 przez M.C.  Pn, 05.12.2005 18:10
przez M.C.  Pn, 05.12.2005 18:10 
			
			Dzien, temperate weather, dobry HP.
A to szkoda MalgosiuSz, temperament zdecydowanie lepszy niz temperatura.  Specjalnie dla Ciebie na poprawe nastroju (i nawet powstrzymam sie od utekstowienia tej piosenki, bo ladna jest sama w sobie)
Love, oh love, oh careless love, 
You've fly though my head like wine 
You've wrecked the life 
Of many a poor girl 
And you nearly spoiled this life of mine 
Love, oh love, oh careless love, 
In your clutches of desire 
You've made me break a many true vow 
Then you set my very soul on fire 
Love, oh love, oh careless love, 
All my happiness bereft 
Cause you've filled my heart with weary old blues 
Now I'm walkin' talkin' to myself 
Love, oh love, oh careless love, 
Trusted you now it's too late 
You've made me throw my old friend down 
That's why I sing this song of hate 
Love, oh love, oh careless love, 
Night and day I weep and moan 
You brought the wrong man into this life of mine 
For my sins till judgement I'll atone
Spiewa Madeleine Peyroux.  Miala koncert w poblizu dla dzieci w ubiegla sobote, zebrali cala mase pieniedzy dla Make-Wish-Foundation i caly czas puszczaja jej piosenki w radiu.
Malgosiu, odpoczywaj, trzymaj sie cieplo i przeczytaj jeszcze raz rady Trzynastki (nic lepszego niz Ona nie wymysle).
Aaa zapomnialabym, fragment z Brianem, smieje sie, nie daleko pada jablko od jabloni.  Moj syn (4-o latek), ma na szczescie role bez slow,  ale za to wymaga ona wielkiego kunsztu w ekspresji.  Jego twarz i postac, rece podniesione do czola (cwiczylismy dzisiaj rano), maja wyrazac, przerazenie i zdziwienie z narodzin Jezusa.  Zdaje mi sie ze nie bedzie o to trudno.  W ubieglum roku, rowniez bez slow, gral z powodzeniem samego Jezusa...
Znad maasu, dzieki za link, ciekawe info, Oscar moze nawet, no no, tego sie nie spodziewalam.
Rikki, gdyby nie czeste przeprowadzki to zginelabym w wsrod papierow, artykulow, zapiskow, rysunkow itp.  Wiersz ladny, ale te Jasnorzewskiej w innym temacie bardziej mnie poruszyly.
Sciana, dzizyz, przeciez nie samym winem zyje golab, daj im cos tresciwego, konkretnego, np jakies suszone owoce. A Casa de fruta jeszcze pamietasz?
W ogole od tego pierwszego sniegu to troche mi sie robi smutno.  Greenw, gdzie jest ten samolot?
Erico, ja tez glosuje za wewnetrznym spokojem, byle nie byl mdly.  Ale gdy sie ma dzieci to juz sie nigdy nie zazna beztroskiego spokoju, i bardzo dobrze.  Ciekawy temat.  'Nie mow ze to nieprawda ze nie ma aniolow.  Dobrze nic nie powiem, bo tak w glebi duszy to wierze ze sa...
Sciana, hi, hi we waw!!!  Dawalam Ci jakies 50% szans na to kino.  Sprawdzam czy kalifornijskie korzenie jeszcze zywe.  Filmy rzeczywiscie super, ale kiedy ja mam ten CZAS?  Wystarczylo na Lady Hamilton, z Larrym O. zreszta.  Juz tak na tym filmie nie szlocham  jak kiedys, co to moze znaczyc, Dr Frojd?  I moze jeszcze jakis 'nowy' z Gina L., ale to juz pod duzym znakiem zapytania.  It's a Wonderful Life dla mnie tez smutny, chociaz pewnie powody nie te same...
Pewnie, ze nie dam sie prosic i napisze o tym kinie, chociaz przeciez Ty tez bys mogla napisac...  Ja napisze, gdy ten nieopierzony, wymarnialy i zapomniany golab doleci do mnie zza Pacyfiku, dobre, co? (HP, uzbroj sie w cierpliwosc, hi, hi).
Pozdrawiam wszystkich cieplo.