Witam Pani Krystyno
Obejrzałam właśnie "Klub kawalerów" i uważam, że powinno się to znajdować w dzisiejszym, świątecznym programie TV. Miła i lekka rzecz na ciepłe dni.
A ja zmieniam coś w życiu na przekór maminemu rozsądkowi,[ myślenie mamy jest zachowawcze i rozsądne] ,ale w zgodzie ze sobą samą. Dlatego w rozm. tlefonicznych krzyczę I lekko nerwowy klimat ,ale majowy weekend trochę mnie chroni przed decyzjami i zbędnym myśleniem.Bo trzeba do przodu, do przodu hej!
Wczoraj spotkałam miłego, portowego psa, miał w sobie spokój i wszystko gdzieś. Chciałam przy nim usiąść i ułożyć się w kwiat lotosu. Tak mi Zaimponował
Pozdrawiam