marzenia

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

marzenia

Postprzez o Wt, 21.11.2006 07:17

Słyszałam Panią wczoraj jak chodziła Pani po teatrze... zdenerwowana, czasem krzycząca.... Wracam myślami do 31 sierpnia. Koniec sezonu, zaprosiła mnie wtedy Pani do garderoby. To najtrudniejsze spotkanie w ciągu 11 lat. Dużej sceny miało nie być. Patrzyłam wtedy bezsilnie na Pani łzy i chciałam uciec jak najdalej. Pierwszy raz chciałam wtedy uciec. Nigdy w Panią nie zwiątpiłam, ale ta paląca pustka w głowie sprawiła, że stałam i milczałam. Do dziś nie mogę zapomnieć tamtej chwili i Pani oczu.
Wczoraj wychodząc z Polonii uśmiechnełam się... Jak dobrze, że Pani tam jest, że krzyczy, że się denerwuje, że spełniają się Pani marzenia...
Avatar użytkownika
o
 
Posty: 2373
Dołączył(a): N, 24.04.2005 15:00

Postprzez Krystyna Janda Cz, 23.11.2006 18:07

Już nie mam siły teraz nawet krzyczeć.....a scena jest, jest , jest!
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja