przez M.C. Pt, 10.06.2005 16:55
No, dobrze ze jestescie, chociaz nostalgicznie. Nostalgii mowie(my) TAK. Ja ostatnio nie zawsze moge wejsc na strone KJ. Cos z internetem, nie wiem... Pomyslalam sobie nawet, ze moze dobrze zaczac sie przed urlopem odzwyczajac...
U mnie juz troche wakacyjnie, szkola zakonczona, rano bez pospiechu zjadam sniadanie i przygladam sie moim dzieciom paradujacym w pidzamach i nie panikuje ze znowu sie spoznimy. Przypominaja mi sie moje wakacje (wtedy gdy jeszcze trwaly pare miesiecy), to uczucie wolnosci, lata, ach ach, ach, dom Babci, owoce, obiad na schodach gdy bylo bardzo goraco, rzeka, wyjazdy bliskie i dalekie, plany, ksiazki na ktore w koncu byl czas, moglabym tak kojarzyc ale ja przeciez jeszcze poltora tygodnia pracuje...
MagosiuSz nigdy nie bylam w Rzymie ale zawsze chcialam i dalej chce. Jest taka kawiarnia w Nowym Orleanie, nazywa sie chyba Fracuska, lubilam tam rano pic ciemna kawe w bialej filizace, nie czytalam gazet tylko przygladalam sie ludziom (to jest takie moje psychiczne zboczenie). Skojarzenie wakacyjne z czasow kilkutygodniwych wakacji.
Moj syn zadal mi dzisiaj pytanie: 'Dlaczego Pan Bog jest w Niebie?'.
'No wiesz, kazdy musi gdzies mieszkac' odpowiedzialam.
'E mamo, a mnie sie zdaje ze On sie boi byc na ziemi', stwierdzil moj syn.
Usmiechnelam sie, cos w tym chyba jest...
Pozdrawiam slonecznie i cieplo wszystkich w HP. I dodaje piosenkowe zyczenie oprocz Teczy i Scian, MarysiB i Nadziei trzymajmy sie Summertime
Summertime and the livin’ is easy
Fish are jumpin’ and the cotton is high
Oh your daddy’s rich and your ma is good lookin’
So hush little baby, don’t you cry
One of these mornings
You’re goin’ to rise up singing
Then you’ll spread your wings
And you’ll take the sky
But till that morning
There’s a nothin’ can harm you
With daddy and mammy standin’ by
(spiewa Ella Fitzgerald oczywiscie)