przez GrejSowa N, 04.09.2005 13:07
Cześć!! Co u Was? Bo u mnie nuda, nic się nie dzieje, brak akcji jest...
Dziękuję Wam wszystkim za bardzo miłe i ciepłe słowa na temat mojego listu do KJ...
W pierwszych słowach mojego listu zwracam się do Mrs Kangaroo czyli Redaktor Naczelnej: Marysiu, niech Marysia wyjdzie. NIECH MARYSIA WYJDZIEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pal sześć wizję. Daj chociaż głos, może być przerywany.
Kmaciej - dziękuję za "Zacznij od Bacha" Wodeckiego, kiedyś chciałam wkleić tę piosenkę...no i za bardzo miłe słowa o ¦cianowo-Grejsowej zupie ;-))) Ja to w ogóle bardzo lubię zupy..
EmSi - Szczęśliwice są super, a najpiękniejsze na jesieni, czekam aż się ona trochę na nich rozpanoszy i wtedy Wam pokażę, cudo!! Wszystkie możliwie kolory!! Zdrowa już jesteś??
Za Poświatowską bardzo dziękuję, "przyszłam, żeby odchodzić" - od razu robię się leszko-kołakowska...lubię dumać o przemijaniu...A Izba Wytrzeźwień w Kredensie nie ma racji bytu, pudło moja droga - głównie dlatego, że nie ma czasu na trzeźwienie ;-)))
Bardzo mi się podoba to zdjęcie z kwiatkami, czy mogę je po polsku nazywać Gołe Baby??
Teremi - tak, potwierdzam, ¦ciana mnie zakneblowała, ale nie powiem czym, dobra?? Wstydzę się...Jak wyjedzie do Japonii, to ja będę odpoczywać od Niej i cieszyć się wolnością w Kredensie. Boję się myśleć, do czego to mnie może zainspirować..ale na pewno się o tym dowiecie...No, i może wstawię sobie zęby...Na razie wymiana rur, to jest koszmar...taaaak, remonty pod nieobecność to zdecydowanie najlepsze, co może być!! I powrót na posprzątane!!!
Iza - ja ważna???!!! A o co chodzi?? ;-)))))))))))) Bardzo mi się spodobało zdjęcie ¦wiatło i Cień, takie l-k...Na sprzątanie do Ciebie się nie piszę, bo po ogarnięciu Kredensu jestem jak wypluta...Co Wy z tym sprzątaniem...? Chcecie mnie wykończyć, czy jak?? Za Sławę Przybylską dzięki, ma wygląd bardzo l-k...A "Na falach Dunaju" sama grałam kiedyś na pianinie...bo ja multiinstrumentalistka jestem...;-))))) Ale z gitarką mi najpewniej, rozumiemy się...
Duśka - będę myśleć o Tobie we środę, trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia, czyli do HP!! Za piosenkę Ady Biedrzyńskiej dziękuję, bardzo lubię Adę za poczucie humoru i za egzaltację..."Na ścianie cień, ten cień to ja!" - czy muszę mówić o kim te słowa...???
Erica - wielkie dzięki za Pata, chyba jest tu wymieniony po raz pierwszy...natchnęło mnie to do wklejenia pewnej piosenki...jego piękna kompozycja, ale za chwilę...czy ja jednak już jej tu nie wklejałam czasem...No, i za Ludwika Jerzego Kerna ogromnie dziękuję. Jest jeden wiersz, który bardzo lubię i mam do niego sentyment, ale nigdzie nie mogę go znaleźć...może wkrótce...znam kogoś, kto go zna na pamieć, więc może spiszę...
Magnolia - ale z Ciebie artycha!! Bardzo fajne zdjęcia i nie tylko, byłam na stronach...Przede wszystkim proszę o więcej sepii. WIęCEJ SEPIII!!!! Podoba mi się zachód słońca w okolicach Popularnej...taki egzotyczny...Liść piękny, coś mi przypomina widok znajomy ten...tylko to pęknięcie w środku wtedy mnie martwi...na jedej z Twoich stron znalazłam domek z moich marzeń i snów...No, i te liście zroszone deszczem bardzo ładne, takie spłakane...A zachód słońca z kościołem ma taki boski, niebiański blask, przypomina mi obrazki, jakie siostra nam dawała na lekcjach religii...jeśli wiesz, o czym mówię...
Trzynastko - dzięki za zaproszenie do ogrodu...uwielbiam ogrody...to jedne z moich ulubionych programów telewizyjnych...a do namiotu mam szczególny sentyment...ekhm, ekhm.....kojarzy mi się wyłącznie z Mazurami...a pozwolisz mi się czasem tam kimnąć??
¦ciana - na koniec biorę się pod boki - Nie bój się "I'm wild again", no, przecież mówię "again", jeszcze się nie przyzwyczaiłaś..?? Słuchaj, ja też bardzo lubię jesień, kocham, najbardziej nostalgiczna pora roku...żadna inna jej nie dorówna nigdy...babie lato, słońce malujące po liściach...od tych różnych kolorów dostaję zawrotów głowy...lubię się położyć na liściach i się w nich tarzać...a potem sobie spacerować jak gdyby nigdy nic, z tymi liśćmi we włosach, na ubraniu...i śmiać się do rozpuku z reakcji ludzi...A co, kurna, jesieni nie widzieliście, czy co?? (tak do nich mówię czasem)...Chodź, wytarzamy się kiedyś razem, chcesz? Myślę, że byłoby Ci w nich bardzo do twarzy...
Bardzo lubię czarno-białe zdjęcia a tematy, które wymieniłaś, to MOJE tematy, też tak czuję...Malujesz palcami...? To szalenie ekhm, ekhm, ekscytujące...Pokażesz coś kiedyś...?
Za Pułkownikiem poszły listy gończe. Znajdziemy go, śpij spokojnie...
Nie wiem o jaki podtekst chodzi z tym zdjęciem oceanu. Ot, po prostu, wstałam rano, otworzyłam okno w naszym kredensie, wyjrzałam, patrzę - a tam ocean, no, to zrobiłam zdjęcie i już...Aha, a popkorn był dobry?? Nie odbijał Ci się? Bo ja mam po nim zgagę czasem...Padam, padam oczywiście znam..Przecież padam do Ci do nóżek dzień w dzień, Królowo Kredensu...
Co do Twojego stwierdzenia, że dzietność lub bezdzietność pozostaje bez wpływu na bycie dobrym pedagogiem, o czym decyduje przede wszystkim dar - zgadzam się z nim całkowicie. Mówiąc o "testowaniu na własnych dzieciach" miałam na myśli WYŁĄCZNIE reformy szkolnictwa opracowywane przy ministerialnych biurkach.
Dziękuję za tatuaż "¦ciana ma zawsze rację", to już by była lekka przesada. A co, jak się pomylisz? Jak go sobie później usunę? Pumeksem??
Ujęłaś mnie tą umiejętnością słuchania...Boże, jaka to dzisiaj rzadkość...określenie rozmowa/słuchowisko" jest po prostu fantastyczne!! Dokładnie wiem, o co chodzi....taaaak, o wiele łatwiej wygłaszać monologi...W Kredensie, to Ty głównie gadasz i gadasz, zauważyłaś??? Ja mam słuchowisko na okrągło. NA OKRĄGŁO!!! Żebym chociaż znała ramówkę, to wiedziałabym, kiedy będzie...
A, oczywiście, że trzymaj się mnie, bardzo mądrze, bardzo. W razie co, to najwyżej polecimy razem. Lotem bliżej, a razem raźniej.
Interesująca ta Twoja historia o rosnącym znaczeniu Azji, do złudzenia przypomina mi jeden wykład ze szkoły, już wtedy na ekonomii mój profesor mówił nam o tym...wszystko się potwierdza...buddyjska skromność i pracowitość budzi szacunek, nawet jeśli o buddyzmie mam raczej znikome pojęcie, to lubię jak o tym mówisz...
Mam takie pytanie jeszcze, a co to znaczy "sznupać", czy to coś złego...??? Bo bym się obraziła, a tak, to nie wiem, co robić...
I jeszcze chciałam Ci powiedzieć, że dwa duże prania zrobiłam: biale i kolorowe, roztrzepałam, uprasowałam rękami a następnie rozwiesiłam. Twój Szop Pracz.
Aha, jeszcze takie hasło reklamowe mi się przypomniało...chyba jakiejś karty kredytowej: "Jutro będzie futro, a może być dzisiaj." Pamiętaj o tym na przyszłość, proszę ;-)))))))
Aha, i jeszcze jedna sprawa...troszkę się pogubiłam, widzę, że hufiec też gdzie niegdzie...Wyjaśnij mi, proszę, jak się ma HP do Kredensu i odwrotnie, czyli "A o co chodzi?". Tak tylko pytam...lubię jasne sytuacje...;-)))))))))) Może być w formie równania matematycznego. Zrozumiem.
Pozdrawiam Cię. Dbaj o siebie. W razie czego dzwoń po mnie. Przyjdę, jak nie będziesz mogla dotrzeć do Grejslendu. ;-))))))))))) NA-RA. I weź mnie do Japonii. Będę grzeczna. COPY.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
THIS IS NOT AMERICA - muz. Pat Metheny, sł. David Bowie, śpiew David Bowie, AMJ
A little piece of you
The little peace in me
Will die
For this is not America
Blossom falls to bloom
This season
Promise not to stare
Too long
For this is not a miracle
There was a time
A storm that blew so pure
For this could be the biggest sky
And I could have
The faintest idea
For this is not America
Sha la la la la...
Snowman melting
From the inside
Falcon spirals
To the ground
So bloody red
Tomorrows clouds
A little piece of you
The little piece in me
Will die
For this is not America
There was a time
A wind that blew so young
For this could be the biggest sky
And I could have the faintest idea
For this is not America
Sha la la la la...
This could be the biggest sky
This could be a miracle
This could be.....
------------------------------------------------------------------------------------
Ostatnio edytowano N, 04.09.2005 17:18 przez
GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz