Pozytywny wiersz. Taki o przyjaźni (tym razem tej dobrej). Bo ja zawsze uważałam, że przyjaźń opiera się na wielkiej miłości.
Nie pozwól mi mowić ile dla mnie znaczysz.
Nie pozwól mi pytać gdzie wczoraj byłaś.
Nie pozwól mi więcej od nowa tłumaczyć.
Co dla mnie od zawsze znaczyłaś.
Wchodzisz jak duch frontowymi drzwiami.
A z tej tęsknoty do Ciebie umieram.
Wracasz, ne było Cie całymi dniami.
Znów Twe uśmiechy do pudełka zbieram.
Zamkne na klucz, z rąk nie wypuszczę.
Więcej nie zwatpię w Ciebie na pewno.
Już nigdy ja Ciebie nie opuszczę.
I ty nie zostawiaj mnie tak Królewno.