Odwiedziła mnie dziś Pani we śnie. Byłam w teatrze (to była zima), to nie był Teatr Polonia, ale to był Pani Teatr. Taki duży, białe ściany, schody z czerwonymi dywanami... Prawie jak Teatr Wielki. Ja byłam na przedstawieniu z klasą, odłączyłam się od grupy po przedstawieniu. Chciałam spotkać Panią, i zobaczyłam jak schodzi Pani po schodach. Była Pani w ogóle nieumalowana, bardzo ładnie Pani wygladała. Powiedziałam "dzień dobry" Pani odpowiedziała z uśmiechem, nie dosłyszała już Pani jak zapytałam "jak minął dzień?". Wyszła Pani z teatru, ja już szłam do domu. Patrzę, a Pani na skwerku przed teatrem kopie dół... Podeszłam, wzięłam leżącą łopatę i kopałyśmy razem... Powiedziała Pani, że dół ma mieć ok. 60 cm głębokości, kopało się ciężko bo ziemia była zmarznięta. Nie wiem po co Pani ten dół był... Co oznacza taki sen? Muszę sprawdzić w senniku... Może Pani wie?
Pozdrawiam.