Witam pani Krystyno!
Ja, podobnie jak Pani właśnie czytam książkę Kiry Gałczyńskiej, i to co mnie zachwyciło w tej książce to ogrom bezwarunkowej miłości Natalii do KIG, jak mocno trzeba kochać aby wybaczyć??? chociaż nie, przecież tam nie ma nic o wybaczaniu, jest po prostu miłość nade wszystko...... i takiej miłości (choć przecież raczej nie łatwej) można sobie tylko życzyć......
Pozdrawiam gorąco..... idę czytać dalej.