To przykre ,że ludzie nie potrafią docenić tego co Pani robi na rzecz kultury, podziwiam pani walkę o to "ukochane dziecko", Polonia stała sie dla nas wszystkich takim fantasytycznym miejscem w którym można, nie tylko zobaczyć znakomity spektakl, ale i spotkac ludzi podobnie myslących o podobnej wrażliwości. Byłabym cholernie wściekła gdyby sie okazało że parking wygrał z teatrem, jeśli można jakos pomóc niech Pani powie.
Nieustannie trzymam za Polonię, i mam nadzieję że znowu wszystko sie uda!! Jestem z Panią kochana!