Bardzo lubię wracać do tego filmu. Czarny charakter w pani wydaniu przestaje być czarny Noi ten fantazyjny szlafroczek.
Pani Krysiu, czy w piątek przed/po spektaklu na 17.00 będzie można Panią jakoś złapać na chwilkę w Teatrze...? Pozdrawiam z tonącego w deszczu Poznania i do zobaczenia - jednostronnego na pewno, także ostrzegam przed dwiema parami oczu wbitymi w Panią z centrum I rzędu , N.
w szeregu biegniesz kilka lat, a potem - jazda w boski sad!