Dobry Boże... widzę,że mój post dotyczący nowotworu będzie za mną chodził czy raczej raczkował...Przecież PRZEPROSIŁAM! Naprawdę przepraszam za to nieporozumienie,nie chciałam Pani dotknąć.Żałuję tego maila i bardzo chciałabym do tego nie wracać.
Małe sprostowanie-otóż NIE,moim pierwszym mailem do Pani bynajmniej NIE BYŁ ten o chorobie,ale ten zamieszczony poniżej (gdyż jestem stałym bywalcem tej strony,choć niestety z przerwami). Tak więc serdecznie,bardzo serdecznie,bardzo bardzo :-) serdecznie pozdrawiam.
Tylko dobra i samej radości! Duuuużo Nadziei!
Anioł Stróż
A OTO TEN MAIL : (MÓJ PIERWSZY DO PANI)
Anioł Stróż
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 41
Zobacz profil autora Wysłany: Pon, 23.05.2005 17:07 Edytuj
Jestem po raz pierwszy na stronie Pani Krystyny Jandy a już pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie jednego z forumowiczów:
Drogi Adamie Miksie!
Pytałeś o szkoły pisania scenariuszy.Już spieszę z odpowiedzią.
Jeżeli chcesz podjąć naukę powierzchowną-istnieje kurs pisania scenariuszy filmowych w ESKK (Europejska Szkoła Kształcenia Korespondencyjnego).
Możesz też poszukać szkoły policealnej,która edukuje absolwentów szkół średnich w tym kierunku.Wiem,że całe zatrzęsienie tego typu szkółek ma nasza stolica (np.AFiK).
Ale jeżeli myślisz bardzo poważnie o podjęciu drogi scenarzysty,to owszem,istnieje w Polsce od roku możliwość studiowania tego kierunku.Scenopisarstwo możesz studiować wyłącznie zaocznie (koszt chyba ok.3500zł za rok nauki) przez 3 lata (po tym okresie możesz uzyskać licencjat-niestety,póki co nie ma studiów uzupełniających magisterskich na tym kierunku).Studia są realizowane w Warszawie,choć podlegają Łódzkiej Filmówce (wszystkie sprawy administracyjne itp.). W ogóle radzę Ci odwiedzić stronę tej szkoły:
www.filmschool.lodz.pl
Sama myślę o tym kierunku z rozmarzeniem...uwielbiam pisać...ale trochę ten kierunek nieprzyszłościowy...choć przyznam Ci się szczerze,że nawet pisanie odcinków serialu by mnie bardzo pociągało...więc kto wie-może kiedyś będzie nam dane się spotkać? :-)
Mam nadzieję,że choć troszeczkę Ci pomogłam.
Pozdrawiam Cię serdecznie,Adamie.
***************************************************************************
A teraz ta właściwa część listu-do Pani Krystyny.Nie wierzę,że piszę do Pani.To prawdziwy zaszczyt! Cieszę się,że jest taka strona i,że mogę teraz do Pani pisać.Nie mam śmiałości pisać dużo,poza tym za dużo tego by było...kiedyś-tak sobie mówię-napiszę autobiografię...
choć jestem młoda koza.Dziękuję Pani za Pani role większe i mniejsze,ale zawsze autentyczne...zachowuje się Pani przed kamerą tak naturalnie jak gdyby się Pani urodziła na planie filmowym :-) Żartuję,oczywiście."Kochankowie mojej mamy","Pestka","Matka swojej matki","Przesłuchanie","Człowiek z ..." to filmy do których zawsze można wracać i nigdy się nie znudzą,choć szczerze przyznaję,że ja osobiście do tego ostatniego nie wracam,bo jak na mój gust był za ciężki.Nie wiem,co mam napisać.Że proszę Panią o modlitwę za mnie,jeżeli Pani wierzy w Boga? Tak,bardzo chciałabym o to Panią prosić.Że nie mogę doczekać się deszczu,choć wszyscy wokół wyczekują upalnego lata? Tak,też,bo kocham deszcz i jego obezwładniający zapach.Że życzę Pani wszystkiego dobrego i cudownej muzyki w tle,gdziekolwiek teraz Pani jest? Oczywiście!
Pytanie,jakie zawsze chciałam zadać Pani to jedno...przepraszam-dwa (mogą być dwa?):
1)Gdyby nie była Pani aktorką to kim by Pani chciałam być?(zawód niewiązany z teatrem ani filmem to musi być)
2)Jaki jest Pani ulubiony film?
Pozdrawiam bardzo serdecznie,życząc samych wspaniałości.
ANIOŁ STRÓŻ 23 maja 2005 AD. godzina 18:00
Krystyna Janda
Właściciel
Dołączył: 14 Lut 2004
Posty: 11193
Skąd: Milanówek
Zobacz profil autora Wysłany: Wto, 24.05.2005 05:38
Pozdrawaim serdecznie....gdybym nie zdała wtedy do PWST to miałam papiery i przyjęta teczka na ASP bo wcześniej skończyłam Liceum Palstyczne w Łazienkach. Film? Jaki? O, to zbyt trudne pytanie...za wiele ich jest....ostanio znów ogladałam prawie całego Feliniego bo właśnie wyszedł....i co wybrać, który chośby z jego filmów....
Odpowiedz Strona 1 z 1