Pani Krystyno!
Zaprosiłam moją przyjaciółkę na "Boską". Byłyśmy dzisiaj (czyli wczoraj, bo jest już po północy). Miałyśmy świetne miejsca (uwielbiam pana Piotra z kasy! ). Było WSPANIALE! Ostatnio wszystko takie jakieś bure, a tu dostałam w prezencie dwie kolorowe godziny. I na dodatek jeszcze różyczkę. Bardzo dziękujemy.
Już się cieszę na "Wątpliwośc" za niecałe dwa tygodnie. Kurczę, jak ja lubię ten teatr!