Neo napisał(a):Uwazam, ze nie ma sie czego wstydzic. Bylo, jak bylo. Sa przeciez czescia Ciebie. Oczywiscie, ze dzis napisalbys to inaczej.
Potraktuj je jak swoje dziecko: jeszcze niedojrzale, czasem glupie, ale w koncu wlasne, z krwi i kosci. Krytyka - tak, ale i wybaczajaca bledy milosc...
...................szkoda zeby takie ładne zostało na poprzedniej stronie, wiec przenosze tu......
a TO ...podkreslam by kazdy, mogl wziac dla siebie.....
Potraktuj je jak swoje dziecko: jeszcze niedojrzale, czasem glupie, ale w koncu wlasne, z krwi i kosci. Krytyka - tak, ale i wybaczajaca bledy milosc...