Pani Krystyno, pisałam, że niecierpliwa jestem i tak jest. A już dziś jakieś szalone uczucie mną owładnęło, kiedy spojrzałam w kalendarz i on mi tak pięknie pokazał, że to prawie za chwilę! (Sprawdzam codziennie, odkąd wypatrzyłam termin 23 lutego.) Wiem już, ogarnia mnie coś takiego podobnego do emocji z dzieciństwa, kiedy czekało się na Boże Narodzenie. Jest pani moim nowym BN. I w dodatku będę świętować z Pani wielbicielem. Ja to mam szczęście... Do zobczenia w Szczecinie. M.