Pani Krysiu, na Pani ,,Boże ministrowania, aż tak mi źle panie życzą? Co to za praca? A jak odpowiedzialność?! Pozdrowienia znad klawiatury..." odpowiadam JA PANI NIGDY ŹLE NIE ŻYCZĘ! Za Droga mi Pani jest! Tak tylko pomyślałam, że pomysł sam w sobie dobry, ale wiem jak się Pani na to zapatruje, z małym entuzjazmem i się nie dziwię Więc takiej pracy nie życzę. Lepszym pomysłem jest żeby zostać przy swoim, bo Pani jest w tym nie do przebicia! Więc już nie kombinujmy
Pozdrawiam Panią najserdeczniej, z najlepszymi życzeniami, wciąż jeszcze jako brunetka i już za 2 tygodnie u Pani będę!!!! Jakie to Szczęście!!!! nie do opisania.... nie mogę się doczekać!
Julita