Szanowna Pani Krystyno!
Bardzo długo zbierałam sie do napisania tego listu i za kazdym razem nie miałam odwagi. Jestem z Grodziska Mazowieckiego ( własiwie urodziłam się i wychowałam na Ślasku, ale obecnie mieszkam w GM) czyli można powiedzieć, ze prawie jesteśmy "sąsiadkami". Dlatego też postanowiłam zwrócić się do Pani z wielką prośbą. Otóż w przedszkolu ( przedszkole prowadzone przez siostry - Zgromadzenie sióstr Miłosierdzia Bożego w Grodzisku Mazowieckim), do którego uczęszcza mój młodszy syn co roku rodzice wystawiają przedstawienia (bajki) dla dzieci. W tym roku również rozpoczęliśmy już próby do bajki pt. "Trzy strzały" - scenariusz jest w całości wymyślony i napisany przez nasze koleżanki. Moja prośba jest nastepująca, choć zdaję sobie doskonale sprawę z tego , ze chyba nie realna, ale co tam, "raz kozie śmierć": Czy nie zechciałaby Pani odwiedzić nas choć raz na próbie i posłużyć nam swoimi bezcennymi radami? Wiem, ze jest Pani bardzo zapracowaną osobą, więc z góry przyjmuję Pani odmowę i rozumiem doskonale, ale z drugiej strony nie muszę nawet chyba opisywać jaki to byłby dla nas zaszczyt.
Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami
Anita Stojanowska - Żaba Zosia