przez Trzynastka N, 24.07.2005 15:44
Moje Drogie!
Przylatuje, czym chcecie i ocieram lzy. No i nareszcie gadacie jak ludzie, dwie szczebiotki na sile. Czy az tak trudno powiedziec, co naprawde w duszy gra, nawet tutaj, a moze az tutaj, wsrod swoich na HP?
I tak Was bardzo prosze, wyryczcie sie, do cholery, intensywnie, oczyszczajaco i w miare szybko.
Sciana, oni jakos jednak pozostaja. Nie bedziesz miec tych przyjaciol na wyciagniecie reki i to chyba tak bardzo, bardzo boli, ale nikt Ci ich nie zabiera beznadziejnie, bezpowrotnie, w kazdym szczegoliku i na zawsze.
Tak tu dzisiaj strasznie smutno i nic nie zmieni faktu, ze to kawalek normalnych kolorow zycia.
Wrocilam z wakacji, chcialas relacje i zeby nie bylo nudno, jak w polskim filmie.
Moja Droga, to temat absolutnie nie na dzis, ale niechze Cie i MalgosieM jakos pocieszy fakt ( Boze, co ja pisze, jakie to pocieszenie), ze w tym samym czasie, kiedy my przezywamy swoje male szczescia albo nasze male smutki tuz obok, u naszych bliskich dzieja sie tragedie, ktore ominely nie-pechowa Trzynastke. Nie da sie przezyc smutku jedengo pozegnania, bo dla tych ludzi wszechogarniajcy smutek bedzie nie do ukojenia przez lata. Konsekwencja jednej glupoty popelnionej w zyciu, pojdzie juz na zawsze. Slyszysz Scianko? Na zawsze.
I pozegnania- dzis moi nastoletni synowie zegnaja, niestety na zawsze, swojego kolege. Jeden skok do wody, na wakacjach, byl ostatnim.
Dziewczyny, nie po to pisze, zeby Wam bylo smutno. Ja tu jestem w smutki innych uwiazana po uszy i oddaje te energie, ktora sobie nagromadzilam na moje latanie Malyszem, ale tak teraz trzeba.
Pisze po to, zebyscie pomniejszyly swoj zal. Placzcie, to tak bardzo pomaga, a potem juz tylko akceptacja tych kolorow w zyciu, ktore niesie.
Sciana, chcialas po dobrej znajomosci personalnie, to Chochliku pisze. Dzisiejszy nastroj to smutek, tylko smutek, to nie jest jeszcze tragedia. Prawda?
MalgosiuM, nie odpalaj tej rakiety, czasami cos napisz, tak od siebie, uwielbiam to czytac.
MarysiuB- dzieki, ze myslalas, czekam na kolejny list. bo takie wlasnie piszesz, kiedy wypelzniesz spod kocyka. "Zawsze bylas niestabilna uczuciowo- tak Ci powiedzial A.? No, ale chyba z nutka lagodnosci w glosie? Wypelzaj czesciej, widzisz, ze jestes potrzebna jako bufor, kiedy Sciana nam sie bardzo rozhusta.
Teremi- ta madrosc wieku sredniego, rownowaga. Dzieki, dajesz mi swoimi wypowiedziami prawo do normalnego pokazania siebie, bez udawania, a na nadmierne poczucie humoru nie musze sie silic. Tylko blagam, nie wchodzmy w polityke, mam wstret odziedziczony po tacie. Zadnych partii, zgromadzen, itp.
MCKwadraciku- pilas wino w Ramada O'Hare, no oczywiscie podle, nie napisalas emaila z lotniska, ze jestes? Wracajac z goscinnego kraju zapomnialas, ze bylabys ugoszczona tradycyjnie, po polsku u Trzynastki? No to masz za swoje!
Dzis wiem, ze leczysz kaca po wczorajszym. Pytalas o email, nie, nie otrzymalam, ale chyba bede we wrzesniu. Oczywiscie, ze Cie powiadomie. Wprawdzie Ty sie mozesz sto razy domyslac, jak sie Scianie wlosy kreca na wietrze ( a jusci, pewnie ma krotkie, zbuntowane, tak mi pasuje, nawet w Azji) ale ja, jak juz dotre w Twoje poblize, to koniecznie sprobuje sie dowiedziec, jak wyglada nasza Dobroc Wrodzona MC.
Wszystkie inne bywalczynie HP pozdrawiam, jak widzicie, dzisiaj przez lzy, no i co, czasem tak wychodzi.
A ja i tak Wam powtorze, ze " bol jest tymczasowy, a poddanie sie jest wieczne".
Jestem z Wami, beczacymi, a Rikki, jak tu zajrzysz dzisiaj to pamietaj, to nie ckliwe lzy, to tylko urocza, ckliwa, babska odpowiedz na chwilami brutalne zycie.
Pa!....................................13
Ostatnio edytowano N, 24.07.2005 16:41 przez
Trzynastka, łącznie edytowano 2 razy