Droga Pani Krystyno,
dziekuje za dzisiejsze spotkanie w Poznaniu.
JEST PANI BOSKA !
W sztuce „Boska!'” St. Clair mówi o Florence Foster-Jenkins, ze „jest wzorem dla wszystkich tych, którzy marzą, ale nie mają odwagi”
Dla mnie wlasnie Pani, Krystyno, jest takim wzorem !
Zrealizowanie marzenia o wlasnym teatrze jest dowodem na to, ze jak się ma odwage
i wokół siebie ludzi, którzy wspieraja w drodze do celu, mozna wszystko osiagnac...
nawet TO, co wydaje się niemozliwe, staje się możliwe.
Ten spektakl obejrzalam w towarzystwie dwoch kolezanek, z którymi swego czasu bylam na „Shirley Valentine” w Teatrze Nowym.
Zarówno wtedy, jak i dzisiaj dostarczyla nam Pani wiele radosci i spowodowala,
ze na jakis czas bedziemy bardziej rozluznione w swych codziennych zmaganiach z zyciem.
To nie tylko jest magia Pani talentu, ale i CHARAKTERU !
Proszę przekazac również pozostalym kolegom-aktorom, grajacym w „Boskiej”, podziekowania i wyrazy uznania.
Tak, jak Florens nie mogla istniec bez przyjaciol i ... publicznosci, tak zycze,
żeby Pani ich miala ZAWSZE wokol siebie i by nigdy nie zawiedli... ani przyjaciele, ani publicznosc...
Dziekuje za „Boska” w Poznaniu i za to, ze Pani przyjechala do naszego miasta nie tylko po to,
by wystapic w Teatrze Wielkim...
dziekuje i pozdrawiam
Krystyna B.