przez Perliczka Pn, 18.07.2005 09:03
A to samo. Proces Husajna, ciągle gdzieś zamachy, krążą teczki, wielki Giertych czasem spojrzy a Tomasz Nałęcz zamąci, bo będąc w Socjaldemokracji nie chce popierać swojego lidera Borowskiego, ale Cimoszewicza, o którym młody szef SLD Wojciech Olejniczak mówi jako o swoim wymarzonym kandydacie na najwyższy urząd. Jerzy Kryszak zauważył u tego młodego wadę wymowy. On nie mówi "CIMOSZEWICZ", ale robiąc dziubek sepleni "CIMOSIEWIć". A Roman Polański nadal nie może wrócić do USA. To tyle. Lepszy cement i życie na workach. Pozdrowienia.