Kochana, Droga Aktorko!
Kiedyś, kiedy na tym forum powiedziała nam Pani, że będzie realizować w swoim teatrze "Trzy siostry", napisałam, że kocham teatr tradycyjny, bez udziwnień, taki "po bożemu" i cichutko, nieśmialutko marzyłam : niech te Czechow taki będzie...Odpowiedziała mi Pani, że nie wiadomo bo to zależy od reżysera itd.,itp. Ale JEST TAKA WŁA¦NIE adaptacja - co wynika z Pani forum. I ludzie WALĄ na ten spektakl jak w dym, podejrzewam że ma z obecnych w Polsce na scenach "Trzech sióstr" - największe wzięcie ! Więc strasznie się cieszę, że ten TRADYCYJNIE wystawiony Czechow ma takie powodzenie. Uwielbiam TRADYCYJNY teatr. Uważam, że ludzie którzy chodzą do teatru nie muszą mieć np.Hamleta w blokowisku, żeby zrozumieć przesłanie tej sztuki. Chociaż kiedyś śp.Kałużyński opowiadał jak to nie kleiła się dyskusja o sztuce na jakimś spotkaniu ze studentami, i opowiedział im NRD-owską filmową wersję Hamleta, w której rozmowa między nim a Ojcem odbywa się przez...telefon! No, i jak dyskusja ruszyła !!
Bardzo jestem ciekawa roli Pani córki ( jest coraz lepsza, wręcz bardzo dobra w tym co oglądam w TV), i "małej" Buzkówny...Bo ona też zapowiada się świetnie na aktorkę charakterystyczną...Jak to dobrze, że otworzyła Pani ten teatr.
Cieszę się też z porozumienia Pani z Joanną Szczepkowską...Dwie wielkie indywidualności, każda inna, obie aktorki, literatki - no, jak dobrze...Przykro było mi myśleć, że "coś nie tak" między Paniami, bo podziwiam kunszt aktorski OBU...
Serdecznie, przedświątecznie pozdrawiam.