Pani Krystyno,
ja z takim małym radosnym sprostowaniem. Uśmiechnęłam się serdecznie czytając Pani odpowiedź i znajdując tam słowo "MĄŻ". Tak się jednak składa, że ta moja połówka to jeszcze nie mąż


Proszę się nie martwić, zanim zaproponuję mu jakikolwiek spektakl robię dokładne rozpoznanie. Ale znam go już chyba na tyle, że potrafię ocenić jaki będzie efekt. On sam śmieje się, że jestem jego KaOwcem, jak na razie bez zarzutu. Do niedawna np. myślałam, że "Dancing" i "Piosenki..." to mu na pewno daruję, ale okazało się - po tym jak usłyszał niektóre utwory - że może jednak skosztuje i tego.
"Mąż", dzisiejszy półmaratończyk pozdrawia, ja się kłaniam w pas i życzę dobrego Białegostoku,
Natalia
To może trochę flory i fauny wiosennej Warszawy...





[...]
Tu miało być śliczne zdjęcie z pawiem w roli głównej, ale w porę oprzytomniałam.
Serdeczności.
Premiera "Rosyjskich konfitur", Plejada.pl
50-lecie działalności artystycznej Jana Pietrzaka. Pietrzakowi wciąż się chce
To nie jest ramota, rozmowa z A.Polony i J.Opalskim
Nagroda Modjeska Prize dla Isabelle Huppert