Droga Pani Krystyno!
"Kochana Pani Hanko, jak ja bym chciała zostać Pani koleżanką!"
Parafrazując p.Joannę Szczepkowską, która tak mówiła do p.Hanny Ordonówny, ja też bym chciała zostać Pani koleżanką!! Dziękuję Pani za wszystkie role teatralne i filmowe, za książkę którą mam w swojej biblioteczce, w której pisze pani,że boi się duchów. Dzięki za to. Ja osobiście przeraźliwie się boję i do tej pory głupio mi było się do tego przyznać. Prosze pozdrowić swoją córkę Marysię, zastanawiam się dlaczego nie nakręcili dalszych części "Wiedź", m.in. z p.Marysią w roli głównej??
Pozdrowienia od całej mojej rodziny.
Kasia z Chrzanowa`