Dzień dobry Pani
Bardzo poruszyl mnie krótki film dokumentalny z 2005, który był emitowany na jednej ze stacji. Dotyczył budowy teatru. Pani teatru. Pokazane obrazy znałam z zapisek w Pani dzienniku. Bardzo się to różniło od mojego wyobrażenia nt. temat. Moje oczy były mokre... ale Pani tam śmiejąc się rozśmieszała i mnie... Podsumowując: podziwiam ogromną wolę walki i wsparcie jakie okazuje Pani mąż. Z wyrazami szczególnej sympatii. B.