Szanowna Pani Krystyno!
Wprawdzie nic się załatwic nie udało, ale tylko utwierdziłam się, że ma Pani dobre serce, bo odpis
dla mnie był napeweno szczery i co najważniejsze ze zrozumieniem.To oznacza, że Pani nie lekceważy nic i nikogo i w każdej sprawie można się do Pani zwrócić jak do wielkiego przyjaciela.A taki zawsze coś chociaż pocieszy albo przynajmniej wysułcha.A Dagmara młoda jeszcze i jak nie w banku to gdzie indziej wykarze swoje talenty.Tak jej często mówię.A i o Pani też, bo stawiam Panią jak wzór dla niej życiowy i zawodowy.Teraz jeszcze doszła zaleta przyjaznego potraktowania mojego listu, a to to bardzo cenne.Dziękuję jeszcze raz i życzę wszystkiego dobrego.
Beata Elena Szadkowska