Pani Krystyno, zapatrzona wczoraj jedynie w czubek własnego smutku, nie dołączyłam się do życzeń z okazji 2. urodzin Polonii. Mimo że - wstyd się przyznać - nie mieszkam wcale aż tak daleko, bo w Polsce, w województwie, to jeszcze nie dotarłam do Państwa. Czas najwyższy nadrobić zaległości.
Pani, zespołowi, z którym tworzy Pani bazę i trzon organizacyjno-burzomózgowy teatru, współpracownikom i ochotnikom życzę kolejnyh sukcesów i jak najmniej stresów.
Pozdrawiam serdecznie, etea