Za wszystko kiedys przyjdzie nam zapłacic...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Za wszystko kiedys przyjdzie nam zapłacic...

Postprzez Marysia Pn, 03.04.2006 11:26

Tak mówią słowa piosenki. Pani Krystyno! Nie chcę tu moralizatorstwa uprawiac, ale : Ile mozna? Ja znam to wszystko z autopsji. Przybieganie z kroplówką chemioterapiii do pracy (!!!!!!), potem doszłam do perfekcji w samodzielnym wyciaganiu sobie weflonów.....Dzisiaj juz nie gonię, zyję spokojniej i...świat sie nie zawalił.
Dopiero teraz rozumiem, że poswięcając nam dwie godziny na spotkaniu w Polonii zrobiła Pani to kosztem swojego zdrowia.
Proszę, bardzo Pania proszę, proszę troszeczkę pomyslec o sobie!
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Krystyna Janda Wt, 04.04.2006 06:57

Nie, to Ameryka w jednym miesiącu i realizacja teatru telewizji razem z graniem i problemami teatru mnie wykończło...a męża nie ma i dom też mam na głowie....Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja