[u]Warunek szczęścia[/u]
Słońca zachody, dotyk poranka -
Gdy zimna kołdra otula ciało.
Tęsknota skóry, krzyk skryty w sercu
Żal zszyty z bólem, gdy Ciebie mało.
¦wiadkowie – ściany, powiernik – łóżko
Wiedzą, że cierpię i z tej tęsknoty
Rozdzieram szczęście na dwie równe części
Podcinam skrzydła, utrudniam loty.
I gdy otwieram oczy nad ranem,
Leżąc ogrzany tylko Twym oddechem
Wiedząc, że myślisz, czujesz i kochasz,
Wstaję szczęśliwy, budzę się z uśmiechem.