Pani Krystyno, pamietam - wiele lat temu - zamiesciła Pani śliczny filmik o swoich nowych butach. Konkretnie na filmie umieszczonym na stronie można było zobaczyć Pani zgrabne nogi (wszyscy widza:) w slicznych, delikatnych bucikach na wysokich obcasach. Przeszła Pani kilka kroków - i film sie konczył. Ale przeszła Pani z taką "własna" energią i przystanęła demonstrujac owe pantofelki. Film z "poczatkiem, srodkiem i koncem" tego przejscia, ze katowałam kilkanascie razy odtwarzajac. Niestety nie udalo mi sie go skopiowac, a szkoda. Arcydzielo stylu. Obejrzalabym, ale pewno zniknal gdzies zapomniany (nieslusznie) w przepasciach czasu ...