HYDE PARK

[Ściana]

Cze, Druhny.

Z tworczosci Piotrka, zwanego Mlodym Kangurem, wybieram dzisiaj sowie:
"Pierwsze kłopoty były kiedy oni się decydowali kto jest dobrym a złym", bowiem tak jakos ... wrr wrrr... pasuje mi do zycia w realu. BUM!
Druhny zdecydowanie proszone sOM o rozwiniecie watku w troczku, prosze sie nie krepowac.

PS Trzynasiu, mam pod koreanskim oknem gniazdo cykad (czy cykady majOM gniazda, czy tylko tak sie walesajOM bez celu? To pyta Albercia, zeby nie bylo na mnie, ze nie wiem, phi!). Tak "drOM morde", ze dorbaldie zagluszajOM budzik. Ale lubie zasypiac i budzic sie z cykadaMY, a nie z kuraMY (Matki-Kury, pardon!).

PS # 9 Andorciu, wszystkiego najlepszego w tym Waznym i Milym Dniu.

Pozdrawiam Wszystkich zagladajacych do HalYnki i tradycyjnie witam sie, tfu, zegnam sie chlebem i solOM. W HalYnce tradycja nie ginie, BUM!
Maciejko! "Bardziej zajeta"? Mnie juz WOGLE nie ma. Taaa.....

Marysiu - macham do Ciebie. Z kalabani! Ta joj!

[Ściana]

A tak mnie jakos naszly pulapki....

[teremi]

nie wiem czy już to kiedyś napisałam, ale życie jest do dupy, okrutne i niesprawiedliwe

wszystkich pozdrawiam najpiekniej jak potrafie - niezaleznie od mojego stosunku do świata

[st.chene]

a co ci takiego świat i życie zrobiły? Wyrzuć i wrzuć mu

[Ściana]

Teremi ...

[kmaciej]

cicho, sz....jesli Teremi usnela to nich spi....
Teremi ,Aniele tule Cie serdecznie i jesli mozna glaszcze po skrzydlach...
zyczac zeby w nowym dniu ,przy dziennym swietle zycie wygladalo troszke lepiej... choc nie ukrywam ze czesto mam podobne odczucie gdy patrze na otaczajca mnie rzeczywistosc ...

[teremi]

tak KMaciejko - mam świadomość że nie jestem odosobniona w tym odczuciu
i dzięki HP, że jesteś i jesteś odskocznią

[Ita.]

SŁONECZKO (sloneczna wierszenka dla Teremi)

Słoneczko późno dzisiaj wstało || dla Teremi, która dzisiaj przed nim wstala, a może wcale się nie kladla ?||
I w takim bardzo złym humorze.|| kazdy czasem ma humory zle||
I świecić też mu się nie chciało,||i lenistwo go ogarnia||
Bo mówi, że zimno na dworze. ||to tylko taka wymowka||
Lecz gdy piosenkę usłyszało, ||szczególnie, ze to była piosenka dla Teremi||
To się tak bardzo ucieszyło, || gdy w HP z samego rana Teremi zobaczylo ||
Zza wielkiej chmury zaraz wyszło || chmura była wielka lecz bardzo malownicza||
I nam radośnie zaświeciło. ||no i teraz swieci dla wszystkich||

Słoneczko nasze, rozchmurz buzię, || Teremi...||
Bo nie do twarzy ci w tej chmurze, ||SLONECZKO NASZE !||
Słoneczko nasze, rozchmurz się, ||nie placz...||
Maszerować z tobą będzie lżej. Oj! || bez Ciebie nie chceMY po HP maszerowac||
Słoneczko nasze, rozchmurz pyska, || z tego wersu radosc tryska||
Bo nie do twarzy ci w chmurzyskach, ||Teremi we wszystkim do twarzy, nawet w chmurkach||
Słoneczko nasze, rozchmurz się, ||precz smutki, niech zgina||
Maszerować z tobą będzie lżej! || z piosenkami-wierszenkami-Teremkami na ustach||

A kiedy ktoś z naszej gromady || w naszej gromadzie nie ma zadnyh ktosiow, prawda Druhny ?||
Na wszystko dąsa się i chmurzy, || czasem tak bywa, ze trzeba sobie poplakac ||
Możecie go ze słonkiem równać ||Teremi = NASZE SLONECZKO ||
I tę piosenkę mu powtórzyć. ||nie trzeba powtarzac, Teremi uslyszy||
A zaraz mu się zmieni mina || niech się nie zmienia, tylko pozostanie soba ||
I uśmiech jego twarz rozjaśni, || ooo...już się usmiecha||
Nawet w wesołka się przemieni || jeszcze nie raz nam wierszenke-teremke do HP podrzuci||
I zaraz wszystkim będzie raźniej. ||no i o to przeciez chodzi !||

Słoneczko nasze, rozchmurz buzię... ||precz smutek wszelki...A kysz ! ||

Słowa: M. Dehnel muzyka: M. Bąk + ||Ita, ze sloneczkiem od rana||

[teremi]

Ita no nikt jeszcze na ma cześć nie układał wierszenek, ot bywaly jakieś wtręty raczej roszczeniowo-rozliczeniowe, czyli więcej wierszenek i gdzie jest ognisko, czy trampolina (pamiętają Druhny jak sie skakało?)
Dziękuję wszystkim za pokrzepienie, miłe słowa i ... życie toczy się dalej; jest inne niż to wczorajsze czy sprzed tygodnia, miesiąca... ale jest i trzeba z nim się potykać
pozdrawiam obecnonieobecnych

[kmaciej]

Ita , Teremi witajcie. Jestem glodna a wy.
Mam dobry przepis na nalesniki ;
wszyskie skladniki wrzucam do dzbanka (moj ulubiony jest o pojemnosci1,25litra dobry na podwojony przepis )

3jajka
1,25 szklanki mleka
0,75 szklanki maki
1 lyzka cukru
0.5 lyzeczki soli (lub mniej)

wszystko wymieszac (uzywam elektryczna rozge do ubijania ,mama uzywala drewniwny kreciolek lub widelec)
odstawic na 10 mninut

Smazenie wymaga troche wprawy bo zauwazylam ze temperatura patelni nie moze byc za wysoka . Wylewam nieduzo ciasta na posmarowana maslem lub kawalkiem sloninki teflonowa patelnie, czekam az nalesnik sie zetnie i zacznie odchodzic od patelni wtedy przekrecam na druga strone. Ukladam stosik na talezu jem z owocami, sokiem , sekiem homonizowanym , przecierem jablkowym . Moja mama smazyla dwa razy . Robila blade nalesniki , nadziewala ,skladala i obsmazala na rumiano . Byly bardzo dobre ale dlugie stanie przy kuchni odbiera mi apetyt. Im czesciej pieke tym lepsze mi wychodza , jest to porcja na 2 osoby lub jednego mlodzienca .
Na lody tez mam ochote , albo omlet ze szpinakiem, ziemniaki z siadlym mlekiem i koperkiem , swieza bulke z twarogiem i rzodkiewka, lub salate z pomidorami , swieza mozarella, bazylia i oliwkami
Dobra ryba prosto z kutra smazona na oleju musi zostac w sferze marzen ,golonka i piwo to takie jesienne danie.
Szukajcie mnie w kuchni .Jeszcze jedno Sangria jest w spizarce.
Jak ten przepis zniknie to znajdziecie go w kulinarnych (porzadek musi byc czyz nie)

[teremi]

KMaciejko ale chyba z tego głodu nie zjesz przepisu - on nie może zniknąć z HP, bo nareszcie wiem co HP-ówki/owcy lubią najbardziej. Lubię naleśniki tylko ich przygotowanie zbyt długo trwa

[kmaciej]

Teremi spokojnie , toz pisze ze przepis przeniose do kulinarnych.
Jadlas cos dzisiaj ? O sen nie pytam, przyjdzie sam nieproszony .
Pusto tu dzisiaj i sennie. Przylaczam sie do Twoich pozdrowien dla obecnonieobecnych .Pa.

[GrejSowa]

Cze, Druhny, kręci mi się w sowim łbie...tyle wrażeń w jednym dniu...najpierw w pracy, potem na Placu Konstytucji, a następnie w Jazz Bistro. Ten, kto wymyślił pożegnania ma w-czapę!

"Starość..." wstrząsająco prawdziwa. Specjalnie dla Was kilka wybranych fotek, które udało mi się zrobic między łzami wzruszenia. Do tego ta niesamowita muzyka grana na żywo...taka psychodelicznie transowa. Ważna, potrzebna rzecz. Pani Maria Klejdysz jest piękna!!!

[Małgosia Sz]

Druhny Na Miejscu... dziękuję za spotkanie dzisiaj! I troczki na żywo!

[Rfechner]

Witam wszystkich ! Sowuś ,boje sie starosci .........czy to ,,juz niedlugo ???

[Rfechner]

kmaciej, dzieki za przepis ...

[Marysia]

Warszawianki, no normalnie Wam zazdroszczę, nie Warszawy, bo nie lubię wielkich miast, ale Placu Konstytucji! No i jeszcze Jazz Bistro. Może i ja kiedys dojadę.
Sowa, po czym tak Ci się kręci? Mnie dopada taka jazda, gdy mam cisnienie 90/60!

Ściana, toz Druhna cały czas czuje się, jak na wakacjach. Cykady pod oknem!
Ja w górach mam świerszcze, wieczorami tez koncertują. Mój miejski kot przywozony od czasu do czasu na te wiejską łąkę głupieje, nie wie, na co ma najpierw polować.

Druhna Teremi się uśmiechnie, co? Jutro będzie lepiej. Druhna nie wie? Raz na wozie, raz pod wozem. Taki lajf. Ita, Ty tak pięknie umiesz przytulić, gdy człowiekowi źle.

St. Chene, nie martw się, 25 lipca jest św. Krzysztofa, a ten z kolei jest patronem kierowców, więc dedukując tak dalej, wszystko na dobrej drodze, bys zdał. Na dodatek Yariska malutka, zwrotna, łatwo nią parkować, same pozytywy na egzamin.

Maciejko, dla mnie najlepsze takie naleśniki, odsmażane właśnie, na masełku, chrupiące. Wcale nie tak duzo pracy, jak sie ją rozłoży na dwa dni.

Trzynasiu. Podobno w Stanach zdaje się dodatkowy egzamin, gdy będzie się jeździło autem z normalną (czytaj nieautomatyczną) skrzynią biegów. Prawda to? Ja od wtorku bede jeździła "automatem". Nigdy wcześniej takowego nie prowadziłam. Podobno łatwiej. Ale co zrobic z lewą nogą, jak się nią naciskało sprzęglo przez 28 lat?
PS Fajne takie powroty do wspomnień, co ne?

[GrejSowa]

Małgoś, i ja dziękuję...Bronia, macham Ci!!! Ech, jakie to były troczki... Posiedziałybyśmy jeszcze, ale Maszmun miał dziś rano samolot do Barcelony...WOGLE jej się nie chciało lecieć, hihi...

Reniu, nie bój się! Mieć cel, lgnąć do ludzi, nie zamartwiać się tym, na co się wpływu nie ma, cieszyć się każdą chwilą. Życie jest piękne!!!

Marysiu - od nadmiaru wrażeń mi się kręci i jak na razie, to wszystko wskazuje na to, że będzie się kręcić coraz bardziej...

Pozdrawiam, Druhny...Teremi, widzę Druhnę i macham jak gUpia!!!

[teremi]

Sowy są mądre a nie "gUpie" - też Ci macham i piękne te zdjęcia z Placu - dzięki - może i ja się w końcu wybiorę do stolYcy?
najgorzej to podjąć decyzję

dziś mam leniwą sobotę, no prawie bo mam niestety taka jedną (wśród wielu innych) wadę, że jak jest mi coś pod górkę, to zaczynam sprzątać, ale fragmentarycznie - dzis też mnie to dopadło i padło na kuchnię niestety - jestem zmęczona jak mops
mam tylko siły pozdrowic

[GrejSowa]

Teremi, więcej zdjęć dla Ciebie... Druhna chce w-czapę? Druhna się teraz wybiera do stolYcy? TERAZ???!!! No, nieeee.....

P.S. A jaki fragment Druhna teraz sprząta...? Szuflady może...? Hi hi...