Tartuffe i inne dramaty....

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Tartuffe i inne dramaty....

Postprzez Rudi Cz, 30.03.2006 14:46

La Divina,
Po takiej recenzji,to należy zdecydowanie wybrać się do Narodowego.Jestem bardzo ciekawa, czy spektakl mnie pozytywnie zaskoczy.Cały czas bowiem mam w głowie "¦więtoszka", którego widziałam kiedyś w Teatrze Witkacego w Zakopanem. Uważam,że zrobili to w genialny sposób.Uśmiałam się jak dzika i wszystko to,co należało w tej sztuce podkreślić i uwypuklić, to zostało dokonane.Dodatkowo wpletli tam ciekawe współczesne motywy muzyczne np.przy jakiejś romantycznej scenie poleciał muzyka z Love story.Polecam!!!!!

Ja uważam,że wszystkie sztuki teatralne,które są lekturami szkolnymi, powinno się tylko i wyłącznie oglądać.Najlepiej oczywiście w teatrze,ale teatr tv lub film to też jest dobre rozwiązanie.Osobiście nie mogłam strawić,gdy sztukę teatralną należało czytać od deski do deski i jeszcze ją właściwie interpretować.Przecież autorzy sztuk pisali je z myślą o scenie,a nie o czytaniu ze zrozumieniem i jeszcze nie wiadomo jakiej interpretacji.Męczył się przy tym człowiek okropnie."¦więtoszek" spodobał mi się dopiero,kiedy zobaczyłam go na scenie. Podobnie było z Szekspirem. No może teraz w szkołach jest inaczej,ale ja wszystkie dramaty,ku mojej rozpaczy, musiałam tylko i wyłącznie czytać.Pamiętam np.że "¦lubów panieńskich" nie doczytałam do końca,ale za to z przyjemnością obejrzałam je w teatrze tv,zresztą w Pani reżyserii:)))

Dlatego postuluję,żeby dramaty,które są lekturami szkolnymi,koniecznie,bezwzględnie wystawiać na scenie!!!!

Pozdrawiam serdecznie&dziękuję bardzo za cudowne,sobotnie spotkanie w Polonii:))))
Avatar użytkownika
Rudi
 
Posty: 1271
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 09:40
Lokalizacja: Śródziemie

Powrót do Korespondencja