Szanowna Pani Krystyno,
Jestem Pani gorącą wielbicielką. Mam do Pani wiele szacunku zarówno za to co Pani robi, ale przede wszystkim za to jakim Pani jest Człowiekiem. Dlatego też zwracam się do Pani z prośbą o wyjaśnienie, co Panią powodowało, ze użyczyła Pani swojego wizerunku nowej reklamie Fiata.
Ja musze przyznać, że jestem tą reklamą głęboko oburzona.
Zestawienie zdjęć z najważniejszych dla naszej współczesnej historii faktów i zdarzeń, takich jak: podpisanie Porozumień Sierpniowych, wybory 1989 roku, Powstanie Warszawskie, stan wojenny z komercyjną ofertą firmy jest dla mnie nie do przyjęcia. Pomysłodawcy reklamy mieli czelność postawić znak równości pomiędzy głębokimi przeżyciami naszego narodu a zwykłym przedmiotem, jakim jest samochód i przypisać mu taką samą wagę w tworzeniu historii. Wykorzystanie zdjęć z pogrzebu Papieża z transparentem Santco Subito! oraz najtragiczniejszego dla mnie w swoim ludzkim wymiarze dowodu zbrodni, jakim jest fotografia bezbronnego studenta stojącego przed czołgami na Placu Tienan Men, świadczy o kompletnym braku szacunku do najważniejszych ludzkich wartości i jest dowodem wyrachowanego podejścia do komercji.
Nie znajduję odpowiedzi na pytanie, dlaczego wykorzystano zdjęcia Krzysztofa Kieślowskiego, Janusza Korczaka i żyjących: Lecha Wałęsy, Krzysztofa Pendereckiego i Zbigniewa Bońka czy też Pani do podbudowania reklamy, która tak naprawdę ma na celu zwiększenie sprzedaży. Dla mnie jest to nadużycie i jestem tym zbulwersowana.
I chociaż wiem, że sukces reklamy mierzy się również stopniem kontrowersji jaki reklama może budzić, to jestem przekonana, że tym razem granice zostały przekroczone. I to nie granice dobrego smaku, tylko ludzkiej przyzwoitości, wrażliwości na innego człowieka i poszanowania zdobyczy narodu.
Rozumiem, ze chodziło o pokazanie, ze Fiat tez jest elementem historii... ale dlaczego w takim zestawieniu?? Nie wszystko jest na sprzedaż!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na Pani odpowiedź
Z poważaniem
Agnieszka Biernacka-Szpunar