Pani Krysiu,
Kiedys uwielbiallam czytac Pani strone. Ostanio duzo podrozowalam po swiecie i jakos czas szybko mijal ze zapomnialam o necie i moich radosciach z nim zwiazanych. Ale wciaz pamietam, jak zalilam sie Pani, ze maz wyrzucil mi wszystkie pamiatki po mojej mamie. Chcialam przypomniec sobie Pania dzis -bo jest Pani dla mnie wzorem prawdziwej kobiety. Zaraz zagłebie sie w lekture Pani dziennika...........Joanka