Hymn...światy obok.
Nie ukrywam, inspiracją do tego tekstu jest artykuł na onet.pl "Ludzie! Nie macie pojęcia, że tuż obok, niedaleko, jest taki straszny świat". Refleksja, jak po dobrym filmie, czy sztuce. Ale ja nie o tym, choć artykuł polecam jako lekturę obowiązkową. Ja tylko o naturze… światów…
Mam taką jedną natrętną myśl - od dawna. Napiszę, choć logika mówi, że to sensu nie ma. Ale jest taki świat, taka perspektywa, bo są takie myśli i przemyślenia. Czy mam się go wstydzić skoro jest...
Najciekawsze jednak w tym wszystkim jest konfrontacja światów...Matko jaki to dziwny wyraz - świat...
Już kiedyś zaatakowałem Pani świat! …. 15 lat temu… Magda po porodzie przechodziła stan depresji poporodowej….z letargu wybiła ją książka http://www.małpa.pl Był tam adres niniejszego forum…Magda coś pisała…sprawdzała … pisała….sprawdzała…i nic…domyśliłem się i ja napisałem do Pani…czy ma Pani świadomość, że istnieje taki świat, w którym ktoś codziennie sprawdza, czy jest jakaś odpowiedź z Pani świata… Opisałem sytuację….Byłem dumny z Pani odpowiedzi do mnie… że tyle mi Pani odpisała…poświęciła czas…naprawdę dziękuję raz jeszcze! Wtedy to było coś wielkiego! Z depresji wyszliśmy
…a te światy cały czas się konfrontują… istnieją obok …czasem wręcz nachodzą na siebie, patrzą, szukają, mijają się prawie codziennie tuż obok, a nie wiedzą, że istnieją…
Bo kto pomyśli, że to ten sam facet, który kiedyś dawno temu siedział na schodach, tak przesadnie blisko sceny na „Shirley Valentine” - drugi raz był już normalny bilet, nie wejściówka , będąc w Milanówku zgadywał, który to „ten” dom, tak mocno bił brawo na „Białej bluzce”, dostał wspomnianą wyjątkową odpowiedź w 2004 roku… i dwa - trzy razy w roku ma taką myśl… przecież ona przejeżdża tuż obok- codziennie… Alejami…coś by się stało gdyby, raz skręciła 100 metrów w prawo… tak po prostu… na 10 minut… na herbatę…na zderzenie światów…by delektować się tym kolejne 15 lat…
Wpadnie Pani kiedyś na Skorosze ? Malwina się ucieszy, a Magda pewnie opowie uczniom na lekcji języka polskiego, że warto być odważnym i warto próbować... zaproszać też...
Pozdrawiam serdecznie