przez M.C. Wt, 26.07.2005 20:43
Czas na nas.
MalgosiuSz, B+B, Byle do Brzasku lub Ballada Bezludna, jestesmy umowione.
Ballada bezludna dla calego HP i solenizantek, bo mi sie juz troche pokrecilo kto tu wlasciwie swietuje.
Niedostępna ludzkim oczom, że nikt po niej się nie bląka,
W swym bezpieczu szmaragdowym rozkwitała w bezmiar ląka,
Strumień skrzył się na zieleni nieustannie zmienną łatą,
A gwoździki spoza trawy wykrapiały się wiśniato.
świerszcz, od rosy napęczniały, ciemnił pysk nadmiarem śliny,
I dmuchawiec kroplą mlecza błyskał w zadrach swej łęciny,
A dech łąki wrzał od wrzawy, wrzał i żywcem w słońce dyszał,
I nie było tu nikogo, kto by widział, kto by słyszał.
Gdzież me piersi, Czerwcami gorące?
Czemuż nie ma ust moich na łące?
Rwać mi kwiaty rękami obiema!
Czemuż rąk mych tam na kwiatach nie ma?
Zabóstwiło się cudacznie pod blekotem na uboczu,
A tu jakaś mgła dziewczęca chciała dostać warg i oczu,
I czuć było, jak boleśnie chce się stworzyć, chce się wcielić,
Raz warkoczem się zazłocić, raz piersiami się zabielić -
I czuć było, jak się zmaga zdyszanego męką łona,
Aż na wieki sił jej zbrakło - i spoczęła niezjawiona!
Jeno miejsce, gdzie być mogła, jeszcze trwało i szumiało,
Próżne miejsce na tę duszę, wonne miejsce na to ciało.
Gdzież (..)
Przywabione obcym szmerem, wszystkie zioła i owady
Wrzawnie zbiegły się w to miejsce, niebywałe węsząc ślady,
Pająk w nicość sieć nastawił, by pochwycić cień jej cienia,
Bąk otrąbił uroczystość spełnionego nieistnienia,
Żuki grały jej potrupne, świerszcze - pieśni powitalne,
Kwiaty wiły się we wieńce, ach we wieńce pożegnalne!
Wszyscy byli w owym miejscu na słonecznym, na obrzędzie,
Prócz tej jednej, co być mogła, a nie była i nie będzie!
Gdzież (..)
(B. Lesmian i MU)
Ech, Magnolia, a myslisz ze mi nie brakuje. Musi wystarczyc BB. tylko ze mna nie zaczynaj. Jaki chlop?! On byl powstaniec! Ale wiersz ladny, Ministerstwo aprobuje. Zwlaszcza ze w temacie prochu i kurzu, ktory wiem ze jest ale nie wiem skad sie wzial.
Izabella, Ty rzeczywiscie masz rozchwiana glowe, to mial byc Cape Canaveral, a nie parking!
Rikki, przepraszam, lubisz Lesmiana to sie udobruchasz, no nie?
T&T czyli Trzynastko i Teremi. Trzynastko czy cos doszlo, sprawdz trash. Teremi, u mnie pustki.
Dziekuje za zdjecia.
Ostatnio edytowano Wt, 26.07.2005 22:04 przez
M.C., łącznie edytowano 1 raz