przez gontar N, 06.01.2008 23:32
Serdecznie Panią pozdrawiam, życzę dużo siły i wiary w tak trudnych dla Pani i Pani rodziny dniach. Szczególnie proszę pozdrowić synów, którzy siłą rzeczy stali się dość szybko dorośli (lub w krótce to nastąpi). Wczoraj minęła 15 rocznica śmirci mojego ojca, którego również cierpiał na tą samą chorobę. Zmarł 5 stycznia, kiedy miałem 17 lat. Nie wiem co to znaczy ale liczby jakoś się dziwnie układają. Chciałbym przesłać jakieś słowa pocieszenia, ale wiem, że takich nie ma i każdy zmaga się z odejściem bliskich na swój własny sposób. Wspierajcie się wzajemnie ile się da. Dużo pogody ducha. Pozdrawiam