przez Krystyna Janda Wt, 03.10.2006 03:26
Nic nie rozumiem z tego zamieszania które dochodzi do mnie momentami, myslałam że się kontaktujeci e, przekarzecie sobei lub na spotkaniu jakimś obejrzycie. Nic nie rozumiem. Myslałam ze to zwyczajnei może krązyc wsród Was i tyle. Pozdrawiam.