A na ostatniej stronie "wprost" w rubryce "Nie tylko dla kobiet" prezydentowa Maria Kaczyńska pisze (ciekawie) o swojej ulubionej muzyce.
NIgel Kennedy, Mozart, Bach, Blechacz, Ewa Demarczy, Maryla, fado... itd oraz taki fragment:
"Może niektórzy się zdziwią, ale podoba mi się jak śpiewa Krystyna Janda. Chodzę zresztą, jeśli tylko mogę do jej teatru."
Zawsze mi się wydawało, że akurat ta pani jest OK