zierzeta jak ludzie tez odchodza.Smutne .....Pani Krystyno .zblizam sie do 7 chemii.Raz jest lepiej  raz gorzej.Dzielnie walcze i  ie trace nadziei.Jeszcze 5 przede mna .zycie niesie rozne niespodzianki ,Ciesze sie ze Pani dba o swoje zdrowie ,Jest taka pelna energii Niezmiennie jestem z Pania  zawsze Pozdrawiam serdecznie
Renata Fechner
			
		