jeszcze jednego "poprawilam" a nie "porawilam", hi hi/ #tylko żeby Ci nie wyszło „poraniłam”#
jesli w dodatku jest sie kims /jesli dochodzi sie do wniosku, ze jest sie KIMS, to czas na kozetke dr Frojd/(albo jak sie dochodzi do wniosku, ze jest sie KIMS INNYM, albo jak sie w ogole nie wie KIM sie jest...zna sie czlowiek na analizie , co nie?) {kiedy to bylo o falszywej skromnosci i w jakim temacie? Aaa chyba w zdrowiu ... moze jeszcze dzisiaj poczytam...}(no to juz chyba dosyp sobie tez do pary szczypte siemienia lnianego do Sangrii, hi hi hi) /albo wygulgaj sobie Sangrie, a SL zostaw sobie na kaca/ #a ja ciągle nie mam młynka, dno! I proszę zrobić miejsce, kwalifikuję się na kozetkę!#
tak bardzo dla was nikim. /jesli jest sie NIKIM, to TO jest piekne!!!!! Mozna wtedy zniknac i juz/(a to jest moja ulubiona zabawa w chowanego-znikanego!) {Sciana, ale jak sie bylo na okladce Timesa to nie ma letko hi hi hi}(chyba ze sie Timesa zresajklinguje...wszelko slad znika, puf) /to WSZYSTKO wam sie TYLKO snilo, phi!/ #śni mi się wachlarz-bumerang z resajklingowanego Timesa#
Porosla, zagajniki, laki i szuwary – /chrusniaki! No i nie zapominajMY o polach ryzowych!/(Ot i Azjatka, hihi, czy moge wspomniec o dzikich ogrodach?) {a ja o lanie pszenicy?}(no i sa jeszcze rozowe kopki siana) /niech zyja dachy, a co ogrodu na dachu nie widzialyscie?/ #a brzozowe zagajniki, to co?#
wszystko, co do was mówie, to monolog, /tak sobie lubie pogadac do sciany albo jakies innej greckiej skaly. Podpisano: SV/(mozna tez wykrzyczec w gaju brzozowym, albo na dachu, albo gdzie kto chce) {Emciu ... jakie wykrzyczec? Pólgebkiem ... co Ty ... zapomnialas? Bez przesady z ta freewola hi hi hi}(hi hi hi, oj goraco mi sie zrobilo) /Mashmun, a co Ty nigdy nie krzyczalas polgebkiem? Zdecydowanie Mashmun powinien przyjsc na korepetycje do Sciany. Ekhm..ekhm/ #a ja idę pochodzić, w ogóle ust nie będę otwierać#
i nie wy go sluchacie. /czy chodzi o to KTO slucha? czy tez o to CO sie kryje za slowami? Alberta zdecydowanie kleczy dzisiaj na ryzu/(Alberta mowi ze nie ma zamiaru na niczym kleczec, i ze chce i jedno i drugie, "KTO" i "CO") {aaa i tak kazdy uslyszy cos innego...cholera gdzie mój aparat sluchowy?}(a ja poprosze wszystko na pismie, nie latwo byc wzrokowcem....) /a ja powtarzam, ze Alberta kleczy na ryzu (Teremi! Na grochu to Ty ewentualnie mozesz sobie pokleczec). My w Azji stawiaMY na ryz/ #uwolnić Albertę!#
Rozmowa z wami konieczna jest i niemozliwa. /piekne co? KONIECZNA I NIEMOZLIWA! Haftuje sobie na szaro/(Wole MOZLIWA i NIEKONIECZNA! To sie nazywa zrozumienie bez slow!) { ... }(no bez przesady, pare slow mozna wyszeptac) /Wreszcie zatkalo kakao. VICTORY/ #a kuku, ¦ciana, uśmiecham się do Ciebie#
Pilna w zyciu pospiesznym /jakie tam pospieszne? Ogladalam dzisiaj zdjecia kolegi, ktory wrocil z Kambodzy. Zatkalo mnie na szaro. Moj kolega spedzil dwa dni w tamtejszym domu dziecka. Nie zasne. Nie ma mowy/(wierzyMY) {ooo dzieci z „mojego” domu dziecka chyba nad morze wyjechaly... juz 3 rok}(rozmawialam dzisiaj z nieznajoma mama 7-o miesiecznego berbecia, czy zauwazylyscie, ze matki moga godzinami mowic o swoich dzieciach?) /Emcia, zauwazylysMY rowniez, ze nie-matki TEZ moga mowic godzinnami o DZIECIACH. Badz bardziej PC, dobra?/ #a ONA cały czas o tych dzieciach, samą ją to nudzi#
i odlozona na nigdy. /co to za "nigdy"? NIGDY = JUTRO. Spadam. Jutro mnie wola/(jeszcze DZIS, wsluchuje sie w dzis. Co ta puenta taka szaro-smutna? Nie lubie smutnych puent!) {no i sciana szarosc lansuje ... tej jesieni... hi hi hi}(wraca stara dobra Paloma, hi hi) /Macham do Was. Podpisano: na ktore mam Paloma?/ #Paloma masz zaraz po Walcu Drogowym, zgadłam?#
(W. Szymborska, Widok z ziarnkiem piasku, Poznan 1996.) + /Sciana, bez tytulu, Korea 2006/(Emcia, bez widoku na piasek, bez widoku Pacyfik, phi 2006) {Maszmun z widokiem na ... hi hi hi... sciane, Katalonia 2006}(Emcia po raz drugi, no co, chcialam zobaczyc jak to jest, przede mna Le Roses Claud Monet, reprodukcja...) /Sciana, widze Forum w oryginale, nie ma jak azjatycka technologia. Stawiam na Azje/ #Bronka bez widoku, okular się zapodział#