No bardzo się cieszę, BAAARDZOOOOO! Taki ponury, śnieżny i szary dzień, ból głowy, niskie cieśnienie - a takie dobre wiadomości na koniec:-)) to proszę się "rzucać" do tego remontu, ale błagam - z umiarem!:-)
pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki, pięknych i proroczych snów życzę:-)
PS Ten Allen na dużej scenie... brzmi pociągająco!