Droga Pani Krystyno!
Cały czas nie mogę przywyknąć do internetowej bezpośredniości i braku taktu (nie mówie wybiórczo o Pani forum, sądzę tak w ogóle). Łatwo jest krytykować i oceniać pod pseudonimem, trudniej odpowiadać pod prawdziwym nazwiskiem. Bardzo Panią szanuję i uwielbiam Pani spontaniczność. Mam nadzieję, że spełni Pani swoje marzenia i gratuluję, że ma Pani odwagę je spełniać! Brakuje mi Pani Callas, a szczególnie sceny, w której odgrywała Pani Marię i Ari`ego. Pozdrawiam bardzo serdecznie! Kamila Mścichowska