przez Trzynastka Wt, 14.03.2006 17:15
Sloneczne hello HP!
Wiecie co? Opuscic to forum na kilka dni i wrocic to jest zawrot glowy. Czy Wy macie kiedys dni „bezplodne”, jesli chodzi o pisanie?
Boje sie zagladac do dziennika, a poodnosic sie do wszystkich nie sposob.
Sciana i Duska, najpiekniejsze zyczenia urodzinowe. Niech Wam na tych gorkach, pagorkach i linii poziomej w zyciu bedzie jak najszczesliwiej. Dusce worek pelny zdrowia, a Scianie zaufanych i wiernych wspolpracownikow.
Mamom, MM i Emci gratulacje z powodu osiagniec dzieciakow. My mamuski zawsze i wszedzie jestesmy dumne z kazdego ich kroku. Ostatnio dowiedzialam sie, ze moj Apollo starszy mial kolejny wystep publiczny (muzyczny), tym razem w znanym klubie w downtown. Zapytalam, dlaczego mi o tym nie powiedzial, a odpowiedz byla nastepujaca i zdziwiony wzrok: „Przeciez to nic waznego, tak myslalem”. Caly A., on chyba uzna za stosowne mnie powiadomic, jak go zaprosza do telewizji.
W zeszlym tygodniu przysiadlam cichutko na podlodze w progu, kiedy Apollo mlodszy gral na gitarze, Apollo starszy spiewal nowa kompozycje, a Apollo szpakowaty przypatrywal sie, przysluchiwal, zrobily mu sie maslane oczy i chyba widzial w nich siebie sprzed lat. Fajne chwile.
Cale zycie powtarzam, ze zyje nie z artysta, a z muzykiem, bo Apollo szpakowaty zjezdzil troche swiata z powodu muzyki, a jest taki skromny i nigdy o tym nie mowi glosno. Dawno temu kupil mi plyte Magdy Umer z jej przebojami. Posluchalam, odlozylam, czasami do plyty wracalam. Kiedys przygotowywalam audycje i bardzo chcialam dac polskie utwory, bo stacja miala zaplacic z danego tygodnia tandiemy artystom prezentowanym w programach. Musialam na arkuszu zapisac dokladne dane na temat kazdego utworu. Tak sobie myslalam, czy jest jeszcze taka wytwornia i czy jakos te grosiki trafia tam, gdzie trzeba. Zapisuje, wyjelam wewnetrzna czesc okladki, gdzie umieszczone byly zdjecia i teksty. Przygladam sie i jakos mi sie jedna twarz wydaje znajoma, to chyba moj Apolo szpakowaty, tylko dlaczego na gitarze, a nie na skrzypcach? Zanioslam plyte na gore do chlopakow i pytam sie, kto to jest? Bez pudla odkrzykneli tata, a mlodszy stwierdzil, ze teraz wie tym bardziej, ze jest do niego podobny. Pytam szpakowatego po powrocie, czy to on, potwierdza. Dlaczego mi nie powiedziales, kiedy kupiles mi plyte, dopytuje? A ten na to, ze to nic waznego, krakowskie dawne lata. No to mam w domu teraz dwu skromnych artystow.
Apollo starszy uklada nowa piosenke. Wystapi na wieczorze talentow w szkole i piosenka ma byc wyznaniem i zaproszeniem dziewczyny do spedzenia z nim balu PROM. Juz sobie wyobrazam zaskoczenie dziewczyny, kiedy ze sceny uslyszy taka propozycje. Mam nadzieje, ze nie odrzuci zalotow.
W niedziele, Emciu, powinnismy byli zrobic to, co Ty, dac sobie spokoj z pojsciem do kosciola. Apollo szpakowaty pojechal daleko, do innego kosciola, bo jakas starsza pani, ktora jest ciezko chora i wyszla ze szpitala miala msze w intencji swego watlego zdrowia i tak bardzo chciala uslyszec jego skrzypce. Dobry chlop spakowal sie i pojechal grac dla staruszki Franczeski.
Ja z chlopakami mialam poczucie dobrze spelnionego obowiazku, bo mimo meetingu postanowilam zdazyc zrobic cos po bozemu. Sluchajcie, jakie bylo moje zdziwienie, kiedy ksiadz nam zakomunikowal, ze zostawil swoje kazanie na blacie w kuchni i nie wie, co nam powiedziec ( ja przed meetingiem i mysle sobie, a to partacz, a nie moze jakos rozsadnie improwizowac na temat fragmentu z Biblii?). Apollo starszy wyjal modlitewnik z lawki i postanowil nie tracic czasu na bzdurki, ktore ksiadz opowiadal w miedzyczasie ( ten to jest przerazliwie rozsadny w kazdym momencie).
Na dodatek kobieta obok oltarza postanowila pokazac nam swoj glos pseudo-operowy i tak straszliwie krzyczala i falszowala, ze nie sposob bylo sie skupic. Jej glos dzialal tylko rozdrazniajaco. Ucho chlopakow musialo cierpiec rowniez, widac to bylo po dyskretnych minach. Dotrwalismy z trudem do konca, w glowie raczej metlik, a nie spokoj duszy pozostal. Wsiedlismy do samochodu i trzeba bylo szybko odreagowac, chlopaki wlaczyly muzyke, zaczeli imitowac dwie gitary, spiewali obaj na caly glos, a ja, jak ta pani w kosciele falszowalam przy nich ( ale nie publicznie). Podziekowalam chlopakom za wytrwalosc i stwierdzilismy, ze te meki dzisiejsze beda nam zapisane na plus wielokrotnie.
Ciekawa jestem, jak tam Gocha. W weekend mielismy w tej czesci Stanow ponad 100 przypadkow tornado, niebo swiecilo sie blyskawicami z kazdej strony swiata. Wczoraj wialo strasznie, a dzis nareszcie jest SLONCE!!!
Zapamietalam ten kibelek za krocie, ktory i Wam utkwil w pamieci. Jedyne, na co go przeliczylam, to na kolejne podroze po swiecie pieknym niezwykle, a akurat sie przygladam propozycjom. Jestem w trakcie czytania „ The great book of world heritage sites”, patrze, patrze i zycia nie starczy, zeby w wiele miejsc roznych kulturowo dotrzec. Jak to dobrze, ze sa filmy, zdjecia, strony internetowe.
Wypozyczylam ksiazke „Over Hawaii”, piekny album z widokami wszystkich hawajskich wysp z lotu ptaka. Wiecie co, zabilo mi serce mocniej, naprawde, kiedy dokladnie zobaczylam miejsca, ktore juz udalo mi sie odwiedzic. Pieknie odzyly wspomnienia i zaraz potem wspaniale mi sie ruszylo do pracy. Zdjecia o tyle ciekawe, ze z lotu ptaka obejmujace znacznie wiecej przestrzeni, niz ujmie to w normalnych warunkach aparat na ladzie.
Sciana, czy odwiedzilas rowniez Kauai? Ja sie chce tam wybrac. Trzeba sie porzadnie przygotowac do tej podrozy. Wiekszosc propozycji noclegowych to condominia, prywatne i w obrebie jednego budynku mozna miec zupelnie inne warunki. Bede musiala zasiegnac opinii kolezanki, ktora prowadzi biuro turystyczne i zwroce sie do drugiej osoby, ktora od lat mieszka na Hawajach. Tylko wtedy wiadomo bedzie, ze nie kupuje sie kota w worku, rezerwujac miejsce dla rodziny. Strony internetowe powiedza jedno, realia po dotarciu drugie. Dziwne zasady, ale tak to jest na tamtej wyspie. Zlote piaski plaz, piekne gory na polnocnym-zachodzie i mnostwo ogrodow z zagadkami dla naszej MC (tym razem spisze nazwy dziwolagow botanicznych). Wakacje, pozegnanie z Apollo starszym, ktory wyrusza w swiat na studia, bardzo wazne wakacje, kto wie, moze ostatnie z chlopakami, bo potem beda jezdzic ze swoja paczka kolegow i z dziewczynami. Normalna kolej rzeczy.
Wszystkie wyjazdy musze pozmieniac w kalendarzu, tak sie porobilo i jeszcze konferencja w Chicago doszla na koniec kwietnia, cala soba czuje, ze zyje intensywnie.
Wiadomosc z ostatniej chwili: w niedziele byla rodzinna impreza, dla mnie opozniona, bo dotarlam po meetingu. Tam bratowa wspominala, jak to cudownie, ze my z mama jedziemy do Meksyku, ze ona tez by chciala odpoczac, ze akurat bierze udzial w losowaniu, ale ona z pewnoscia nie wygra, bla, bla, bla. Mowilysmy o sile myslenia i poprosilam, zeby choc troche zaczela sobie to wyobrazac i chociaz mi nie przeszkadzac w dobrych myslach na jej temat. Zaczynam wierzyc, ze moj maz mieszka z czarownica, przed chwila wiadomosc: WYLOSOWALA!!! Moze polecimy razem? Wiecie, jaka to frajda miec swiadomosc, ze podjelo sie kiedys decyzje, ktora powodowala pukanie sie rodziny w czolo i poblazliwe usmiechy, a dzis dzieki tej decyzji i cierpliwosci moze sie dawac bliskim takie piekne chwile? Mam satysfakcje wielka, naprawde. Bardzo bym chciala, zebysmy sie tam pojawili razem, jeszcze nigdy w historii tych wyjazdow nie bylo 4 sob nalezacyh do jednej rodziny.
Life is good, laseczki, no moze sometimes, ale dzis jest sooooo goooood. Skowronki w sercu. Pa!...13
Aha, jeszcze piosenka, stara, ale cute. Dzis to ja w kazdy magic uwierze, naprawde.
Zla, buziaka masz dzisiaj, przeciez widzisz, ze zyje, tylko szybko.
If you believe in the power magic,
I can change your mind
And if you need to believe in someone,
Turn and look behind
When we were living in a dream world,
Clouds got in the way
We gave it up in a moment of madness
And threw it all away
Don’t answer me, don’t break the silence
Don’t let me win
Don’t answer me, stay on your island
Don’t let me in
Run away and hide from everyone
Can you change the things we’ve said and done?
If you believe in the power of magic,
It’s all a fantasy
So if you need to believe in someone,
Just pretend it’s me
It ain’t enough that we meet as strangers
I can’t set you free
So will you turn your back forever on what you mean to me?
Don’t answer me, don’t break the silence
Don’t let me win
Don’t answer me, stay on your island
Don’t let me in
Run away and hide from everyone
Can you change the things we’ve said and done?