przez rozella N, 29.01.2012 10:53
Oglądałam przed chwilą wywiad z J. Sthurem w tvn. Myślę, że uczynił coś, co tutaj zrobiła Ness. Oswoił ludzi z chorobą i cierpieniem. Nie ukrywał bowiem tego, że nawet udzielenie wywiadu wymaga od Niego, na obecnym etapie walki , sporego wysiłku. To nie jest proste, do tego trzeba naprawdę niesamowitej siły i odwagi. Łatwiej jest rozmawiać o kimś, o sobie najtrudniej. J. Sthur pokazał klasę. Mnie to akurat nie dziwi, bo pomimo, że kojarzy się nam z rolami jowialnymi i komediowymi, to za maską zabawnego i krotochwilnego kolesia, kryje się potężna osobowość. Ness była taka sama, krucha , wręcz eteryczna, a jednak o tak ogromnej osobowości. Tak silnej, że do tej chwili ten wątek ciągle trwa. Napisałam oczywiste, oczywistości wiem, ale proszę na mnie nie "jeżdzić". Musiałam to napisać. Pozdrawiam w ten mrożny czas.